Trzymacie różne rzeczy a to z sentymwntu, a może się przydadzą, a to żal wyrzucać?
Dziś przy okazji sprzątania strychu a wcześniej przeprowadzki bez skrupułów pozbywałam się zbednych rzeczy. Teraz mi ich żal ale były od dawna nieużyteczne.
26 lutego 2011 19:32 | ID: 431242
oj ja teć chomikuję tylko po to żeby po jakimś czasie i tak wyrzucić...
Dumna jestem z siebie że przed narodzinami Jakuba żeby miec pożądek i meijsce w pokoju i tak wywaliłam wiele gratów od dawna zalegających i nieużywanych.
To samo chcę zrobić z ubraniami jak tylko skończę karmić.
26 lutego 2011 19:32 | ID: 431243
ja trzymam mam dużo miejsca wieć chomikuje gdybym mieszkala w bloku to bym tylu rzeczy nie miala
26 lutego 2011 19:39 | ID: 431245
A kto nie "chomikował" - miałam tak ale teraz staram się już na biżąco wyrzucać zbędne rzeczy i mam potem spokój z "sentymentem"...
26 lutego 2011 19:40 | ID: 431246
Życie w malutkim mieszkaniu nauczyło mnie aby nie chomikować. Ale dziś znalazłam dwa worki maskotek. Dla Kuby mogłyby nie istnieć. Ale każda z nich została nabyta w inny sposób. A to wygrana w konkursie, a to pierwszy prezent po urodzeniu a to coś tam. I żal wyrzucać....
26 lutego 2011 19:41 | ID: 431247
Życie w malutkim mieszkaniu nauczyło mnie aby nie chomikować. Ale dziś znalazłam dwa worki maskotek. Dla Kuby mogłyby nie istnieć. Ale każda z nich została nabyta w inny sposób. A to wygrana w konkursie, a to pierwszy prezent po urodzeniu a to coś tam. I żal wyrzucać....
Znam to...:)
26 lutego 2011 19:41 | ID: 431248
wyrzucam bez litości. nie mam miejsca!
26 lutego 2011 19:41 | ID: 431249
Ja właśnie jestem na etapie "chomikowania":-) wypraweczki dla maluszka- tylko, że wiele rzeczy jak łóżeczko i przewijak, nosidełko- trzymam w piwnicy- bo niestety przed porodem zamienią sie te rzeczy miejscami z ławą i fotelami- ale takie sa "zalety" mieszkania w kawalerce
26 lutego 2011 19:43 | ID: 431251
Moja ŚP. babcia zaczeła chomikować na starość wszystko! Była pedantką! Wszystko miała w woreczkach osobno popakowane...często wspominam ostatnie lata jej życia jako szelest niezliczonej ilości torebeczek...
Moja mama - jeje córka - nienawidziła tego chomikowania- teraz mama ma 60 lat i też widzę, ze chomikuje- choć już nie tak porządnie jak babcia...
Obawiam się...że ja na starość będę taka sama:)
26 lutego 2011 19:53 | ID: 431257
Ja jestem zwolenniczką wyrzucania. Nie znoszę gromadzenia rzeczy. Mam nadzieję, że na starrość nie zrobię się taka jak mój tato,który absolutnie wszystko chomikuje.
26 lutego 2011 20:46 | ID: 431300
Często u starszych osób zauważam własnie zbieranie wszelkich rzeczy. Może to w pewnym wieku naturalne?
Ostatnio odwiedzilam pewną pania ktora miała w pokoju nie rozłożone chyba z 3 dywany. Dostala i ne uzywa ale pewnie myśli, że się przydadza.
26 lutego 2011 20:48 | ID: 431304
Masz racje, chyba jest coś na rzeczy z tym wiekiem...
26 lutego 2011 21:23 | ID: 431316
Ja chomikuję, a mój Mąż robi porządek i wyrzuca
26 lutego 2011 21:28 | ID: 431321
Mi wiele rzeczy sie przydaje:)) Często robię użytek z rzeczy nieużywalnych:) Takie mam zwariowane pomysły:) Ale ostatnio wszystko co niepotrzebne wyrzucam. Jeśli jest jeszcze do użytku i komuś się przyda, to rozdaję inym. I tym sposobem sąsiadka dorobiła się kilku rzeczy dla Niej przydatnych:)
26 lutego 2011 21:29 | ID: 431322
W starym domu mieliśmy wielką piwnicę,czego tam nie byłoooo.:)))Teraz piwnicy nie mamy to nie mamy gdzie chomikować.Ale czasem jeszcze coś wyniesiemy do kotłowni bo "może się kiedyś przyda"
26 lutego 2011 22:19 | ID: 431395
oj, mam sporo takich rzeczy, moze na wiosnę zmobilizuję się z wyrzuceniem...
26 lutego 2011 22:56 | ID: 431428
Życie w malutkim mieszkaniu nauczyło mnie aby nie chomikować. Ale dziś znalazłam dwa worki maskotek. Dla Kuby mogłyby nie istnieć. Ale każda z nich została nabyta w inny sposób. A to wygrana w konkursie, a to pierwszy prezent po urodzeniu a to coś tam. I żal wyrzucać....
wywieź do rodziców:)
26 lutego 2011 23:00 | ID: 431433
ja chomikowałam rózne rzeczy, miałam nawet zeszyty z podstawówki i stare buty( ale nie z podstawówki). od jakiegoś czasu nie mam sentymentu i wyrzucam wszystko. JAk segreguję- patrzę na rzecz i zadaje sobie pytanie kiedy ostatni raz danej rzeczy używałam- jesli okazuje się że dawno dawno temu rzecz ląduje w koszu. Jedyne czego nigdy nie wyrzucę to mój pamiętnik który dostałam na 10 urodziny( taki w którym znajomi wpisywali wierszyki dla mnie). Nadal go mam bo chcę go kiedyś dać KArolci jak podrośnie. Od taka pamiątka
27 lutego 2011 05:46 | ID: 431490
Tak.
Chomikuje.
A maz tylko na mnie patrzy i puka sie po głowie :P
27 lutego 2011 10:47 | ID: 431621
Chomikuje i to strasznie. Ale średnio raz w roku zbieram się za sprzątanie szafek i wyrzucam wtedy ogromne ilości rzeczy, o których istnieniu już dawno nie pamiętam
27 lutego 2011 11:08 | ID: 431653
Jestem typem "wyrzucacza" lub "oddawacza". Nie mam sentymentów :))) No dobra trzymam jedną, jedyną maskotkę którą przywiozłam z wycieczki do Wieliczki w 8 klasie szkoły podstawówki. Ale wyjątek potwierdza regułę.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.