jak sadzicie czy dziecko od malutkiego powinno mieć takiego przyjaciela?????
29 kwietnia 2011 14:20 | ID: 504843
Obecnie mamy kota,długo się wahałam bo bałam się że mała będzie chodziła podrapana.Jak kocurek do nas trafił to Sylwia miała prawie rok i nie żałuję że go mamy jest wspaniałym kompanem do zabaw a do tego córcia uczy się dbać o kogoś;)
29 kwietnia 2011 14:23 | ID: 504849
Ja od kiedy pomiętam miałam jakiegoś pieska, młody jak się urodził to też był z nami pies i według mnie jest potrzebny. Paweł uczy się szacunku do zwierząt i odpowiedzialności za nie (wychodzi ze mną i pieskiem i przynosi mi jej miske jak jest pusta) pozatym uwielbiam patrzeć jak się razem bawią piłeczką
29 kwietnia 2011 16:51 | ID: 504904
Ja od 2 latek miałam psa Miśka, był kudłaty i fajny, jak miałam 15 lat to odszedł od Nas w skótek zawału ;/
Teraz mam boksera we wrześniu skończy 8 lat, boje sie jak zareaguje na dzidzie, bo zawsze był oczkiem moim i jest bardzo rozpieszczony, ale mam nadzieję, że jakoś się zaakceptują, jeśli nie będę musiała go oddać babci. Chociaż to ostateczność. W moim życiu zwierzęta są obecne od zawsze, a pies potrafi być prawdziwym przyjacielem. Także chciałabym by i w życiu mojej córeczki obecny był taki przyjaciel.
29 kwietnia 2011 18:14 | ID: 504941
Jasne że tak ,uczy się szacunku ,do zwierząt i jeżeli ma go od małego to praktycznie jest ,to jego przyjaciel i żywa przytulanka
29 kwietnia 2011 19:14 | ID: 504975
Jasne że tak ,uczy się szacunku ,do zwierząt i jeżeli ma go od małego to praktycznie jest ,to jego przyjaciel i żywa przytulanka
Popieram
4 maja 2011 19:35 | ID: 510951
Dziadek kupił Michasiowi na 5 urodziny dwa króliki! Tez mają 4 nogi
Mam nadzieję, ze wyrobi sobie w ten sposób nawyk dbania o żywy dobytek...i że ten dobytek pozostanie żywy...
4 maja 2011 20:02 | ID: 510972
Mamy try psy. Niezbyt duże. I wiem, że napewno nie agresywne. W moim życiu zawsze były obecne zwierzęta i wiem, że to jest fajne, trzeba o nie dbać...Dzici uczą się pewnych obowiązków. Dlatego trzymamy zwierzęta. Jednak kiedyś miałam w planie wiąć ze schroniska psa bernardyna. Jednak nie odważyłam sie na ten krok ze względu na bezpieczeństwo moich dzieci. zwierzęta dla dzieci-tak. Ale trzeba pamietać, że zwierzę, to tylko zwierzę. I zamiast rozumieć, reaguje instynktownie.
4 maja 2011 20:43 | ID: 511015
Jasne że tak ,uczy się szacunku ,do zwierząt i jeżeli ma go od małego to praktycznie jest ,to jego przyjaciel i żywa przytulanka
Popieram
Wykresliłam to co mi się nie podoba w tej wypowiedzi. Dziecko nie powinno traktować zwierzęcia jak zabawki. Od tego są zabawki.
Z reszta wypowiedzi się zgadzam. Dodam jeszcze że dzi ęki zwierzęci w domu dziecko w naturalny i łagodny sposób uczy się "cyklu życia".
Pozwala mu to później łatwiej zrozumieć wiele spraw.
Moje dzieck od zawsze miało psa przy sobie...jak był mały pies "opiekował się" nim, teraz on opiekuje się psem
4 maja 2011 22:01 | ID: 511186
Ja mam w domu psa i trzy koty i wszyscy jakoś wspólnie dajemy radę.Chociaż pies czy kot przy dziecku to duża odpowiedzialność . Zawsze trzeba mieć ograniczone zaufanie jak i w stosunku do psa tak i do dziecka. Niestety nie jesteśmy jasnowidzami i należy od podstaw uczyć dziecko zachowania w stosunku do zwierzęcia i odwrotnie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.