Odpustowy karabin - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Odpustowy karabin

25odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 4798
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
  • Zgłoś naruszenie zasad
23 sierpnia 2009 17:32 | ID: 44934
Dziś na taszach odpustowych roiło sie od pistoletów i karabinów tudzież innej broni. Pozwalacie dzieciom mieć takie zabawki. Jak odmawiać zakupu pistoletu lub karabinu i czy odmawiać? Czy to tylko niewinna zabawka?
Słońce wstało zwariowało...
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 sierpnia 2009 17:35 | ID: 44936
    czy taka niewinna to nie wiem... ale pistolet na korki lub kapiszony to taka tradycja odpustów. na szczęście stoje jeszcze przed tym dylematem... ale posiadania zwykłego zabawkowego karabinu Mlodemu nie zabronię :)
    naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      23 sierpnia 2009 17:40 | ID: 44937

      Oj, ja te karabiny przeszłam, po naszym odpuście. Na szczęście zabrakło im amunicji. Uważam, że nie jest to dobra zabawka. Może gdyby np. ktoś im pokazał, że można strzelać do kubków, puszek. A nie odgrywanie wojny i śmierci.

       

      Avatar użytkownika Stokrotka
      StokrotkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
      • Posty: 66136
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      23 sierpnia 2009 19:23 | ID: 44953
       Jestem przeciwna takim zabawkom! Ja nie kupuje ale zawsze znajdzie się jakis wujek z marzeniami z dzieciństwa....a najgorsze jest to że dzieciakom  się bardzo podobają takie zabawki a mnie dreszcze przechodzą...
      Użytkownik usunięty
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 sierpnia 2009 19:31 | ID: 44955

        pistolety na kulki czy kapiszony na pewno nie do samodzielnej zabawy dla 2-3 letniego malucha. W późniejszym wieku temat nie do odparcia:)

