Mąż wczoraj wieczorem włączył ogrzewanie na dom... Powietrze zupełnie inne, aż miło. I wcale nie było gorąco, bo na termometrze było 22,8 stopnia. Jednak bez włączonego ogrzewania termometr pokazuje około 20 stopni....Ciut chłodno, aby posiedzieć wieczorem i obejrzeć film....
U kogo z Was ogrzewanie już zostaje w miarę potrzeb uruchomione?