-
1
Kamila2010
Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25 .
Posty: 10745
2010-12-07 22:23:24
7 grudnia 2010 22:23 | ID: 346710
Moje dwie siostry mają psy,i były w ciąży,nie ma się chyba czego bać.Na kota można mieć uczulenie itp,na psy rzadko.
-
2
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-12-07 22:23:57
7 grudnia 2010 22:23 | ID: 346711
Nic nie słyszałam o tym aby pies był zagrożeniem dla ciężarnej kobiety.
-
3
Melisa
Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 .
Posty: 8231
2010-12-07 22:29:44
7 grudnia 2010 22:29 | ID: 346717
moniczka81 napisał 2010-12-07 22:23:57Nic nie słyszałam o tym aby pies był zagrożeniem dla ciężarnej kobiety.
Ja podobnie, sama mam psa i nie bałam się będą w ciąży.
-
4
usunięty użytkownik
2010-12-07 22:34:31
7 grudnia 2010 22:34 | ID: 346721
Uff ulga dzięki nie chce izolować się od psa w domu to raczej cięzko nie chce narażać dziecka bo pies śpi w naszych nogach i chcialam się dowiedzieć jak to jest naprawde.
-
5
usunięty użytkownik
2010-12-07 23:13:41
7 grudnia 2010 23:13 | ID: 346733
No nie...u mnie pies jest od zawsze, przezylam dwie ciaze - co za bzdury Ci nagadali!
-
6
usunięty użytkownik
2010-12-07 23:58:47
7 grudnia 2010 23:58 | ID: 346754
Piesek- nawet sprzyja- mój to ostatnio grzał mój brzuszek w nocy- serio! obudziłam się rano i poczułam włochate przy brzuchu, przytula się:-) światny jest! A później przynajmniej dziecko nie będzie miało żadnej alergii na sierść pieska:-) i fajnie będzie się chować ze zwierzaczkiem
-
7
lidka12
Zarejestrowany: 06-08-2009 21:41 .
Posty: 365
2010-12-08 00:27:42
8 grudnia 2010 00:27 | ID: 346767
piesek jak najbardziej,spokojnie można go trzymać w domu
-
8
usunięty użytkownik
2010-12-08 07:51:12
8 grudnia 2010 07:51 | ID: 346807
Piesek ? bez obawy nie sluchaj bzdur!!!!
-
9
usunięty użytkownik
2010-12-08 07:55:23
8 grudnia 2010 07:55 | ID: 346810
Pierwsze słyszę że pies może szkodzić ciąży. Kot - owszem, ale nie zawsze.
-
10
usunięty użytkownik
2010-12-08 07:57:20
8 grudnia 2010 07:57 | ID: 346811
Jak się ma kota to też nie trzeba go z domu wyrzucać. Topksoplazmozę się ma od razu a nie nagle po jakimś czasie w ciąży.
Ale mając zwierzę w domu - niezależnie od tego jakie i czy się jest w ciąży czy nie - to trzeba przestrzegać zasad higieny.
-
11
usunięty użytkownik
2010-12-08 09:33:33
8 grudnia 2010 09:33 | ID: 346890
Zapytalam by się upewnić a dbanie o higiene to wiadomo.Na spacery wyprowadza mąż.
-
12
sysia12
Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32 .
Posty: 4439
2010-12-08 09:58:02
8 grudnia 2010 09:58 | ID: 346919
ja w czasie ciąży miałam psa i nawet do samego końca normalnie wychodziłam z nim na dwór i wszystko robiłam jak zawsze tu chyba raczej chodzi o to aby pies nie skakał na brzuch i niechcący nie przewrócił
-
13
usunięty użytkownik
2010-12-08 10:23:26
8 grudnia 2010 10:23 | ID: 346968
Właśnie o to chodzi bo lubi z nienacka pociągnąc szczególnie jak zobaczy gołebia i ten goląb moze byc na drzewie.W póżniejszym okresie razem z mężem bede wychodzić na spacerki z psem.
-
14
usunięty użytkownik
2010-12-08 10:34:44
8 grudnia 2010 10:34 | ID: 346986
moniczka81 napisał 2010-12-07 22:23:57Nic nie słyszałam o tym aby pies był zagrożeniem dla ciężarnej kobiety.
mi tez nic na ten temat nie wiadomo....
moja sunia na początku ciązy zapałała do mnie wzmożonym uczuciem, intensywnie mnie lizała gdzie tylko mogła... a teraz się ciagle tulaczy...
i o dziwo kiedy mąż lub Tosia kładą rękę na brzuszku maluszek przestaje kopać, a kiedy przytuli się Tori - maluszek urządza harce.
moim zdaniem wystarczy, że zwierzak jest zaszczepiony, że przestrzega się higieny.. wtedy wszysko będzie w porządku.
i żeby nie było - dwa tygodnie temu moja psina załapała gronkowca, jeździłam z nią na zastrzyki, przemywałam ranę lekarstwami, odmaczałam strupki i smarowałam maścią. i nic mi nie było i nie jest.
