Samodzielność dziecka w kuchni
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Do wspólnego gotowania zapraszamy już małe dziecko by poznawało smaki, próbowało i wąchało jak najwięcej..
Może na początek prostsze potrawy a od jakiego wieku pozwolilibyście na samodzielne gotowanie? A może wasze dzieciaki mają już za sobą pierwsze popisy kulinarne? Pochwalcie się! Czy zachęcaliście czy dziecko samo się rwało do kuchni, być może ma smykałkę ku temu?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U mnie chłopcy robią rózności w kuchni. Mati w sobotę zrobił nam wszystkim pyszne żeberka w miodzie;) Patryk w piatek usmażył naleśniki i również robi prostsze potrawy:) U mnie Mati bardzo lubi gotowanie;) No i wybrał sobie ten kierunek po gimnazjum:) Patryk również lubi pichcić. Nie zabraniam chłopakom gotowania, jednak zawsze ostrzegam, że mają być ostrożni, bo można się poparzyć. U mnie chłopaki już sporo czasu przygotowują rózne potrawy:)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
U mnie chłopcy robią rózności w kuchni. Mati w sobotę zrobił nam wszystkim pyszne żeberka w miodzie;) Patryk w piatek usmażył naleśniki i również robi prostsze potrawy:) U mnie Mati bardzo lubi gotowanie;) No i wybrał sobie ten kierunek po gimnazjum:) Patryk również lubi pichcić. Nie zabraniam chłopakom gotowania, jednak zawsze ostrzegam, że mają być ostrożni, bo można się poparzyć. U mnie chłopaki już sporo czasu przygotowują rózne potrawy:)
No to masz już dobrze
Mój na początku zaczynał od nastawienia wody na herbatę.. dziś już sobie jajko sadzone zrobił
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ziemowit już nie raz pomagał w kuchni...
- tu z tatusiem robi ciasto na pizzę a na kolejnym zdjęciu włącza robot...
a tu dekoruje muffinki... nasz mały kuchcik...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U mnie chłopcy robią rózności w kuchni. Mati w sobotę zrobił nam wszystkim pyszne żeberka w miodzie;) Patryk w piatek usmażył naleśniki i również robi prostsze potrawy:) U mnie Mati bardzo lubi gotowanie;) No i wybrał sobie ten kierunek po gimnazjum:) Patryk również lubi pichcić. Nie zabraniam chłopakom gotowania, jednak zawsze ostrzegam, że mają być ostrożni, bo można się poparzyć. U mnie chłopaki już sporo czasu przygotowują rózne potrawy:)
No to masz już dobrze
Mój na początku zaczynał od nastawienia wody na herbatę.. dziś już sobie jajko sadzone zrobił
Pewnie, nawet na obiad po cięzkiej pracy mogę liczyć:) Ale i Twój dzielny chłopak!!!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ziemowit już nie raz pomagał w kuchni...
- tu z tatusiem robi ciasto na pizzę a na kolejnym zdjęciu włącza robot...
a tu dekoruje muffinki... nasz mały kuchcik...
I bardzo fajnie, czego się nauczy teraz, to potem nie bedzie się musiał uczyć! Brawo!!!
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
u mnie Maksio robił pierniczki! wycinał foremkami różne kształty, ponadto robił babeczki i zawsze działa z ciastem surowym: czy to na pierogi, ciasto kruche etc.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
U mnie chłopcy robią rózności w kuchni. Mati w sobotę zrobił nam wszystkim pyszne żeberka w miodzie;) Patryk w piatek usmażył naleśniki i również robi prostsze potrawy:) U mnie Mati bardzo lubi gotowanie;) No i wybrał sobie ten kierunek po gimnazjum:) Patryk również lubi pichcić. Nie zabraniam chłopakom gotowania, jednak zawsze ostrzegam, że mają być ostrożni, bo można się poparzyć. U mnie chłopaki już sporo czasu przygotowują rózne potrawy:)
No to masz już dobrze
Mój na początku zaczynał od nastawienia wody na herbatę.. dziś już sobie jajko sadzone zrobił
Pewnie, nawet na obiad po cięzkiej pracy mogę liczyć:) Ale i Twój dzielny chłopak!!!
