Odpowiedź na #6
Moda na wielodzietność ? wątpie :-) przynajmniej ja jej nie ulegnę , gdy urodziłam drugiego synka i mie mogłam wrócić do pracy na pełen etat , moja szefowa rzekła : " No tak, nie ma miejsc w żłobkach, nie ma miejsc w przedszkolach ale... są jeszcze domy dziecka ..." Cóż zabrzmiało to strasznie ale nie mogłam jej przyznać racji. Nakłania się nas kobiety do rodzenia dzieci a nie zaspokaja podstawowych potrzeb - nie ma normalnego godnego socjalu - rodzinne ? nie dla wszystkich a jak już sie człowiek załapie to może kupić 1 dużą paczkę pampersów , nie ma miejsc w żłobkach i przedszkolach państwowych, nie ma nawet porządnych podjazdów dla wózków , nie mówiąc o tramwajach niskopodłogowych . W dniu dzisiejszym jestem 796 w kolejce do żłobka , przewidywany termin przyjęcia ? prawdopodomnie moje dziecko będzie już szło do zerówki ...
cóż więcej pisać..
Becikowe mnie nie skusi..