Była najmniejszym dzieckiem w Wielkiej Brytanii i nikt nie spodziewał się, że przeżyje. Ruby Dunn, która urodziła się cztery lata temu, 3 miesiące przed terminem, ustanowiła rekord w Wielkiej Brytanii – jest najmniejszym wcześniakiem, który przeżył. Jak dzisiaj radzi sobie dziewczynka?
Masa urodzeniowa Ruby wynosiła 350 gram. Noworodek mieścił się w dłoni matki. Lekarze w Bristol dawali jej niewielkie szanse, gdy walczyła o życie w inkubatorze. Dziś, Ruby, w wieku czterech lat, zarówno wzrostem, jak i rozwojem dorównuje rówieśniczkom. I właśnie ma za sobą pierwszy dzień w szkole – opisuje brytyjski dziennik „The Sun”. Najmniejsze na świecie Za najmniejszego na świecie noworodka, którego udało się utrzymać przy życiu, uznana została mała Rumaisa Rahman, która przyszła na świat jako jedna z sióstr-bliźniaczek, w klinice w Chicago. Poród odbył się w 26. tygodniu ciąży i malutka dziewczynka ważyła zaledwie 244 g. Jak podaje serwis news.bbc.co.uk - dziś obie siostry rozwijają się prawidłowo. W szpitalu w Göttingen w Niemczech, w marcu tego roku odnotowano podobny przypadek - na świat przyszedł chłopiec ważący niewiele więcej, bo 275 gramów. Przez pół roku pozostawał pod intensywną opieką lekarską, aż do momentu, gdy osiągnął wagę przeciętnego noworodka, czyli 3,7 kg. My też możemy Choć umieralność noworodków jest większa niż w krajach Europy Zachodniej, polscy lekarze również potrafią czynić cuda. W szpitalu w Zielonej Górze w 2008 roku urodził się najmniejszy wcześniak, którego zdołano uratować - ważył 450 gramów. W sierpniu 2007 roku w Wałbrzychu natomiast, w 22. tygodniu ciąży, przyszła na świat dziewczynka ważąca 384 gramy i mierząca niewiele ponad 20 cm - podaje PAP). W szpitalu nikt nie wierzył, że dziecko przeżyje noc. Ewa Helwich, krajowy konsultant ds. neonatologii potwierdziła, że wydarzenie było ewenementem w skali kraju. W całej swojej karierze nie spotkała się z tak małym noworodkiem, który miałby szanse przeżyć. więcej... http://dzieci.pl/breedingAid,12669504,title,Maly-wielki-cud,wychowanie_artykul.html Aż wierzyć się nie chce, że te dzieciaczki żyją... prawdziwy CUD !!! Dają te przykłady dla mnie więcej nadziei dla naszego kochanego SZYMUSIA.