Będąc wieloletnią gospodynią, nagromadziłam wiele rzeczy i sprzętów.Powiedzcie ile naprawdę potrzeba obrusów, kompletów pościeli, kocy .........
15 listopada 2014 20:02 | ID: 1163648
Mam 2 koce, 2 duże obrusy, kilka serwetek, ręczników ze 20, 4 komplety pościeli. Mam tak, że jeśli kupuję coś nowego to zazwyczaj wyrzucam, bądź oddaję coś co mi się już znudziło, bądź zniszczyło. Nie gromadzę rzeczy.
15 listopada 2014 20:14 | ID: 1163650
Jak mi się wydaje to też nie gromadze rzeczy ale z czasem się nazbierało. Chcę części z nich się pozbyć i nie wiem ile naprawdę potrzebuję.
Ile i jakich potrzebujecie garnków, patelni?
15 listopada 2014 20:19 | ID: 1163653
Potrzebuję mniej niż mam, dlatego co pewien czas coś wyrzucam :)
15 listopada 2014 20:21 | ID: 1163656
Patelnie dwie, jedna większa i mniejsza. Koce to rzecz u mnie mnoga. Na strychu jakieś 5 szt a w szafie następne 5 szt:) Pościeli Ci u mnie mnogo, jakichś 10 kompletów. ale 5 ''wydałam'' dla potrzebująch.
Garnki mam 2 4-litrowe- na zupę w sam raz") Reszta mniejsza do ziemniaków, sosów itp..
mam też większe garnki, ale mało ich używam- do bigosdsu ITP..
Poza tym nie chomikuję filiżanek, szkanek, literatek, kieliszków...
15 listopada 2014 20:23 | ID: 1163658
Po moich :turbulencjach: przeprowadzkach ciągle mi czegoś brak , ale tragedii nie ma
15 listopada 2014 20:35 | ID: 1163669
Po moich :turbulencjach: przeprowadzkach ciągle mi czegoś brak , ale tragedii nie ma
Tak mialam jak byłam na stancjach różniastych...
15 listopada 2014 20:37 | ID: 1163671
Między innymi gubią mnie nietrafione prezenty np. niewymiarowa posciel czy wściekle kolorowy obrus i to się odklada na półkach.
Miejsce w kuchni zajmują "modne" gadżety np. zaparzacz do ziółek,krajalnica do chleba ale to magazynuję w letniej kuchni.
15 listopada 2014 20:39 | ID: 1163673
Między innymi gubią mnie nietrafione prezenty np. niewymiarowa posciel czy wściekle kolorowy obrus i to się odklada na półkach.
Miejsce w kuchni zajmują "modne" gadżety np. zaparzacz do ziółek,krajalnica do chleba ale to magazynuję w letniej kuchni.
Też tak mam:) Dovrze, że mam letnią kuchnię:)
15 listopada 2014 20:42 | ID: 1163677
2 większe patelnie i jedna mniejsza . Kocy , pościeli nie policzę , garnków również .
15 listopada 2014 20:45 | ID: 1163679
mi brak wiekszego garnka i jakis naczynie żarodorne by sie jeszcze przadało...a i marzy mi sie toster
piściel ,koce, ręczniki mam w odpowiej ilosci:)
15 listopada 2014 21:03 | ID: 1163684
Ja mam 3 duże koce i dwa małe. 6 kompletów pościeli z czego dwie są Gajowe. Jedna mała patelnia, jedna duża. Jeden garnek na zupę i dwa rondelki. Tostera nie mam ale mam elektrycznego grilla. Cierpię na brak blaszek do pieczenia i nadmiar kubków :D Często się przeprowadzam i co przeprowadzkę mi czegoś brakuje w nowym domu...
15 listopada 2014 21:10 | ID: 1163692
Ja Wam powiem, ze mam swój dom i do niego dostosowuję ''wyposarzenie'':) \Ale nazbierało mi się tego sporo, tzn pościelowych rzeczy.. Oddsałam sporo. Inne wciąż uzupełniam..
15 listopada 2014 22:12 | ID: 1163720
nigdy za wiele,poscielowka sie wydziera, obrusy plamia i niedopieraja....
15 listopada 2014 22:27 | ID: 1163739
nigdy za wiele,poscielowka sie wydziera, obrusy plamia i niedopieraja....
Też tak myślę.
Gorzej z innymi przydasiami, ciągle się cos dokupuje a starych żal pozbyć się, bo one są"niezniszczalne"
16 listopada 2014 09:24 | ID: 1163768
Chyba mam wszystkiego w miarę, jedynie co najczęściej dokupuje to są szklanki! Zużywają się niewymownie, zwłaszcza przy dziecku i płytkach podłogowych
16 listopada 2014 10:05 | ID: 1163798
Ojjj chyba nie będę pisała ile tego mam... co i raz pościel, ręczniki samotnemu bratu oddaję gdy dorwę się do grubszych porządków, serwety bratowej... itp.
Mam jeszcze pościele łóżeczkowe swoich dzieci... he he he...
16 listopada 2014 10:24 | ID: 1163810
16 listopada 2014 10:47 | ID: 1163817
Mi zdecydowanie brakuje jednego większego garnka. Jak bigos gotuję albo coś w szynkowarze, to od mamy życzam. A tak mam wszystkiego "akurat" :) Pościeli mam zdecydowanie za dużo ale to większość prezentów na rózne okazje. Ja mam swoje ulubione dwie i to one królują naprzemian ;) Kocy mam jeden bardzo gruby, drugi troszkę cieńszy i trzeci najcieńszy. I tylko jeden w zasadzie - ten najcieńszy w użytku codziennym, choć tamte też się przydają. Ręczników nie zliczę ale tych to nigdy za dużo ;)
16 listopada 2014 13:06 | ID: 1163857
Hmmmm oj mam tego wszystkiego....pościeli nie potrafię zliczyć....ale pewnie około 10 kompletów albo i więcej....ręczników mam masę...wiele jeszcze nie używanych....patelnie trzy, dwa komplety garnków....bardzo dużo kubków...lubię mieć wszystkiego dużo....planuję teraz kupić teraz komplet alerzy i nowe garnki...
16 listopada 2014 14:48 | ID: 1163884
Nie mam miejsca aby gromadzić zapasy. Co jakiś czas robię remanenty. I wystawiam nadmiar obok śmietnika. Zdarza się, że po jakimś czasie żałuję tego. Tak było wiosną gdy kupiłam dzialkę. Wiele naczyń porzydałoby się. Ale cóż obejdziemy sie z tym co mamy. Jestem zdania, że pościel należy często używać , nie trzymać w szafie bo ładna i prezentowa. I co jakiś czas dokupuję nowy komplet. Podobnie z ręcznikami. Oczywiście nie zużywam wszystkiego na siłę. Ale i nie gromadzę.
A jeśli chodzi o garnki, to muszę mieć kilka w różnych wielkościach . I patelnie też i blaszki do pieczenia też. A już najbardziej muszę mieć oddzielne do słodkich i wytrawnych potraw. W tym oddzielną patelnię do smażenia naleśników i deskę do ich wykładania. Nie znoszę gdy ciasto pachnie mi mięsem a mięso zapachem wanilii.
I zrobiłam ogromny błąd przy modernizacji kuchni. Mam jeden piekarnik a wolałabym mieć dwa. Do ciast i oddzielny do mięs. Ale to już są kaprysy kucharki.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.