Przed chwilą mówili o tym w TVN24 - szok !!!
Fot. sxc.hu
Wstrząsająca sprawa w Kanadzie.
Kanadyjczycy wymordowali co najmniej 70 psów rasy Husky, które służyły w psich zaprzęgach dla turystów podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich - odkryły organizacje ochrony praw zwierząt.
Psy zabijano w brutalny sposób, niekiedy po prostu grzebano je żywcem, gdy były ranne. Zabijano je strzałami z pistoletów, a później wrzucano do masowych grobów.
W jednym z przypadków pracownik firmy Outdoor Adventures Whistler po prostu postawił nogę na głowie psa i pociągnął za spust - mówią świadkowie w "The Globe and Mail".
Nie wiadomo dokładnie ile zabito psów, ale cała Kanada jest wstrząśnięta okrucieństwem. Byli pracownicy firmy mówią, ze po prostu nie opłacało się utrzymywać psów po zakończonych igrzyskach.
Firma zdecydowanie zaprzecza oskarżeniom, twierdząc, że zabijano tylko chore zwierzęta. Nie używano do tego broni palnej, a decyzje podejmowali weterynarze.
Sfora.pl
