Kiedyś piliśmy dużo soków. Z butelki, z kartonika i inne. i oczywiście woda mineralna gazowana lub woda z kranu Ale w tym roku wymyśliłam coś nowego. Robię bazę z soku z cytryn, miodu i imbiru. Do dużej butelki wlewam kilka łyżek bazy, dodaję kilka listków świeżej mięty i zalewam "kranówką". Trzymam w lodówce. Półtoralitrowa butelka starcza nam na 1 dzień. Oczywiście pijemy w dalszym ciągu wodę z kranu. Czasem też mineralną. ale zawsze gazowaną. Bo niegazowaną przecież mam w kranie.
A może macie jakieś inne fajne "patenty"?