ja słyszałam o takim: w tym dniu nie należy się sprzeczać, kłócić ani płakać, bo niezgoda i smutek będą częste w domu aż do następnej Wigilii.
20 grudnia 2010 19:01 | ID: 359052
ja nie słyszałam o takich przesądach
20 grudnia 2010 19:08 | ID: 359064
ja znam jeden - w dzień wigilii jak pojawi się gość i to będzie kobieta, to na przyszły rok pech gwarantowany ...
20 grudnia 2010 19:14 | ID: 359070
ja znam jeden - w dzień wigilii jak pojawi się gość i to będzie kobieta, to na przyszły rok pech gwarantowany ...
ja też słyszałam o tych przesądach
20 grudnia 2010 19:16 | ID: 359073
No tak a u nas zawsze jakiegoś obcego, niespodziewanego faceta wyglądamy a potem mąż się dziwi
20 grudnia 2010 19:22 | ID: 359081
...oj! nie...w ogóle nie wierzę w żadne przesądy- ja się w to nie bawię, nigdy...
20 grudnia 2010 19:26 | ID: 359086
słyszałam o tych co wymieniacie,ale podobnie jak krysia nie wierzę
20 grudnia 2010 20:36 | ID: 359126
Ja znam taki jeden troszkę zabawny... Zawsze o nim wspominała moja Babcia... Otóż w czasie Wieczerzy Wigilijnej od stołu powinna wstawać wyłącznie gospodyni... Wszyscy inni biesiadnicy winni siedzieć aż do końca kolacji, bo inaczej przez cały następny rok będą się borykać z odciskami...
20 grudnia 2010 23:17 | ID: 359298
A mi Mama opowiadala jak jej Ojciec budzil wszystkich rano w Dzien Bozego Narodzenia, kiedy jeszcze chcieli sobie dospac po pasterce, bo przeciez kosciol w sasiedniej wsi i na piechote sie chodzilo po mrozie. Bo wedlug niego nie mozna bylo za dlugo spac w ten dzien, zeby potem zboze w polu chwastami nie zarastalo.
20 grudnia 2010 23:50 | ID: 359317
...oj! nie...w ogóle nie wierzę w żadne przesądy- ja się w to nie bawię, nigdy...
... i ja też nie
21 grudnia 2010 12:38 | ID: 359612
Ja znam taki jeden troszkę zabawny... Zawsze o nim wspominała moja Babcia... Otóż w czasie Wieczerzy Wigilijnej od stołu powinna wstawać wyłącznie gospodyni... Wszyscy inni biesiadnicy winni siedzieć aż do końca kolacji, bo inaczej przez cały następny rok będą się borykać z odciskami...
O odciskach nie słyszałam, ale fajny przesąd.
U nas sie zawsze mówiło że jaki cały 24 grudnia taki cały przyszły rok, czyli im więcej kłótni i problemów tego dnia tym więcej takich sytuacji w nadchodzącym roku.
Przesądy przesądami a rzeczywistośc i tak swoją drogą...
21 grudnia 2010 12:42 | ID: 359616
A mi Mama opowiadala jak jej Ojciec budzil wszystkich rano w Dzien Bozego Narodzenia, kiedy jeszcze chcieli sobie dospac po pasterce, bo przeciez kosciol w sasiedniej wsi i na piechote sie chodzilo po mrozie. Bo wedlug niego nie mozna bylo za dlugo spac w ten dzien, zeby potem zboze w polu chwastami nie zarastalo.
...Aniu !...każdy pilnuje swego... i co??? - dzieci musiały wstawać, bo Tatuś kazał...dobre...
21 grudnia 2010 12:43 | ID: 359617
Ja znam taki jeden troszkę zabawny... Zawsze o nim wspominała moja Babcia... Otóż w czasie Wieczerzy Wigilijnej od stołu powinna wstawać wyłącznie gospodyni... Wszyscy inni biesiadnicy winni siedzieć aż do końca kolacji, bo inaczej przez cały następny rok będą się borykać z odciskami...
....
21 grudnia 2010 12:46 | ID: 359619
Ja znam taki jeden troszkę zabawny... Zawsze o nim wspominała moja Babcia... Otóż w czasie Wieczerzy Wigilijnej od stołu powinna wstawać wyłącznie gospodyni... Wszyscy inni biesiadnicy winni siedzieć aż do końca kolacji, bo inaczej przez cały następny rok będą się borykać z odciskami...
Ja też o odciskach nie słyszałam ale praktykuję tę zasadę. Dopóki ostatnia osoba nie skończy jeść nikt od stołu nie wstaje. Przy Młodym jest to dość trudne.
Ja słyszałam, że jaka Wigilia taki cały rok.
18 listopada 2011 14:57 | ID: 684678
O odciskach nie słyszałam ale powiem tesciowej to w tym roku niech sama przy stole bryka Pamietam z dzieciństwa , że wwigilię rano zawsze przychodzoł do nas nasz sąsiad.Odwiedzał wszystkich na ulicy by mieli szczescie.
Do tego podobno nie wolno się kłócić
18 listopada 2011 15:16 | ID: 684687
U mnie w domu i tak panuje smutek przez cały rok, ale wątpię, czy to wigilijny przesąd ma na to wpływ.
W Niemczech jest z tymi odciskami trochę inaczej, bo tak wstawanie od stołu oznacza pecha, nie odciski i nikt nie może odejść aż do zakończenia kolacji.
18 listopada 2011 18:30 | ID: 684779
Także o tym słyszałam, ale szczerze mówiąc w ogóle w to nie wierzę:)
2 grudnia 2011 14:34 | ID: 694707
ja nie wierze w dziwne takie przesady
2 grudnia 2011 14:37 | ID: 694709
Podobno jeśli opłatek przyklei się do talerza podczas posiłku to będzie urodzaj na te produkty z któryh powstała potrawa. Gdy byliśmy mali polewaliśmy go wodą żeby się kleił:)
2 grudnia 2011 14:54 | ID: 694718
Ja wciąż pamiętam przesąd mojej mamy żeby pooddawać to co się od kogoś pożyczyło żeby w nastepnym roku lepiej się wiodło.
30 lipca 2019 14:27 | ID: 1449778
Na blogu poświęconym św Mikołajowi itp opisali ciekawe przesądy ( wymoderowano)
wierzycie?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.