Czy dokarmiacie zimą ptaszki? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czy dokarmiacie zimą ptaszki?

108odp.
Strona 1 z 6
Odsłon wątku: 15999
Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
  • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
  • Posty: 7326
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 grudnia 2010, 09:37 | ID: 355132

Śniegu nie brakuje, a ptactwu ciężko znaleść pożywienie pod taką warstwą śniegu, czy pomagacie im w zaspakajaniu głodu? Bo moje karmniki śnieg zasypał i nie mogę ich zlokalizować, ale przychodzą pod klatkę królików i zjadają rozsypane ziarenka. Pamiętajcie że jeśli już zaczeliście dokarmianie, to trzeba je kontynułować, bo ptaki się przyzwyczajają i nie szukają dalej pożywienia. U mojego taty wisi słoninka, mają gniazdka lęgowe- z nim to zwierzęta mją dobrze

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 grudnia 2010, 09:41 | ID: 355137

    U mnie karmnik w ogrodzie jest regularnie zasilany... I słoninka wisi... Mamy i budkę lęgową na orzechu... Pamiętam jak nie było jeszcze karminka wysypywałam jedzonko na parapet... No i okazało się, że przychodzą do nas zaprzyjaźnione wróble, bo jak czasem spóźniłam się rano ze świeżym śniadankiem siedziały przy szybie i stukały dziubkami... :)

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      16 grudnia 2010, 09:45 | ID: 355139

      Kurcze, musze słoninkę odmrozić...Tyle mam na głowie, że zapomniała...znowu!

      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        16 grudnia 2010, 09:55 | ID: 355145

        Oczywiscie, ze dokarmiamy!:)

         

        Avatar użytkownika Soho
        SohoPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.05.2010, 07:04
        • Posty: 351
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        16 grudnia 2010, 09:55 | ID: 355147

        regularnie co zimę stawiamy karmnik oraz wieszamy słoninkę lub kule z tłuszczu z ziarenkami (ugniatane przez Martyśkę). Ostatnio takie gotowe kule pojawiły się w Lidlu.

        Może jeszcze przypomnę, że jak zaczyna się karmić, to już trzeba to robić regularnie - ptaki bardzo się przyzwyczajają

        Użytkownik usunięty
          5
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 grudnia 2010, 10:08 | ID: 355167

          No tak... planowałam ten karmnik, a jak przyszła zima to zapomnieliśmy.

          Użytkownik usunięty
            6
            • Zgłoś naruszenie zasad
            16 grudnia 2010, 10:36 | ID: 355221

            a pewnie :)



            na balkonie kawałek słoniny dla sikorek wisi już od dawna :)))

            Użytkownik usunięty
              7
              • Zgłoś naruszenie zasad
              16 grudnia 2010, 10:57 | ID: 355258
              Mama Tymka

              No tak... planowałam ten karmnik, a jak przyszła zima to zapomnieliśmy.

              Julce tata zbił w zeszłym roku:)

              Avatar użytkownika Melisa
              MelisaPoziom:
              • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
              • Posty: 8231
              8
              • Zgłoś naruszenie zasad
              16 grudnia 2010, 11:21 | ID: 355296

              W ubiegłym roku, chodziłam nad rzekę dokarmiać kaczki które zostały...W tym roku dokarmiam tylko córkę w domu ;) Na razie nie mogę się wyrwać ;/

              Avatar użytkownika gosiabc
              gosiabcPoziom:
              • Zarejestrowany: 21.10.2010, 09:45
              • Posty: 2
              9
              • Zgłoś naruszenie zasad
              16 grudnia 2010, 11:30 | ID: 355320

              My również dokarmiamy co dzień kaczuszki - to jest nasz rytuał powrotu z przedszkola do domu:) I nie ma znaczenia czy to wiosna, lato, jesień czy zima - przecież o zwierzętach należy pamiętać nie tylko zimą. A kaczuszki tak się do malego przyzwyczaiły, że mu z ręki jedzą. Na balkoniku mamy karmnik dla ptaszków by im też nie było głodno. Trzeba nauczyć malca miłości do zwierząt, bo gdy będzie kochał zwierzęta to i bedzie kochal ludzi:)

              Użytkownik usunięty
                10
                • Zgłoś naruszenie zasad
                16 grudnia 2010, 11:41 | ID: 355354
                jagienka

                U mnie karmnik w ogrodzie jest regularnie zasilany... I słoninka wisi... Mamy i budkę lęgową na orzechu... Pamiętam jak nie było jeszcze karminka wysypywałam jedzonko na parapet... No i okazało się, że przychodzą do nas zaprzyjaźnione wróble, bo jak czasem spóźniłam się rano ze świeżym śniadankiem siedziały przy szybie i stukały dziubkami... :)

                Mi tez zawsze jak zostanie sie kawalek chlebka do krusze i daje patszkom...ale mam rowniez takie niecierpliwe jak Agnieszka, ktore pukaja w okno :)

