oliwka napisał 2010-05-11 18:08:33aśka r napisał 2010-05-11 18:05:42Ale Grażynko w odpowiedzialnej rodzinie chociaż jedna osoba wcale nie pije albo w małych ilościach na tyle żeby móc się dziećmi zająć. U mnie jeszcze się nie zdarzyło żebym przy jakiejkolwiek okazji popłynęła mając pod opieką dzieci a jeżeli zakładałam że sobie pozwolę wypić więcej to dzieci zostawiałam pod czyjąś opieką na tyle że wiedziałam że mogę spokojnie pić a także jeszcze nigdy moje dzieci nie bawiły się na ulicy ani w miejscu w którym coś im grozi jak ja miałabym sobie pobalować.
Ja to wiem, Wy wiecie... ale czy tak faktycznie jest .....
mam nadzieję, że większość jest odpowiedzialna... To, że większość jest odpowiedzialna, nie zmienia sytuacji dzieci, o których pisze gochna.
Oliwka napisała:
"NIe chodzi mi tu o ten konkretny przypadek ale w ogóle... sam chyba wiesz jak jest.... a jeśli nie to napiszę o takich np. przypadkach chociażby imeininy, urodziny itp.... dorośli piją wódeczkę a dzieci co... siedzą z nimi czy... biegają po podwórku, placach zabaw czy ulicach... i
dla takich rodziców trzeba od razu zabierać dzieci ."
Jęsli nie są w stanie zapewnić swoim dzieciom bezpieczeństwa, to by uchronić je przed nieszczęściem - trzeba. Jak rodzice wytrzeźwieją dzieci im zostaną oddane. Może następnym razem najpierw pomyślą.
Czy dzieciom stanie się coś złego jeśli spędzą noc np. w pogotowiu opiekuńczym?