Jeszcze troche mały ale widze że ochotę ma to niech działa
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Ziemowit już nie raz pomagał w kuchni...
- tu z tatusiem robi ciasto na pizzę a na kolejnym zdjęciu włącza robot...
a tu dekoruje muffinki... nasz mały kuchcik...
ale super !
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
u mnie Gabryś zawsze mi pomaga w kuchni ;)
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
u mnie Gabryś zawsze mi pomaga w kuchni ;)
mi synek też bardzo pomaga w kuchnii!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
u mnie Maksio robił pierniczki! wycinał foremkami różne kształty, ponadto robił babeczki i zawsze działa z ciastem surowym: czy to na pierogi, ciasto kruche etc.
Jak raz robiłam pierogi jak mi się zbiegły dzieci.. i sąsiadowe też a każde chciało zrobić chociaż po jednym.. dopachć się już nie mogłam.. tak się dzieciom spodobało no a potem jadły
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
u mnie Gabryś zawsze mi pomaga w kuchni ;)
mi synek też bardzo pomaga w kuchnii!
i bardzi dobrze ;)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
u mnie Gabryś zawsze mi pomaga w kuchni ;)
mi synek też bardzo pomaga w kuchnii!
i bardzi dobrze ;)
Taaa małe to się pachają że wygonić nie można a jak podrosną to nie zagonisz..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
u mnie Gabryś zawsze mi pomaga w kuchni ;)
mi synek też bardzo pomaga w kuchnii!
i bardzi dobrze ;)
Taaa małe to się pachają że wygonić nie można a jak podrosną to nie zagonisz..
bywa i tak
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Warto dziecko wprowadzać do kuchni już od najwcześniejszych lat, żeby umiało sobie np. zrobić kanapkę i było zaradne. Inny jest tez wtedy stosunek do jedzenia. Nasypanie płatków i dodanie mleka również nie powinno maluchom sprawiać trudności.
Pozostając w temacie co myślicie o programach kulinarnych dla dzieci w TV?
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
u mnie Gabryś zawsze mi pomaga w kuchni ;)
mi synek też bardzo pomaga w kuchnii!
i bardzi dobrze ;)
Taaa małe to się pachają że wygonić nie można a jak podrosną to nie zagonisz..
Oj to całkowita prawda. Moje wnuczki jak byly małe to zawsze mi "pomagały", obecnie to nie zagonisz do pomocy, nawet herbatę cięzko zrobić.
Córki zawsze pomagają mi w kuchnie, mają ukończone technikim gastronomiczne ale zadna nie pracuje w tym zawodzie.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
u mnie Gabryś zawsze mi pomaga w kuchni ;)
mi synek też bardzo pomaga w kuchnii!
i bardzi dobrze ;)
Taaa małe to się pachają że wygonić nie można a jak podrosną to nie zagonisz..
Oj to całkowita prawda. Moje wnuczki jak byly małe to zawsze mi "pomagały", obecnie to nie zagonisz do pomocy, nawet herbatę cięzko zrobić.
Córki zawsze pomagają mi w kuchnie, mają ukończone technikim gastronomiczne ale zadna nie pracuje w tym zawodzie.
w sumie sama tak mialam :)
- Zarejestrowany: 22.03.2016, 10:12
- Posty: 1080
Pierwszą rzeczą, w której mi dziecko pomagało były mazurki a potem pierniczki świąteczne
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Warto dziecko wprowadzać do kuchni już od najwcześniejszych lat, żeby umiało sobie np. zrobić kanapkę i było zaradne. Inny jest tez wtedy stosunek do jedzenia. Nasypanie płatków i dodanie mleka również nie powinno maluchom sprawiać trudności.
Pozostając w temacie co myślicie o programach kulinarnych dla dzieci w TV?
Mogą być bardzo ciekawe. Może czasem tak wiele nie usłyszą od rodzica jak z TV. A jak zobaczą ile to rówieśnicy potrafią może zachęcą się do takiego działania. Chociaż nie podoba mi się rywalizacja takich dzieciaków, szkoda mi ich bo bardzo przezywają swoje niepowodzenia,
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Pierwszą rzeczą, w której mi dziecko pomagało były mazurki a potem pierniczki świąteczne
od czegos sie zaczyna :)