-
1
usunięty użytkownik
2010-12-02 19:50:25
2 grudnia 2010 19:50 | ID: 343232
Może przenieś ten wątek do poradY eksperta. Może nasunie Ci jakieś rozwiązanie?
-
2
AsteriX
Zarejestrowany: 02-12-2010 17:05 .
Posty: 104
2010-12-02 20:12:12
2 grudnia 2010 20:12 | ID: 343255
Trudna sprawa.Jest wiele szkół w Polsce które zamiast POMAGAĆ utrudniają.Tylko dlaczego?Jeżeli dziecko stara się i robi wszystko żeby cos mu wyszło nauczyciele powinni to zauważyć.A jeżeli cos nie wychodzi POMÓC.Może chodzi tu o kasę,,dać w łapę''to może pomogą.Jest mnóstwo takich uczniów którzy do swojej nauki i szkoły nie przykuwają uwagi i jakoś przechodzą do nastepnej klasy.Dlaczego szkoły nie zauważają starań uczniów,którym troszkę gorzej w szkole idzie?
-
3
usunięty użytkownik
2010-12-02 20:27:11
2 grudnia 2010 20:27 | ID: 343270
Dla mnie to jest co najmniej dziwne..ja jak miałam praktyki w szkole, to miałam uczniów w szkole np. z dysklekcją, lub różnymi orzeczeniami. Zdarzało się nawet w takiej 6 kl podst. 5 w klasie! ale oni mieli obniżony poziom nauczania dzieki tym orzeczaniom. One uczniom pomagają. Gdy uczeń bez orzeczenia za 15 pkt miał 5, to ten z orzeczeniem też miał 5 ale tylko np. za 10 pkt. I szkoła pomagała tym uczniom. Nauczyceile zostawali nawet po lekcjach zeby pomoc tym uczniakom.
A nie wchodzi w rolę np. przeniesienie synka do innej szkoły, w której jego prawa będą respektowane?
-
4
usunięty użytkownik
2010-12-02 20:52:37
2 grudnia 2010 20:52 | ID: 343289
Nie ma szans ! z tym orzeczeniem zadna szkola nie przyjmie dziecka Jestem dla chlopca babcia wychowuje go od urodzenia sama jest mi zal tego dziecka bo stara sie na ile moze Ale widze ze jestem bez szans
-
5
usunięty użytkownik
2010-12-02 20:54:34
2 grudnia 2010 20:54 | ID: 343290
baszka napisał 2010-12-02 20:52:37Nie ma szans ! z tym orzeczeniem zadna szkola nie przyjmie dziecka Jestem dla chlopca babcia wychowuje go od urodzenia sama jest mi zal tego dziecka bo stara sie na ile moze Ale widze ze jestem bez szans
A myślałaś o szkole specjalnej?
-
6
usunięty użytkownik
2010-12-02 21:10:24
2 grudnia 2010 21:10 | ID: 343307
SZkola specjalna jest 50km od nas za daleko zeby dowozic Ale myslalam!
-
7
usunięty użytkownik
2010-12-02 21:57:48
2 grudnia 2010 21:57 | ID: 343331
Są też szkoły specjalne z internetami i państwo też chyba dopłaca za zamieszkanie takiego dziecka w internacie...łatwiej by mu było, tylko troszkę dalej
-
8
usunięty użytkownik
2010-12-03 08:27:35
3 grudnia 2010 08:27 | ID: 343431
Nie moze byc w szkole z internate ze wzgledu na schorzena nerek i gastryczne Tak naprawde jestem z tym sama i nie mam silyna walke ze szkola juz nawet tam nie chodze
-
9
usunięty użytkownik
2010-12-03 08:46:39
3 grudnia 2010 08:46 | ID: 343454
baszka napisał 2010-12-03 08:27:35Nie moze byc w szkole z internate ze wzgledu na schorzena nerek i gastryczne Tak naprawde jestem z tym sama i nie mam silyna walke ze szkola juz nawet tam nie chodze
A jakby uderzyć wyżej niż do Dyrektora?
-
10
usunięty użytkownik
2010-12-03 08:59:49
3 grudnia 2010 08:59 | ID: 343479
To juz tez zaliczylam ale pogorszylam spraweBede jeszcze probowac ale czy to cos pomoze?
-
11
usunięty użytkownik
2010-12-03 09:04:11
3 grudnia 2010 09:04 | ID: 343480
baszka napisał 2010-12-03 08:59:49To juz tez zaliczylam ale pogorszylam spraweBede jeszcze probowac ale czy to cos pomoze?