        Avatar użytkownika oliwka
        oliwkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
        • Posty: 161880
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 sierpnia 2009 20:15 | ID: 44972
        Miałam dwóch synów... ale kurcze jakoś nie mogę sobie przypomnieć czy kupowaliśmy im takie zabawki w postaci broni... chyba nie... nie lubię odpustów i jakoś one nas ominęły... ale dylemat pozostał... aż swoich chłopców zapytam, jak z tą bronią było... hehehe
        Avatar użytkownika monaaa71
        monaaa71Poziom:
        • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
        • Posty: 28735
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 sierpnia 2009 16:28 | ID: 45187
        mikołaj,na szczęście,jeszcze nie domagał się pistoletów i również uważam,że nie nadają się one dla 3-latków...
        http://ebobas.pl/konkursy/zobacz_zdjecie/3342 ;-
        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 sierpnia 2009 16:46 | ID: 45189
          Każdy chłopiec marzy o karabinie Przede wszystkim trzeba wiedzieć jaki !!!!!!!!!!!!! i jaki odpowiedni, do wieku na kulki - ODRADZAM !!!!!!!!!, kapiszony powyżej 12 roku zycia najwcześniej !!!!!!!!!!! Ja kupowałem i będę kupował. - dlaczego? Dziewczynki bawią się w domki, lalki itp. a chłopcy oprócz piłki? - właśnie wojny. (nie wszyscy - patrz "wypowiedz oliwki") wystarczy taki (bez baterii) ale "kosmiczny" - nawet w święta wielkanocne jak nic pistolety :) Bądzcie  MAMY wyrozumiałe !!!!!!!!!!!!!!!
          Avatar użytkownika oliwka
          oliwkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
          • Posty: 161880
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 sierpnia 2009 17:25 | ID: 45203
          Wiem Sopel, że tak jest z tymi karabinami, chłopcy to uwielbiają... ale kurcze nie przypominam na dzień dzisiajeszy by moi biegali po mieszkaniu lub podwórku właśnie z "bronią"... starość nie radość, pamięć już mnie może zawodzi...Zażenowanie
          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 sierpnia 2009 17:29 | ID: 45204
            "Oliwko" a w lany poniedzialek :)))) mój Piotruś ma kolekcję, ale sie nimi rzadko bawi - jednak jak wyjdzie na podwórko robi sensację. Woli jednak piłkę, i 99 % swego czasu kopie na boisku - a zawód wybierze sobie sam :))) (moze  żolnierz :) ))
            Użytkownik usunięty
              10
              • Zgłoś naruszenie zasad
              24 sierpnia 2009 17:48 | ID: 45210
              sopel napisał 2009-08-24 19:29:53
              "Oliwko" a w lany poniedzialek :))))mój Piotruś ma kolekcję, ale sie nimi rzadko bawi - jednak jak wyjdzie na podwórko robi sensację. Woli jednak piłkę, i 99 % swego czasu kopie na boisku - a zawód wybierze sobie sam :))) (moze  żolnierz :) ))
              mój starszy syn jest również zbieraczem broni róznego kalibru tudzież  hełmów wojskowych i innych akcesoriów.  To pasja i już.  Ale również sądzę,że wszystko w odpowiednim wieku.
              Użytkownik usunięty
                11
                • Zgłoś naruszenie zasad
                24 sierpnia 2009 17:51 | ID: 45211
                jestem o tyle spokojniejsza, ze pasję dzieli z tatusiem. Nie godzę się jedynie kategorycznie na zbieranie niewybuchów bo takich zbieraczy tez kojarzę:->
                Avatar użytkownika oliwka
                oliwkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                • Posty: 161880
                12
                • Zgłoś naruszenie zasad
                24 sierpnia 2009 17:52 | ID: 45212
                Mój starszy syn miał zostać żołnierzem i nawet zdał na VAT... ale jego przeznaczenie było inne... hehehe A w nogę to obydwaj grali, że cho, cho, cho... jeden to nawet do trampkarzy chodził... i tyo właśnie był ... Piotr... hihihi...
                Avatar użytkownika oliwka
                oliwkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                • Posty: 161880
                13
                • Zgłoś naruszenie zasad
                24 sierpnia 2009 17:53 | ID: 45213
                ale mi się napisało VAT... hehehe oczywiście chodzi o WAT... Wojskową Akademię Techniczną...
                Użytkownik usunięty
                  14
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  24 sierpnia 2009 17:58 | ID: 45215
                  Marteczko masz RACJĘ zajmowałem się tzw. "zardzewiałą śmiercią" w granicach naszego kraju. aż dziw bierze, ze dorosli są tak "głupi" a rodzice slepi :((((( brak uwrażliwiania dzieci, młodzieży - czy ktos wie jak wygląda np. mina ppiech czy ppanc? jaka jest różnica między pociskiem kumulacyjnym, a burzącym czy zapaljącym? Jaka jest różnica między niewybuchem a niewypałem? Co to jest wybuch a co to detonacja? o oznaczeniach nie wspomnę :((( Gdzie Ci ludzie co agitację w szkołach prowadzili? - dyrektorzy szkół, wychowawcy klas? Już nie chcę pisać o EOD czy IED - bo to rzeczy w których również pracuję i uczę "dorosłych młodych ludzi", aby uświadamiali.
                  Avatar użytkownika Bulinka
                  BulinkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
                  • Posty: 2779
                  15
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  24 sierpnia 2009 18:36 | ID: 45219
                  Mam córkę więc póki co problemu miała nie będę.
                  Użytkownik usunięty
                    16
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    24 sierpnia 2009 18:37 | ID: 45220
                    Bulinka napisał 2009-08-24 20:36:38
                    Mam córkę więc póki co problemu miała nie będę.
                    niczego nie można wykluczyć :) ja się już nastawiam na wózeczek dla misiów
                    naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
                    Użytkownik usunięty
                      17
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      24 sierpnia 2009 18:58 | ID: 45236
                      I pań coraz więcej w szeregach nie tylko armii (temat był kiedyś na F.) w Policji ok 15 %, w SG troszkę więcej ok 25 % więc nic nie wykluczone - chłopcy zamiast wózków wolą jednak coś bardziej "meskiego" :))
                      Avatar użytkownika aśka r
                      aśka rPoziom:
                      • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
                      • Posty: 3249
                      18
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      9 września 2009 11:06 | ID: 48994
                      Ja uważam, że absolutnie broni na kulki czy na kapiszony albo korki nie powinno się dawać dzieciom najmniej do 12 roku życia a jeżeli już pokazywać to tylko brać do ręki w obecności kogoś dorosłego. Kiedyś miałam taki przypadek, że moja zadziorna córka zaczepiala jakiegoś kolegę na szcęście nie było to jakieś mocno znaczące ale go tam trochę wkurzyła (oczywiście dostała za to karę) a kolega mając w ręku pistolet na kulki strzelił jej w nogę i musiało ją to zaboleć bo przyszła z płaczem. Aż strach pomyśleć co by było gdyby to było oko. Poszłam więc do rodziców i powiedziałam, że nie powinni go puszczać z taką zabawką na dwór między dzieci co prawda ojciec zabrał mu ten pistolet ale potem jeszcze raz widziałam go z nim między dziećmi i tym razem zwróciłam uwagę temu chłopcu że wolałabym żeby nie wynosił takich zabawek i chyba poskutkowało.
                      Użytkownik usunięty
                        19
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        9 września 2009 11:13 | ID: 48997
                        Ja też miałam pistolet na kulki.... miałam 21 lat. Przednia zabawa, jak się trafiało w plastikowe kubeczkiśmiech.
                        Avatar użytkownika Bartt
                        BarttPoziom:
                        • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
                        • Posty: 5452
                        20
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        9 września 2009 11:19 | ID: 49002
                        Kiedyś, kiedyś w szkole (gimnazjum czy liceum już) była u nas taka moda na pistolety na kulki. Mi się nie wkręciło, ale koledzy się bardzo zaangażowali. Zaczęło się od zabawkowych pistoletów za kilkanaście złotych, a kończyło na replikach prawdziwej broni w skali 1:1, tej samej wadze, wyglądzie, z mechanizmem elektrycznym bądź gazowym, za kilkaset złotych.
                        Polityczna poprawność wyżera mózg!!