                Avatar użytkownika Melisa
                MelisaPoziom:
                • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
                • Posty: 8231
                11
                • Zgłoś naruszenie zasad
                16 grudnia 2010, 11:57 | ID: 355403
                gosiabc

                My również dokarmiamy co dzień kaczuszki - to jest nasz rytuał powrotu z przedszkola do domu:) I nie ma znaczenia czy to wiosna, lato, jesień czy zima - przecież o zwierzętach należy pamiętać nie tylko zimą. A kaczuszki tak się do malego przyzwyczaiły, że mu z ręki jedzą. Na balkoniku mamy karmnik dla ptaszków by im też nie było głodno. Trzeba nauczyć malca miłości do zwierząt, bo gdy będzie kochał zwierzęta to i bedzie kochal ludzi:)

                Nie wolno dokarmiać ptaszków latem i jesienią , bo później nie chcą odlecieć, zostają i marzną w Polsce. A w mrozy nikt nie chodzi ich karmić ;(

                Użytkownik usunięty
                  12
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  16 grudnia 2010, 12:16 | ID: 355436

                  Dokarmiamy ale musze kupic karmnik bo te mewy paskudy wyzeraja maluszkom

                  Avatar użytkownika Stokrotka
                  StokrotkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
                  • Posty: 66136
                  13
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  16 grudnia 2010, 13:59 | ID: 355589
                  Soho

                  regularnie co zimę stawiamy karmnik oraz wieszamy słoninkę lub kule z tłuszczu z ziarenkami (ugniatane przez Martyśkę). Ostatnio takie gotowe kule pojawiły się w Lidlu.

                  Może jeszcze przypomnę, że jak zaczyna się karmić, to już trzeba to robić regularnie - ptaki bardzo się przyzwyczajają

                  Moje zaprzyjaźnione to jeszcze śniegu nie był o już o sobie przypominały pukając w szybę. Utknęłam też na drzewku kilka jabłek i one znalazły amatorów. Tylko kurczę, nie wiem co to za ptaki?!

                  Avatar użytkownika Sonia
                  SoniaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
                  • Posty: 112855
                  14
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  16 grudnia 2010, 14:03 | ID: 355596

                  My również dokarmiamy ptaszęta:) U nas również ptaki maja dobrze. Nawet przy przeprowadzce nie zapominam o ptaszkach. Sypiemy kaszę, ziarno płatki na parapet(karmin się zapodział gdzieś przez to wsystko). Oczywiście słoninka obowiązkowo. Muszę rozmrozić  świerzy kawalek-za dużo zlatuje się ptaków do jednego.

                  Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
                  • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
                  • Posty: 7326
                  15
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  16 grudnia 2010, 14:13 | ID: 355612

                  Jakie z nas kochane społeczeństwo, pamiętemy o braciach mniejszych, jak to moj tatuś mówi.

                  Avatar użytkownika Sonia
                  SoniaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
                  • Posty: 112855
                  16
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  16 grudnia 2010, 14:16 | ID: 355624
                  Justyna mama Łukasza

                  Jakie z nas kochane społeczeństwo, pamiętemy o braciach mniejszych, jak to moj tatuś mówi.

                  Niestety Justyno, nie każdy pamięta. A jak nawet, to i tak nie dokarmia ptaszków. A szkoda. Przecież nas to nic nie kosztuje, a ptakom dużo pomaga!!!

                  Avatar użytkownika kingurcia
                  kingurciaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
                  • Posty: 4294
                  17
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  16 grudnia 2010, 14:20 | ID: 355633

                  Czasem zostawiam kawałki jedzenia na balkonie i tyle w tej kwestii, karmników niestety w okolicy nie ma (choć na innych osiedlach widziałam).

                  Avatar użytkownika majdosia
                  majdosiaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 18.11.2010, 15:16
                  • Posty: 488
                  18
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  16 grudnia 2010, 19:16 | ID: 355967

                  Ja tam na podwórku od karmika po słoninę i inne rożne ptasie smakołyki porozwieszane na drzewach:) Miło jest w taka pogodę jak teraz siedzieć przy oknie.grzejąc się przy kaloryferze patrzeć na ptaszki:)

                  Avatar użytkownika Kasiella
                  KasiellaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
                  • Posty: 3823
                  19
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  16 grudnia 2010, 19:22 | ID: 355976

                  Oczywiście.Ptaszki także jakoś muszą przeżyć zimę.

                  Ja dokarmiam słoninką i ziarenkami słonecznika.

                  Użytkownik usunięty
                    20
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    16 grudnia 2010, 19:23 | ID: 355978

                    ...przy bloku nie wolno, bo balkony obsiądą, ale jeśli idziemy na spacerek poza miasto albo jedziemy nad Wisłę - to bierzemy ze sobą coś do pokarmienia...nad Wisłą jest dużo głodnych ,cudownych dzikich kaczek...

                    nie jestem zwolenniczką karmienia gołębi na Starówce...one są tak wyćwiczone, że przelatują dosłownie obok nosa i wyrywają jedzonko prawie z ust...