Nie daj się zwodzić. Trzymam kciuki za wytrwałość.
-
12
julia 1
Zarejestrowany: 23-11-2010 11:05 .
Posty: 286
2010-12-03 09:10:03
3 grudnia 2010 09:10 | ID: 343486
mialam podobna sytuacje.moj syn poszedl do szkoly w wieku 5 lat.nie bylo wtedy przedszkola.wiec dzieki orzeczeniu z por.poszedl do zerowki i byl w niej 2 lata.na koniec zerowki nauczycielka i pani pedagog stwierdzily ,ze powinnam go jeszcze zostawic na rok poniewaz nie da sobie rady w pierwszej klasie.oczywiscie zmartwilam sie ale nie wyrazilam na to zgody,teraz jest w drugiej klasie i ze slowek dostaje 5.zbadala go jeszcze p.psycholog w por. i nie miala do niego zadnych zastrzezen.ma do dzisiaj wade wymowy ale maja w szkole opinie i niej sie trzymaja.
-
13
julia 1
Zarejestrowany: 23-11-2010 11:05 .
Posty: 286
2010-12-03 09:22:36
3 grudnia 2010 09:22 | ID: 343506
popytaj rodzicow innych dzieci czy nie spotkala ich podobna sytuacja?albo odwiedz kuratorium.
-
14
usunięty użytkownik
2010-12-03 09:25:42
3 grudnia 2010 09:25 | ID: 343510
A co z nauczaniem indywidualnym?
-
15
usunięty użytkownik
2010-12-03 09:31:05
3 grudnia 2010 09:31 | ID: 343516
Nie miałam z takim systemem styczności. Moje dziecko chodzi dopiero do przedszkola.
W spółczuję Ci bardzo i Twojemu dziecku - napewno jest Wam ciężko. Jeśli kuratorium nie pomoże, to nie wiem kto by mógł tu coś działać.
-
16
usunięty użytkownik
2010-12-03 09:35:00
3 grudnia 2010 09:35 | ID: 343520
annas82 napisał 2010-12-03 09:31:05Nie miałam z takim systemem styczności. Moje dziecko chodzi dopiero do przedszkola.
W spółczuję Ci bardzo i Twojemu dziecku - napewno jest Wam ciężko. Jeśli kuratorium nie pomoże, to nie wiem kto by mógł tu coś działać.
Nagłośnienie sprawy pewnie tylko. Wtedy to wszyscy będą mówić jak to chcą pomóc.
-
17
julia 1
Zarejestrowany: 23-11-2010 11:05 .
Posty: 286
2010-12-03 09:35:01
3 grudnia 2010 09:35 | ID: 343521
u nas zrobiono jeszcze tak,ze jezeli ktores dziecko sobie nie radzi z czyms to nauczyciel 2 razy w tygodniu zostaje z dzieckiem i cwiczy z nim osobno.
-
18
Grześ
Zarejestrowany: 01-03-2010 14:39 .
Posty: 841
2010-12-03 09:36:07
3 grudnia 2010 09:36 | ID: 343522
W niektórych wypadkach dziecko można uczyć w domu samemu. Po przejrzeniu kilku artykułów stwierdzam, że dzieci uczą się w domu o wiele lepiej niż w szkole.
-
19
usunięty użytkownik
2010-12-03 09:40:10
3 grudnia 2010 09:40 | ID: 343524
julia 1 napisał 2010-12-03 09:35:01u nas zrobiono jeszcze tak,ze jezeli ktores dziecko sobie nie radzi z czyms to nauczyciel 2 razy w tygodniu zostaje z dzieckiem i cwiczy z nim osobno.
Kiedyś to się nazywało- Zajęcia wyrównawcze, ale uczeń nie mógł się "zasłonić" jakimś zaświadczeniem.
-
20
usunięty użytkownik
2010-12-03 09:56:43
3 grudnia 2010 09:56 | ID: 343533
Nauczyciel wspomagajacy nie pmaga chlopcu wrecz przeciwnie Twierdzi ze on powinien dawac sobie rade sam Ja pare razy powiedzialam co o tym mysle i teraz odgrywa sie na mnie i dziecku W klasie jest tez drugi chlopiec ktory otoczony jest szczegolna troska !!! W klasie nic nie robi ,nie ma zeszytu ani ksiazki na lekcij dostaj na klasowkach gotowce ...Rozrabia pali papierosy i wszystko zamiatane jest pod dywan ..bo to znajomosci Jestem sama i bezradna DZIEKI WAM ZA WSPARCIE