14 grudnia 2010 22:26 | ID: 353815
14 grudnia 2010 23:14 | ID: 353864
Właśnie wczoraj się dowiedziałam że pierwszy pocałunek z kolegą z podstawówki, był pocalunkiem geja, sami się wczoraj z tego śmialiśmy, tylko że on wtedy jeszcze o tym nie wiedział.
14 grudnia 2010 23:24 | ID: 353870
Pierwszy taki cmok to w podstawowce, z sasiadem z reszta... Pozniej gdzies na koniec podstawowki, kurcze odlot toatalny, pocalunek jak pocalunek wazne, ze z upragnionym facetem...
14 grudnia 2010 23:44 | ID: 353877
Ja o swoim pierwszym mogę tylko powiedzieć nawet teraz po latach ....WOW...generalnie grzeczna byłam aż do liceum
15 grudnia 2010 00:07 | ID: 353881
mój pierwszy taki prawdziwy pocałunek był na pierwszym roku studiów i to dosłownie... wcześniej nie interesowałam się płcią przeciwną, a jak zamieszkałam w internacie i jak zaczęło się studenckie życie to powiedziałam sobie, że się zakocham i się zakochałam:-) i ten pierwszy prawdziwy pocałunek do dziś wspominam z dreszczykiem na pleckach..fajnie...taka miłość...jej..a później kolejna i mam nadzieję, że tak zostanie..ale ten pierwszy to tkwi w pamięci nie ma co...a ten facet od pierwszego pocałunku draniem się okazał, a zanim ja się odkochałam ile łez wylałam:-) haha ale teraz ze śmiechem sobie przypominam
15 grudnia 2010 07:45 | ID: 353920
Pierwszy pocałunek,nie zbyt pamiętam.Za to pamietam pocalunek ten pierwszy z ukochanym.na balu studniówkowym.
15 grudnia 2010 11:29 | ID: 354295
takie niewinne cmoki w policzek to już w 2 klasie podstawówki z kolegą z klasy... Piotrkiem. dodziś pamiętam jak na szkolnympodwórku siadaliśmy razem po orzechem i zjadaliśmy przynoszone przez niego rzodkiewki i papryki
a taki już prawdziwy to z wakacyjną miłostką (w zasadzie to zauroczeniem, po latach mogę to nazwać głupotą)... na cmentarzu
15 grudnia 2010 12:03 | ID: 354346
A mój pierwszy pocałunek taki, na którego myśl do dziś mam motyle w brzuchu, był z moim mężem :) Oczywiście ja byłam wtedy w liceum a mąż jeszcze wtedy nie był mężem :)) A potem były inne miłostki i zauroczenia ale i tak zawsze nas do siebie ciągło. Może dlatego, że mieszkaliśmy niedaleko siebie i zawsze nam było po drodze wracać razem z różnych imprez :)
15 grudnia 2010 12:09 | ID: 354355
Ja mialam 14 lat gdy po raz pierwszy pocalowal mnie chlopak...strasznie bylismy wtedy zakochani...do dzis pamietam, bylismy na biwaku, siedzielismy w samochodzie i sluchalismy Mettalicy...nagle mi sie zimno zrobilo wiec przykryl mnie kocem i *tada* z reszta z P. do dzis utrzymuje kontakt, nawet zaprsyjaznilam sie z jego zona
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.