Co Wasze dzieci wiedzą o świętach? Co o nich mówią? Jak się przygotowują?
Może macie jakieś ciekawe historie czy wypowiedzi Waszych dzieci, podzielcie się nimi z nami.
10 grudnia 2014 12:22 | ID: 1170704
Moi chłopcy lubią święta, często już teraz pytają kiedy będzie choinka:) Uwielbiają ten nastrój świąteczny, pichcenie w kuchni, uczestniczą w przygotowaniu potraw...
Młody kilka lat temu stwierdził (jak był mały jeszcze), że święta są fajne, lubi je bardzo...Tylko ten Mikołaj taki jakiś trochę straszny:)
10 grudnia 2014 12:55 | ID: 1170717
A mój uświadomił sobie że jednak Mikołaj nie istnieje! Że to ktoś inny podrzuca prezenty..
12 grudnia 2014 10:22 | ID: 1171061
A ja jako dziecko pamiętam te wszystkie zapachy z kuchni, pyszności których nie wolno było spróbować aż dopiero w święta a mikołaj przychodził w pierwsze święto o świcie.. Całe rano było zajęcie i radość.
1 stycznia 2015 22:36 | ID: 1174921
ja pamietam świeta widziane moimi małymi oczami i małym rozumkiem... mama jeździła do brodnicy przywoziła pomarańcze i słodycze... zawsze każdy z nas ja ,dwie siostry i brat miałyśmy narzucone przez mame zajęcia dotyczące przygotowania potraw na święta,razem ubieraliśmy w wigilie rano choinkę i wołalismy mame by założyła ostatnia ozdobę czyli czóbek choinki,wtedy razem zmawialismy modlitwe za nas i zmarłych ,których zabrakło.prezęty ,mikołaj wrzucał przez uchylone okno lub komin w nocy z 24 na 25 grudnia i cały ranek radości wielkie wow bobas ,lalka z pozytywką (mam te zabawki do dziś) lekko przyniszczone jednak pozytywka działa ,a bobas ie ma orginalnego ubranka ,bo ze starości popękało- dziś dzieciaki moga miec wszystko ,a kiedyś trzeba było uruchomić arme znajomych i siebie by zdobyć dla dzieciaka zabawkę, a w domu śmiech i długo oczekiwany zapach jedzonych pomaranczy,smakołyków ,które zrobiła nam mama,wspólny spacer na msze do koscioła . dziś dzieciaki są o wiele mądrzejsze i szybciej czają ,to ,że prezenty kupuja rodzice i skrywają je w zakamarkach domu. dziś ta radośc tych świąt ulatuje,dzieciaki wybredzają np .chciałam baby born lalkę ,a nie szuszu... samochód miał miec naped na cztery koła ,a nie na dwa... ach co to były za święta...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.