Moja Magdalenka ma 5 lat i 7 miesięcy w maju będzie miała 6 lat a do tej pory pije kasze manną z butelki ze smoczkiem...Doradzcie mi jak ja mam ją oduczyć.......
21 grudnia 2010 13:17 | ID: 359637
U mnie było podobnie, choć Mai odstawiłam butle jak skończyła 3 lata. Wieczorem i rano piła mleko z butelki, ale pediatra stwierdził wadę zgryzu i z dnia na dzień butla została odstawiona. Powiedziałam że jak ma ochotę na mleko to dostanie w kubku lub szklance, a poza tym ma jeść normalne śniadanie i kolacje. Kilka dni jeszcze wspominała o butli, ale za chwilę zapomiała a ząbki wróciły do prawidłowego stanu.
Z doświadczenia mogę teraz stwierdzić że nie można za długo podawać butelki, bo to bardzo niedobrze dla zębów.
Moniko moim zdaniem powinnaś postawić córkę przed faktem dokonanym. Ma już prawie 6 lat i to nie przystoi jej pić z butli.
21 grudnia 2010 13:28 | ID: 359641
Wiesz Aniu ja ją zawstydzam,jak pisałaś o wadzie zgryzu Madzia jej nie ma ...I tak tylko je rano i próbuje żeby jadła z talerzyka bo lubi tą kaszę a to jej niezaszkodzi...
21 grudnia 2010 13:33 | ID: 359647
Wiesz Aniu ja ją zawstydzam,jak pisałaś o wadzie zgryzu Madzia jej nie ma ...I tak tylko je rano i próbuje żeby jadła z talerzyka bo lubi tą kaszę a to jej niezaszkodzi...
A może zaproponuj jej kaszę manną z sokiem lub owocami z miseczki. Może to by zastąpiło butelkę.
21 grudnia 2010 13:37 | ID: 359654
Wstyd się przyznać - piłam kaszę z butelki do 6 roku życia. W innej postaci jej nie przyjmowałam, choć rodzice próbowali przekonać mnie do wersji na talerzu. Odstawiłam butelkę dopiero jak ktoś się ze mnie zaczął śmiał :)
P.S. Zgryz mam w porządku.
21 grudnia 2010 13:38 | ID: 359659
skoro kaszka jest półpłynna, to córeczka może ją pić w zamian ze zwykłego kubka. Ale jestem pewna, ze szybko się przestawi na talerzyk czy miseczkę. Moze zachęc Ją kupnem nowego, w ulubionym kolorze czy wzorze? Będzie dodatkowa frajda;)
21 grudnia 2010 14:28 | ID: 359681
znam dużo starsze dzieci które piją z butelki wieczorem mleko lub kaszkę ... ale jeśli one tylko piją i nie bawią się nią tylko raz dwa wypijają jej zawatrość więc nie widzę w tym piciu z butelki nic złego.
znam nawet osoby które piły tak butelkę do 3 klasy podstawowej
21 grudnia 2010 14:37 | ID: 359690
Moja Magdalenka ma 5 lat i 7 miesięcy w maju będzie miała 6 lat a do tej pory pije kasze manną z butelki ze smoczkiem...Doradzcie mi jak ja mam ją oduczyć.......
Kochana - nie obraż się, a gdzie TY wcześniej byłaś... Moja wnusia kaszy mannej w ogóle nie jadła a jak to tylko kaszki ryżowo - bananowe itp. i jadła wyłącznie łyżeczką z misieczki. Wiadomo, jak była mała to ja lub jej rodzice jej podawali a potem już sama jadła...
21 grudnia 2010 15:00 | ID: 359708
skoro kaszka jest półpłynna, to córeczka może ją pić w zamian ze zwykłego kubka. Ale jestem pewna, ze szybko się przestawi na talerzyk czy miseczkę. Moze zachęc Ją kupnem nowego, w ulubionym kolorze czy wzorze? Będzie dodatkowa frajda;)
Myślę, że córka nie powinna pić już z butelki w tym wieku!!!! Nieważne, czy ma zły zgryz czy nie.... Taki nawyk nie jest dobry. Może spróbuj, jaK RADZI mARTECZKA, ZACHĘCIĆ jĄ KUPNEM NOWEGO TALERZYKA???