-
15
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-12-08 17:31:43
8 grudnia 2010 17:31 | ID: 347784
Mój pies był dla mnie prawdziwym "pociszycielem" w pierwsej ciąży. częstpo go przytulałam, kąpałam, głaskałam, spał w ze mną w pokoju... Napewno nie masz czego się obawiać. Jeśli tylko pies jest czysty, odrobaczony i ma wszystkie badania, to napewno nic Ci nie grozi!!!
-
16
usunięty użytkownik
2010-12-08 17:47:52
8 grudnia 2010 17:47 | ID: 347792
Regularnie chodzimy z nim do weterynarza ,szczepimy,odrobaczamy więc pod tym wzgldem jest ok.Teraz szczegolniej na to zwracamy uwage ze względu na dziecko malutkie.
-
17
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-12-08 17:52:36
8 grudnia 2010 17:52 | ID: 347795
dojrzała osoba napisał 2010-12-08 17:47:52Regularnie chodzimy z nim do weterynarza ,szczepimy,odrobaczamy więc pod tym wzgldem jest ok.Teraz szczegolniej na to zwracamy uwage ze względu na dziecko malutkie.
To napewno nie masz się czego obawiać:)))
-
18
kingurcia
Zarejestrowany: 07-12-2010 11:29 .
Posty: 4294
2010-12-08 18:37:50
8 grudnia 2010 18:37 | ID: 347828
Położna w szkole rodzenia na pytanie jednej z kursantek stwierdziła, że jak pies jest już w domu to dla dziecka nie będzie to szkodliwe ani ze względu na ewentualne bakterie ani na szczekanie;)
-
19
usunięty użytkownik
2010-12-15 14:14:34
15 grudnia 2010 14:14 | ID: 354536
Też mam psa i jak na razie wszystko jest ok, boję się tylko co będzie jak dzidziuś sie urodzi (co ma sie wydarzyć już za 3 miesiące). Mój pies jest bardzo do mnie przywiązany i czasami mam wrażenie, że chciałby mnie mieć na wyłączność :( Denerwuje się za każdym razem jak ktoś okazuje mi czułość, nawet jak mąż się do mnie przytula to mój niemały piesek (2,5 letni bokserek) za wszelką cenę chce nas rozdzielić, pcha się między nas i włazi mi przednimi łapami na kolana tuląc sie do mnie. Na początku to było zabawne, ale wiem, ze to może być niebezpieczne jeśli okaże się zazdrosny o dzidziusia. Chociaż bardzo tego nie chcę poważnie zastanawiam się nad oddaniem psa rodzicom,, gdy tylko zauważę w jego zachowaniu jakiekolwiek negatywne zachowania wobec dziecka.
-
20
Aga230
Zarejestrowany: 31-07-2010 18:15 .
Posty: 217
2010-12-15 14:27:40
15 grudnia 2010 14:27 | ID: 354552
Ania_29
Też mam psa i jak na razie wszystko jest ok, boję się tylko co będzie jak dzidziuś sie urodzi (co ma sie wydarzyć już za 3 miesiące). Mój pies jest bardzo do mnie przywiązany i czasami mam wrażenie, że chciałby mnie mieć na wyłączność :( Denerwuje się za każdym razem jak ktoś okazuje mi czułość, nawet jak mąż się do mnie przytula to mój niemały piesek (2,5 letni bokserek) za wszelką cenę chce nas rozdzielić, pcha się między nas i włazi mi przednimi łapami na kolana tuląc sie do mnie. Na początku to było zabawne, ale wiem, ze to może być niebezpieczne jeśli okaże się zazdrosny o dzidziusia. Chociaż bardzo tego nie chcę poważnie zastanawiam się nad oddaniem psa rodzicom,, gdy tylko zauważę w jego zachowaniu jakiekolwiek negatywne zachowania wobec dziecka.
Miałam to samo ale weterynarz dał mi na to dobrą rade po powrocie ze szpitala niech dziecko wniesie osoba przed którą pies czuje największy respekt i da psu do obwąchania. Wtedy pies wie że to jest nowy członek "jego stada" i że dziecko jest ważniejszym członkiem. My tak zrobiliśmy i poskutkowało a pies okazał się świetnym opiekunem i przyjacielem do zabawy dla synka:)