Ja miałam 15 lat, gdy urodziła się moja młodsza siostra. Nie wiem dlaczego, ale byłam strasznie zazdrosna, byłam wściekła na Rodziców, nienawidziłam ich za to. Nie wiem czemu się tak zachowywałam, ale chyba to przez to, że do tamtej pory byłam najmłodsza w domu, byłam pupilką wszystkich i wkrótce wszystko się miało zmienić. Ale szybko po tym jak się Julka urodziła mi się odmieniło Uwielbiałam ją, zabierałam ją na spacery, pomagałam przy kąpaniu, przebierałam ją. Do tej pory bardzo ją lubię i rozpieszczam. A teraz sytuacja się odwróciła, bo Julka ma dokładnie 15 lat i zareagowała na moją ciążę identycznie jak ja wtedy kiedy ona się miała urodzić Była wściekła, rozpłakała się. No bo teraz jej zdaniem nie będę jej już kochać, zabierać na zakupy itp... Do tego się boi, że mój Maluszek "zabierze" jej urodziny. Ona się urodziła 17 marca, a ja mam termin na 13 marca. Powiedziała, że już w ogóle wszystko będzie do kitu jak urodzę dziecko w jej urodziny, bo wszyscy będą przyjezdzać na torta nie do niej tylko do mojego dziecka