może tak nie wypada na forum, bo od tego jest blog , ale jestem z siebie taka dumna , ze się wszystkim pochwalę! uszyłam wczoraj pościel dla Szymusia, cieplutką z flanelki , RĘCZNIE !!! bo mi się maszyna popsuła.
ładnie mi wyszła...
16 grudnia 2010 12:17 | ID: 355291
Gratulacje ;) ja przymierzam sie do uszycia chusty do noszenia dzidzi ;) ale na pewno nie ręcznie ...!!!!! ;)
16 grudnia 2010 12:24 | ID: 355303
O rany!! jestem pelna podziwu!! Gratulacje Aniu!!
16 grudnia 2010 12:35 | ID: 355336
Super;) Może powinnać zająć się tym na dłużej i sprzedawać swoje dzieła;)
też o tym pomyślałam - dobra robota, Aniu!
nie pomyślałam o tym! ktoś by kupił myslicie ? mój Szymuś ma niewymiarowe łózeczko z drugiej ręki, więc od początku szyję mu posciel, prócz tego przerabiam stare na coś co mi potrzebne. lubię w szmateksach kupić coś ze względu na materiał i potem przerobic, ta żółta flanelka to była pościel w dziwnym wymiarze - kupiłam z myślą o Szymku i zimie. jest gruba i cieplutka
16 grudnia 2010 13:25 | ID: 355447
Gratuluję bo ja mam dwie lewe do robótek ręcznych..podziwianie mi tylko zostało:)
16 grudnia 2010 13:33 | ID: 355460
Aniu ja też kiedyś szyłam pościel dla swoich dzieci ale maszynowo - i nawet mam ją do dzisiaj... pierwsza z nich ma ponad 30 lat ... bo mój pierworodny ma dzisiaj urodzinki - hehehe
16 grudnia 2010 13:35 | ID: 355464
Acha a z flanelki uszyłam mu piżamki by cieplutkie miał...
16 grudnia 2010 13:38 | ID: 355469
Gratulacje za wytrwałość w szyciu ręcznie, maszynowo lubię szyć ale ręcznie nie koniecznie.
16 grudnia 2010 13:55 | ID: 355492
Gratuluję bo ja mam dwie lewe do robótek ręcznych..podziwianie mi tylko zostało:)
to tak jak ja ... szyć nie umiem ale podziwiam jak ktoś zrobi :)))
16 grudnia 2010 14:15 | ID: 355513
Też lubię sama stworzyć coś nowego! A jak to cieszy. Ostatnio przerobiłam obciachowa starą francuską bluzkię na całkiem elegancką poduszeczkę na kanapę.
16 grudnia 2010 14:26 | ID: 355527
Robutki ręczne wymagają cierpliwości ktorej mi brakuje, moja mama szyła, szydełkowała, na drutach mi sukienki robila, a ja kiedyś zwykly szalik 2 zimy robiłam na drutach. Kiedyś nie bylo tyle rzeczy w sklepie to kobobietki musiały se radzić. Moja mama zawsze wspomina jak pasła krowy a w ręku mini szyła! To były czasy.
16 grudnia 2010 14:57 | ID: 355585
Gratulacje Aniu!!! Ja również kiedys szyłam dla moich chłopaków róże rzeczy. Ręcznie. Teraz niestety nie mam juz na to czasu. Ale podziwim Cię, że dałaś radę:)
16 grudnia 2010 16:58 | ID: 355727
brawo:) gdybyś gdzies znalazla materiał z hello kitty albo księżniczkami to ja bym chętnie od Ciebie taką pościel kupiła:) oczywiście za niewygórowaną cenę:d
16 grudnia 2010 20:19 | ID: 355973
musiałam mu uszyć juz, bo zimno sie zrobiło, tez wole maszyną , ale syn wazniejszy! :)))
30 marca 2012 21:42 | ID: 768604
Podziwiam! Bo ja do szycia mam dwie lewe ręce i ręcznie i na maszynie :-/ Umiem robić na dutach, ale igła z nitką to mój wróg!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.