Obecnie czasowo mieszkam z teściową . Wczoraj odwiedziła nas pani z urzędu statystycznego . Nie byłam obecna od początku rozmowy . Zostałam poproszona o podanie mojej daty urodzenia . Dowiedziałam się jednocześnie , że urząd statystyczny prowadzi badania na temat poziomu życia przeciętnej rodziny - właśnie to nasza rodzina została wybrana losowo do udziału w tych badaniach . O moją zgodę mnie nikt nie zapytał . Jednak już od dzisiaj musimy notować informację o naszych dochodach , wysokości opłat za prąd , czynsz itp , o wysokości spłacanych kredytów , a do tego podawać informację co , kiedy i za ile kupiliśmy . Wszystkie te informacje musimy podawać za pośrednictwem mojej teściowej . W rozmowie z mężem po wizycie tej pani / mąż był w tym czasie w pracy / stwierdziłam , że to strasznie naruszy naszą prywatnośc . Prowadzimy w prawdzie z teściową wspólną gospodarkę ale jednocześnie uważam , że teściowa nie musi wiedzieć , ile zarabiam i na co wydaję zarobione wspólnie z mężem pieniądze . Oczywiście stanowczo oświadczyliśmy teściowej , że żadnych informacji jej nie udzielimy . Ona do nas na prawdę nie dokłada , a zostawiamy sobie prawo do odrobiny prywatności . Czy dobrze zrobiłam ? Poradźcie mi , proszę ...