21 grudnia 2010 15:43 | ID: 359738
No faktycznie troszke długo to trwa, ale kiedyś dzieci pily z butli jeszcze w podstawówce i nikt z tego problemu nie robił. Niekapków nie było.
Jednak zgadzam sie, ze czas juz podjać krki ku oduczeniu córki takiego picia kaszki. To dobrze, ze ja w ogóle lubi, bo moja Julka odkad skończyła 2 lata na kaszke patrzy niechetnie. Jesli zje to an gęsto z sokiem i owocami.
Nie ma skutecznych sposobów - po prostu wyrzucić butle i kropka. Ja tak zrobilam ze smoczkiem. przez trzy dni był płacz a potem juz spokoj:)
Moja Magdalenka ma 5 lat i 7 miesięcy w maju będzie miała 6 lat a do tej pory pije kasze manną z butelki ze smoczkiem...Doradzcie mi jak ja mam ją oduczyć.......
Kochana - nie obraż się, a gdzie TY wcześniej byłaś... Moja wnusia kaszy mannej w ogóle nie jadła a jak to tylko kaszki ryżowo - bananowe itp. i jadła wyłącznie łyżeczką z misieczki. Wiadomo, jak była mała to ja lub jej rodzice jej podawali a potem już sama jadła...
Grażynko, kaszki ryzowe są dobre dla maluszków, ale starszaki, jak 5-6 latki spokojnie mogą zjeść kaszke manną.
21 grudnia 2010 21:26 | ID: 359951
Ja nie pomogę bo mój łobuziak jest na nie z butelką i od początku wszystko zasuwa łyżeczką :) nawet mleko i było nie lada wyczynem żeby go nakarmić, a że wróciłam do pracy to nie było wyjścia. Na szczęście już teraz zajada kaszki, zupki i deserki więc jest łatwiej :) A cycunia to rano przed pracą i wieczorem no i oczywiście nadal w nocy ;) Myślę, że powinnaś jakoś urozmaicać posiłki bo u nas bardzo cieszy kolorowa miseczka z uszkami w kształcie krowy ;)
21 grudnia 2010 21:46 | ID: 359972
Moja Magdalenka ma 5 lat i 7 miesięcy w maju będzie miała 6 lat a do tej pory pije kasze manną z butelki ze smoczkiem...Doradzcie mi jak ja mam ją oduczyć.......
Masakra, mój mały miał kilka miesięcy i nie pił już nawet z niekapka tylko z kupka, trzeba od małego uczyć, po pierwsze prochnica, zgryz, wady wymowy. Przecież do szkoly nie pojdzie z butelką. Wyrzucić i tyle, jak można tak dużemu dziecku dawać butelkę i jeszcze kaszę do tego, prochnica mórowana. Pretensje możesz mieć do siebie. Mój syn ma 5 lat ale chyba by wyśmial Twoją corkę jak by zobaczył ją z butelką. Koleżanki syn miał 3 lata jak pil z butli, kupiłam mu kubek, talerzyk, miseczkę( mieszkaja na wsi i koleżanka rzadko jeździ do miatsa), powiedziałam mlodemu że jest starszy od mojego syna ktory nie pije z butli i czas by on był na tyle dużym mężczyzną by wyrzucił butlę i co sam spakował mi do auta. A Magda dzwoniła i dziękowała że jej pomogłam. Poprostu z dnia na dzień koniec i już ja tak z cycem zrobiłam, troche cierpienia i po bulu. ^ latki mają iść do szkoły a nie smoka ciągać!
21 grudnia 2010 22:10 | ID: 359995
Też miałam dylemat co do picia z butelki. Tylko że jak odstawiłam butelkię zrobił się okropny niejadek a to jeszcze gorszy kłopot.
21 grudnia 2010 22:21 | ID: 360007
No faktycznie troszke długo to trwa, ale kiedyś dzieci pily z butli jeszcze w podstawówce i nikt z tego problemu nie robił. Niekapków nie było.
Jednak zgadzam sie, ze czas juz podjać krki ku oduczeniu córki takiego picia kaszki. To dobrze, ze ja w ogóle lubi, bo moja Julka odkad skończyła 2 lata na kaszke patrzy niechetnie. Jesli zje to an gęsto z sokiem i owocami.
