Piorun uderzył w 15-latka, który rozmawiał przez telefon
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Zbliża się sezon burz uważajmy!
W Jaworznie w woj. śląskim piorun poraził 15-latka. Chłopiec podczas burzy rozmawiał przez telefon komórkowy - poinformował Wirtualną Polskę podkom. Tomasz Obarski, oficer prasowy komendy w Jaworznie.
Zgłoszenie dotarło do policji przed godziną 16:00. I to policjanci byli na miejscu zdarzenia jako pierwsi. - Chłopak był nieprzytomny, tracił czynności życiowe - relacjonuje podkom. Obarski. Policjanci na miejscu reanimowali 15-latka, po przyjeździe pogotowia te działania podjęli ratownicy.
Kiedy udało się przywrócić chłopcu oddech, przewieziono go do szpitala w Jaworznie, ciężki stan 15-latka spowodował jednak podjęcie decyzji o przetransportowaniu go do specjalistycznej placówki, Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach-Ligocie.
W chwili uderzenia pioruna chłopiec znajdował się na trawniku, kilkanaście metrów od drogi. Wypadek widział kolega chłopca. - Z relacji tego świadka wynika, że poszkodowany chłopiec chciał, lub podjął już rozmowę przez telefon komórkowy - być może właśnie to było powodem tego zdarzenia - zaznaczył Obarski. Telefon został przez policjantów zabezpieczony.
Drugi chłopiec nie został poszkodowany.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
przeklęta natura
Mowi sie glosno ze podczas burzy telefon powinien byc wylaczony !!!!!
przeklęta natura
...inaczej tę sprawę rozumiem...
to nie jest winą natury, to my sami prowokujemy ją do takiego, a nie innego działania i strzela w takie miejsca , aby uzmysłowić ludziom, że źle postępują...
piorun strzela w różnych sytuacjach...nie możemy nieraz jego miejsca przewidzieć, ale powinniśmy się zawsze zastanowić nad tym , co robimy...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Z komórkami podczas burzy nie ma żartów - jest tego przykład i wyciągnijmy na przyszłość wnioski...
było kiedyś coś podobnego, tyle że piorun walnął dziewczynę, zgineła na miejscu. Pamiętam,że razem z koleżanką opalały się w piękny letni dzień nad basenem, zero chmur na niebie, dziewczyna dostała smsa i w tym momecie walnął ją piorun. To było dobre klika lat temu, pisały o tym gazety.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Natury nie "przeskoczymy", ale zachować się z szacunkiem do sił przyrody możemy. Kiedyś palono gromnice podczs burzy, teraz wystarczy wyłączyć komórkę i prąd ( jak jest silniejsza burza, wyłączam komputer i telewizor z gniazdka mimo, że są piorunochrony).
Natury nie "przeskoczymy", ale zachować się z szacunkiem do sił przyrody możemy. Kiedyś palono gromnice podczs burzy, teraz wystarczy wyłączyć komórkę i prąd ( jak jest silniejsza burza, wyłączam komputer i telewizor z gniazdka mimo, że są piorunochrony).
też tak robię