dojrzała osoba (2011-04-10 21:24:39)
O 3cie ich dziecko nie boje sie bo sami widza ze łatwo nie bedzie i nie jest.
Z pierwszym też nie był pewnie raj, a mimo to drugie się przydarzyło. Dojrzała Osobo - PZU przede wszystkim (Przezorny Zawsze Ubezpieczony). Sam pomysł zamieszkania na swoim wydaje się być w porządku, ale nie możecie przeprowadzić tego na wariackich papierach, nie możecie zapominać z Mężem o jednym - to ma być szkoła życia dla nich, a nie wakacje bez rodziców i 'wolna chata'. Dlatego musicie ustalić zasady, a później trzymać się ich. Nie może być tak, że córka chce się usamodzielnić, a potem będzie dzwoniła co miesiąc 'drodzy rodzice, przyślijcie kochane pieniążki'. Nie ulegaj. Pomagaj, ale z głową. Nie dawaj nic na tacy, nie daj się złamać na 'to ostatni raz', bo w ten sposób im nie pomagasz, tylko szkodzisz ich przyszłości! Wiem, że rodzice chcą jak najlepiej i jest to naturalne, ale czasem w stosunku do dzieci trzeba mieć zasadę ograniczonego zaufania. Szczególnie w Waszej sytuacji. A co do szukania pracy przez Twojego przyszłego zięcia - ludziom w Polsce ciężko jest znaleźć zatrudnienie ludziom po studiach wyższych (jak to już zostało zauważone) i to z doświadczeniem. I szczerze wątpię, że uczeń po maturze będzie w stanie utrzymać czteroosobową rodzinę, w tym dwójkę maluchów. Mimo to życzę Wam jak najlepiej. Wspieraj psychicznie córkę, bo mimo dwójki dzieci, sama jest dzieckiem, ale nie pozwalaj sobie na to, by pieniążki od rodziców były czymś naturalnym dla nich. Chcieli być dorośli - dorosłości muszą sprostać.