Synoptycy wciąż twierdzą, że w sobotę i niedzielę będzie padało w większości regionów Polski. Mieszkańcy południowej części Polski mogą się także spodziewać burz.
- Temperatura ma się utrzymywać na poziomie 15 - 20 stopni Celsjusza. Podobnie ma wyglądać niedziela - mówi Dariusz Kubacki z wrocławskiego Biura Prognoz Cumulus.
Z kolei drugi dzień weekendu zapowiada się deszczowo i pochmurnie, są spore szanse na to, że na niebie znowu pojawią się błyskawice. - Jak wynika z map pogodowych, burze występować mogą na południu, poniżej linii Zielonej Góry i Poznania. Tam też słupki rtęci pokażą najwięcej, bo aż 20 - 23 stopni Celsjusza. Północna Polska również z przelotnymi opadami, ale chłodniejsza, będzie od 12- 17 stopni Celsjusza - prognozuje Kubacki.
W poniedziałek od rana znowu będzie padał deszcz, a na termometrach będzie od 13 stopni Celsjusza na północy kraju, do 20 na południu. - Ale to tylko prognozy - przekonuje Dariusz Kubacki.
Maciej Stopczyk
interia.pl
Może nie bedzie tak żle... a jak Wy sądzicie ???