Nie ma skutecznych sposobów - po prostu wyrzucić butle i kropka. Ja tak zrobilam ze smoczkiem. przez trzy dni był płacz a potem juz spokoj:)
Moja Magdalenka ma 5 lat i 7 miesięcy w maju będzie miała 6 lat a do tej pory pije kasze manną z butelki ze smoczkiem...Doradzcie mi jak ja mam ją oduczyć.......
Kochana - nie obraż się, a gdzie TY wcześniej byłaś... Moja wnusia kaszy mannej w ogóle nie jadła a jak to tylko kaszki ryżowo - bananowe itp. i jadła wyłącznie łyżeczką z misieczki. Wiadomo, jak była mała to ja lub jej rodzice jej podawali a potem już sama jadła...
Grażynko, kaszki ryzowe są dobre dla maluszków, ale starszaki, jak 5-6 latki spokojnie mogą zjeść kaszke manną.
Wiem OLU, że starsze dzieci mogą jeść kaszę manną ale moja wnusia niestety nawet jej nie próbowała - już tak ma po swojej mamie, bo córka też nie jadła tej kaszki, ale za to modszy syn do czterech lat pił i owszem z butelki - rano i wieczorem... za swego starszego brata i siostrę, którzy byli co do mleka i kasz - niejadkami...
26 grudnia 2010 23:04 | ID: 362245
Nie wiem czy to wstyd, ale mój syn chodził do szkoły (7-8) lat i rano jeszcze w łóżku wypijał "butlę" mleka. Nie zawstydzałam go, był alergikiem i pił mleko kozie. Zęby ma zdrowe, zgryz też. Do dziś je rano płatki z mlekiem, nawet teraz jako student, je takie szybkie śniadanie. Myślę, że mając do wyboru picie z butelki lub wcale, byłabym za butelką.
26 grudnia 2010 23:10 | ID: 362246
Nie wiem czy to wstyd, ale mój syn chodził do szkoły (7-8) lat i rano jeszcze w łóżku wypijał "butlę" mleka. Nie zawstydzałam go, był alergikiem i pił mleko kozie. Zęby ma zdrowe, zgryz też. Do dziś je rano płatki z mlekiem, nawet teraz jako student, je takie szybkie śniadanie. Myślę, że mając do wyboru picie z butelki lub wcale, byłabym za butelką.
No jesli takie byłby kryteria...Albo butelka, albo wcale.... Ale Monik nie pisze nic o apetyce córci... Ciężko coś bliżej na ten temat określić.
27 grudnia 2010 07:15 | ID: 362261
Mój Michał miał 4 lata i co rano i wieczór musiała być poduszeczka i kaszeczka . Oczywiście w butli. I oprócz tego zjadała kanapeczki. A potem mu przeszło. Ale te momenty z poduszeczką i butlą u mnie na kolanach i w objęciach będziemy pamiętać do końca świata. Spokojnie do szkoły przecież nie będzie nosić butli. A jak bardzo zechce to są jogutry w buteleczkach. I stopniowo zapomni o kaszce w butelce. Nie martw się!!!! Najważniejsze, że je!!!!!
29 grudnia 2010 20:49 | ID: 364503
Kochani Madzi sama wyrzuciła butelkę do śmieci jeszcze Wigilię ...Ale teraz kaszki mannej powiedziała ,że nie będzie jadła bo jej nie smakuje z tależyka ..I znowu problem .....
29 grudnia 2010 22:20 | ID: 364579
Kochani Madzi sama wyrzuciła butelkę do śmieci jeszcze Wigilię ...Ale teraz kaszki mannej powiedziała ,że nie będzie jadła bo jej nie smakuje z tależyka ..I znowu problem .....
Moniko czy to problem, chyba nie Moja wnusia od 2 latek nic z kaszek do ust nie brała i rozwija się. Ja ze swoimi dziećmi miałam problem z dawaniem im nabiału i to powtórzyło się przy wnusi... Dobrze, że teraz chociaż zjada płatki z mlekiem bo wcześniej też tego nie jadła
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.