hej:)
Bardzo lubie kaktusy i te duze i te całkiem maleńkie:)
od niedawna postanowiłam sobie kupować rosną bardzo wdziecznie.
Kto z Was ma podobne zainteresowania????
Jak często powinno sie je podlewac?
pozdrawiam
4 kwietnia 2011 19:03 | ID: 478277
mam w kuchni dwa kaktuski,bo innych kwiatów (oprócz storczyków) mieć nie możemy ze względu na naszych alergików
4 kwietnia 2011 19:07 | ID: 478283
...lubię, miałam dużo, ale tylko zanim dzieci podrosły...
później zrezygnowałam z tych pięknych roślinek z uwagi na bezpieczeństwo maluszków...
sama również nieraz miałam piekące włoski na rękach...
teraz nie mam... ogólnie z kwiatami muszę się rozkręcić :-P
4 kwietnia 2011 19:09 | ID: 478285
Dzisiaj je rozsadzałam bo sie fajnie porozrastały:)))
wygladają pięknie...
4 kwietnia 2011 19:18 | ID: 478295
Mój mężuś lubi:) Stoją na kuchennym oknie:)
4 kwietnia 2011 19:20 | ID: 478299
Podobają mi się...kiedyś nawet miałam dwa, ale chwilowo nie mam żadnego...
4 kwietnia 2011 19:32 | ID: 478311
4 kwietnia 2011 19:42 | ID: 478337
chciałam wstawic fotke,ale niestety nie moge sobie poradzic:( niewiem jak
4 kwietnia 2011 19:43 | ID: 478343
Lubię i mam je u siebie w pokoju :)
4 kwietnia 2011 20:03 | ID: 478373
4 kwietnia 2011 20:52 | ID: 478445
Lubie kaktusy ale obecnie nie mam żadnego w domu.
4 kwietnia 2011 21:17 | ID: 478484
Kurcze gdzie mieszkasz ,ja mam 40 kaktusów od kwitnących, po bardzo duże ,uwieeeelbiam sekulenty,są bardzo wdzięczne ,i wbrew przekonaniom wcale nie takie proste w uprawie
4 kwietnia 2011 22:31 | ID: 478604
Lubie.. ale nie mogę mieć :( bo janamiętnie i ciągle kwiaty podlewam więc kaktusy się u mnie nie trzymają :)
4 kwietnia 2011 22:36 | ID: 478611
mam w sypialni bo na poludniowym oknie tylko one dają radę. Kwiaciara ze mnie ale mam malo kwiatow bo alergok w domu. Zimą nie podlewaj wcale od wiosny do jesieni wystarczy raz na tydz, lub 2, ale delikatnie bo jak zalejesz będzie ciężko. Teraz szczególnie dzieci kolekcjonują.
5 kwietnia 2011 05:11 | ID: 478641
Swego czasu mialam kolekcje, ale pod moja nieobecnosc, kaktusy zostaly przelane... i niestety padły...
Teraz nie mam zadnego...
Ale lubie kaktusiki - maja cos w sobie:)
5 kwietnia 2011 07:46 | ID: 478688
...lubię, miałam dużo, ale tylko zanim dzieci podrosły...
później zrezygnowałam z tych pięknych roślinek z uwagi na bezpieczeństwo maluszków...
sama również nieraz miałam piekące włoski na rękach...
teraz nie mam... ogólnie z kwiatami muszę się rozkręcić :-P
...napisałam, że miałam - tak, ale to były naprawdę duże kwiaty i trzeba było z nimi bardzo ostrożnie się obchodzić...
takich kwitnących miniaturek kaktusików nie było, a bardzo podobają mi się...
Beatka napisała o sekulentach - bardzo ciekawe roślinki , również miałam takie...
w uprawie nie są łatwe, pomimo, że są z takich grubolistnych i gruboskórnych - trzeba mocno uważać z ich podlewaniem - lubią umiarkowane, ale systematyczne...
5 kwietnia 2011 10:22 | ID: 478870
Mam dwa malutkie, bardziej córki są niz moje. Ale ostatnio zastanawiałam się aby ich więcej w domu było, bo tylko one są na mnie odporne. Jestem np dumna z mojego wilczarza, chociaż on z kaktusami niewiele ma wspólnego. Wszyscy go chwalą i boje się, że jak tak dalej pójdzie to padnie.
5 kwietnia 2011 10:51 | ID: 478896
Przy kwitnących kaktusach trzeba uważac żeby nie przelac ,i niedopuścic do rozmnażania ,bo nie zakwitną ,gdy tylko pojawią się sadzonki należy je zlikwidowac ,żeby piąknie zakwitł
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.