Co robicie gdy wkurzy Was druga połowa;)? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Co robicie gdy wkurzy Was druga połowa;)?

22odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 2398
Avatar użytkownika kingurcia
kingurciaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
  • Posty: 4294
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 grudnia 2010, 21:16 | ID: 349343
Bo mnie moja dziś wkurzyła i słucham sobie głośno ulubioną płytkę plus zero odzywania się;)
Avatar użytkownika Melisa
MelisaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
  • Posty: 8231
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 grudnia 2010, 21:24 | ID: 349354
kingurcia napisał 2010-12-09 22:16:33
Bo mnie moja dziś wkurzyła i słucham sobie głośno ulubioną płytkę plus zero odzywania się;)
Ja zajmuje się swoimi sprawami, pełna ignorancja! foch i bulwers!
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 grudnia 2010, 21:24 | ID: 349355
A ja ładuję z grubej rury!!!!! Albo włączam se jakąś muzykę,ktora tylko mi odpowiada i oram psychę na całego:)))){$lang_boxing}{$lang_djavulsk}
Avatar użytkownika kingurcia
kingurciaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
  • Posty: 4294
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 grudnia 2010, 21:29 | ID: 349364
Hehe , widzę że podobnie myślimy i dajemy w kość;)
Użytkownik usunięty
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 grudnia 2010, 21:37 | ID: 349377
    ja przestaje se odzywac plus ignor...
    Avatar użytkownika madalenadelamur
    • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
    • Posty: 3921
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    10 grudnia 2010, 05:48 | ID: 349417
    Ja się po prostu nie odzywam.Wiem,że przyjdzie za chwilę i przeprosi,pocałuje. Wczoraj to ja nie wiem czemu naskoczyłam na niego.Misiek poszedł do pokoju ja zrobilam mu kanapeczki ciepła herbatkę i przeprosiłam.Nie ma tak,że unosimy się honorem i mówimy spadaj albo cos w tym stylu.Przeprosiny przyjęte są odrazu.Chyba,że kwestia sporna jest poważniejsza to już troszkę inaczej wygląda.Wtedy się droczę i stawiam upór by zrozumiał,że zrobił coś nie tak.
    Użytkownik usunięty
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      10 grudnia 2010, 06:09 | ID: 349420
      Generalnie milczę.. Choć może nie do końca, bo mruczę groźnie pod nosem... I jestem jak tajfun! Najczęściej wtedy sprzątam lub piorę... Ot muszę gdzieś wyładować nadmiar energii... :)))) Teraz gdy zima idę i odgarniam śnieg... Bardzo uspokaja... ;)))))))))))))))))))
      Światem nie rządzą fakty, tylko ich interpretacje...
      Użytkownik usunięty
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        10 grudnia 2010, 06:57 | ID: 349450
        Mówię prosto z mostu co o tym myślę. I tyle. Jakoś rozłazi się po kościach.
        Mój mężczyzna nr 2
        Użytkownik usunięty
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          10 grudnia 2010, 06:58 | ID: 349451
          Nie odzywam się, bo jak zaczne mówić jest najpierw tylko gorzej, a potem to ja mam kaca moralnego, a małzonek za chwilę zapomina o co chodziło...{$lang_kwasny}
          Dum spiro, spero.
          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            10 grudnia 2010, 07:05 | ID: 349455
            A ja nie mogę mu powiedzieć nic. Bo jeszcze bardziej zaogniam sytuację. biorę na przeczekanie. jak oboje ochłoniemy, to w odpowiednim czasie i tak powiem swoje. Ale już na spokojnie.  A w momencie starcia, idę do kuchni i sprzatam , gotuję albo piekę. a tak w ogóle mój ukochany mąż nie umie przepraszać. W ogóle nie zna tego słowa. Ale to już nie moja wina. Nie jest z tym mi dobrze. Ale nie zmienię tego jest uparty w swoim "niewychowaniu". Ten typ tak ma. Ale cóż . Sama go sobie wybrałam.
            Avatar użytkownika oliwka
            oliwkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
            • Posty: 161880
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            10 grudnia 2010, 07:35 | ID: 349474
            Oj - jeśli ktoś mnie "wkurzy" to jestem "wściekła" jak osa i wtedy lepiej do mnie nie podchodzić...
            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 grudnia 2010, 07:49 | ID: 349491
              Jak mnie staruszek wkurza to sprzątam. Wtedy niedobre emocje uciekają ze mnie i jak już ochłonę to wracam do tematu.
              Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
              Avatar użytkownika sysia12
              sysia12Poziom:
              • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
              • Posty: 4439
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 grudnia 2010, 08:25 | ID: 349525
              mówie co o tym myśle,on wtedy się irytuje ja nie odpuszczam,ale po jakimś czasie jest ok
              Avatar użytkownika Isabelle
              IsabellePoziom:
              • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
              • Posty: 21159
              13
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 grudnia 2010, 08:40 | ID: 349549
              Krzyczę Jak sie wkurzę to wykrzyczę w twarz! Jak sie obrażę to milczę ale niestety nie wychodzi mi to za dobrze Wolę przegadać sytuację:) Generalnie nie mamy cichych dni:)
              Słońce wstało zwariowało...
              Avatar użytkownika oaza
              oazaPoziom:
              • Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
              • Posty: 1642
              14
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 grudnia 2010, 09:45 | ID: 349664
              Zawsze muszę się wykrzyczeć! dopiero później strzelam focha:)
              Avatar użytkownika kingurcia
              kingurciaPoziom:
              • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
              • Posty: 4294
              15
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 grudnia 2010, 20:53 | ID: 350385
              A może jakiś mężczyzna z forum też by się wypowiedział;)
              Użytkownik usunięty
                16
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 grudnia 2010, 09:40 | ID: 350555
                Ja wygarniam co mi leży na wątrobie! Nie ma u nas żadnych cichych dni - raczej głośne:)))))
                Trzeba żyć, a nie tylko istnieć...
                Użytkownik usunięty
                  17
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  11 grudnia 2010, 12:44 | ID: 350672
                  jestem w grupie wkurzających się aktywnie. Ale tu jestesmy z mężem zgodni, bo On tez;p
                  uśmiech jest najprawdziwszy, gdy jednocześnie uśmiechają się oczy...
                  Użytkownik usunięty
                    18
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    14 grudnia 2010, 11:57 | ID: 353137

                    Ja nic nie robie bo nie mam drugiej polowy.....

                    Avatar użytkownika halszka
                    halszkaPoziom:
                    • Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
                    • Posty: 2629
                    19
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    14 grudnia 2010, 13:29 | ID: 353314

                    Mój Leszko rzadko się denerwuje no ,ale zdarza się przecież jak w każdym nawet najlepszym związku że ma zły dzień albo z pracy wraca podminowany ,wtedy odrazu się usuwam .bo wiadomo że na mnie się skupi!!! Ja nie należę do tych niespotykanie spokojnych kobiet i wtedy mogłoby dojść do wojny

                    Avatar użytkownika anusia
                    anusiaPoziom:
                    • Zarejestrowany: 10.07.2009, 14:27
                    • Posty: 1629
                    20
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    14 grudnia 2010, 13:35 | ID: 353324

                    zależy jak bardzo mnie wkurzy jeśli nie bardzo to gadam i się wsciekam, jak porządnie to milknę i zamieniam się w huragan - trzaskam drzwiami, przesuwam meble, robię generalne porzadki  - a jak jest naprawdę zle to milcze a potem idę myc głowę - co trwa nawet 2 godziny!