-
1
oliwka
Poziom:
Szkolniak
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2014-07-06 13:29:36
6 lipca 2014 13:29 | ID: 1127918
Na szczęście nie spotkałam prócz sarenek...
-
2
wamat
Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38 .
Posty: 4075
2014-07-06 13:46:51
6 lipca 2014 13:46 | ID: 1127919
Ja miałam "rudego" gościa (!). Zadusił mi 5 kur i umknął po siatce w pole. Teraz mam psa na podwórku i mam nadzieję, że więcej odwiedzin nie będzie.
-
3
usunięty użytkownik
2014-07-06 14:01:42
6 lipca 2014 14:01 | ID: 1127922
Dziki swego czasu widać było w mieście Locha chodziła z małymi i żerowała Ludzie dokarmiali i robili sobie zdjęcia , jest to bardzo niebezpieczne Wywiwziono je gdzieś daleko Teraz lis lata po dzielnicy
-
4
oliwka
Poziom:
Szkolniak
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2014-07-06 15:16:19
6 lipca 2014 15:16 | ID: 1127939
wamat (2014-07-06 13:46:51)
Ja miałam "rudego" gościa (!). Zadusił mi 5 kur i umknął po siatce w pole. Teraz mam psa na podwórku i mam nadzieję, że więcej odwiedzin nie będzie.
O to rudy chytrus...
-
5
Dunia
Poziom:
Starszak
Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24 .
Posty: 18894
2014-07-06 15:34:59
6 lipca 2014 15:34 | ID: 1127943
Ja miałam takie spotkanie. Bardzo dawno temu zbierałam w lesie poziomki i gdy podniosłam glowę to stał na przeciwko mnie. Zamarłam i nie moglam się ruszyć. a on tylko popatrzył na mnie i poszedł w swoja stronę. A ja nie mogłam dalej się ruszyć.
-
6
wamat
Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38 .
Posty: 4075
2014-07-06 15:48:04
6 lipca 2014 15:48 | ID: 1127944
oliwka (2014-07-06 15:16:19)
wamat (2014-07-06 13:46:51)
Ja miałam "rudego" gościa (!). Zadusił mi 5 kur i umknął po siatce w pole. Teraz mam psa na podwórku i mam nadzieję, że więcej odwiedzin nie będzie.
O to rudy chytrus...
No, upatrzył sobie tłuste kurki. Tylko nic z nich nie miał. bo podusił a nie zdążył wynieść. "mama" go nie nauczyła, że zdobycz trzeba szybko przynieść do norki!
-
7
pszczolka87
Poziom:
Maluch
Zarejestrowany: 29-02-2012 21:52 .
Posty: 736
2014-07-06 16:01:07
6 lipca 2014 16:01 | ID: 1127947
tak, łosia w lesie o sarnach nie wspomnę!
-
8
Mameks60
Zarejestrowany: 07-09-2013 14:26 .
Posty: 4899
2014-07-06 16:09:33
6 lipca 2014 16:09 | ID: 1127948
Rudy chytrus i nam wynosi kury co roku.Obecnie dwa kundelki chodzą po podwórku to jeszcze nie odwiedził swojej stołówki.
-
9
Stokrotka
Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58 .
Posty: 66136
2014-07-06 16:18:54
6 lipca 2014 16:18 | ID: 1127949
Ja dzisiaj chodziłam sobie po lesie, tak przyjemnie było. A jak coś w chaszczach nie zacznie chrumkać ze dwa metry ode mnie.. Nie wiedziałam w którą stronę uciekać! Ale na szczęście zwierzę w jedną ja w drugą stronę i na tym się skończyło na szczęście nasze spotkanie Ale serce miałam w gardle..
-
10
usunięty użytkownik
2014-07-06 20:24:16
6 lipca 2014 20:24 | ID: 1128010
W zeszłym roku na wakacjach w drodze na wydmy (rowerami jechaliśmy) widzięliśmy stadko dzików naprawdę blisko ulicy. Ale nie zwracały na nikogo uwagi, spokojnie sobie coś tam zajadały.
Mieszkam bardzo blisko lasu (praktycznie podwórko kończy się lasem) ale jakoś zwierzyny tam chyba nie ma, bynajmniej nic mi tu pod drzwi nie podchodzi - na szczęście :)
-
11
storczyk020
Zarejestrowany: 02-07-2014 19:11 .
Posty: 116
2014-07-06 20:32:00
6 lipca 2014 20:32 | ID: 1128015
Ja spotkałam pierwszy raz dzika w mieście:) Ale się zdziwiłam..... ale nie był taki groźny :) Przechodził sobie przez ulice powolutku pomalutku:):) a z tyłu wielki korek :):):):)
-
12
ila
Zarejestrowany: 24-09-2013 11:39 .
Posty: 1978
2014-07-06 20:46:51
6 lipca 2014 20:46 | ID: 1128016
pracowałam z panią która mieszka przy lesie, wymieniali płot, chciała wyjść z domu, otworzyła drzwi a tam dzik na wycieraczce stał, mówiła żę prawie serce ze strachu jej nie zamarło
kiedyś jak byłam na spacerze to z zarośli wybiegła sarna, może dwa metry ode mnie, przestraszyłam się, a serce waliło mi jak oszalałe
-
13
Stokrotka
Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58 .
Posty: 66136
2014-07-06 21:39:03
6 lipca 2014 21:39 | ID: 1128026
Kiedyś dawno temu, odprowadzałam kleżankę do domu. Szłyśmy przez łąki a tu nagle dwa przepiękne łosie przebiegły prawie obok nas! W życiu z tak bliska nie widziałam tak pięknego i potężnego zwierzęcia! Z powrotem gnałam do domu mało mi serce nie wyskoczyło.. koleżanka pognała do siebie.
-
14
storczyk020
Zarejestrowany: 02-07-2014 19:11 .
Posty: 116
2014-07-06 22:05:53
6 lipca 2014 22:05 | ID: 1128028
Odp. na: #12
Noooo nie chciałabym spotkac dzika przed drzwiami :) chyba bym zawału dostała :):):) Wyobrażam sobie co musiała czuc ta kobieta :):):)
-
15
storczyk020
Zarejestrowany: 02-07-2014 19:11 .
Posty: 116
2014-07-06 22:09:24
6 lipca 2014 22:09 | ID: 1128029
Ja mam strach gdy widze wielkiego psa co dopiero dzika :):):):):):)
-
16
gocha2323
Poziom:
Maluch
Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58 .
Posty: 12534
2014-07-06 23:06:08
6 lipca 2014 23:06 | ID: 1128048
u mnie pełno dzików, ale na szczęscie nie miałam okazji ich spotkac. A bardzo często widze sarny, jelenie,lisy, a nawet ostatnio zająca
-
17
gocha2323
Poziom:
Maluch
Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58 .
Posty: 12534
2014-07-06 23:07:02
6 lipca 2014 23:07 | ID: 1128050
u mnie duzo znajomych spotkałow lesie wilka, ja dlatego głęoko w las nie zapuszczam się
-
18
storczyk020
Zarejestrowany: 02-07-2014 19:11 .
Posty: 116
2014-07-06 23:12:26
6 lipca 2014 23:12 | ID: 1128052
he he.. ja też nigdy daleko nie wybieram się w las a na pewno nie sama :) :) chyba że z rodziną na spacerek :) zająców u nas też pełno kica :) ale wilka to ja jeszcze nie widziałam na własne oczy :)
-
19
Kamila2010
Poziom:
Niemowlak
Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25 .
Posty: 10745
2014-07-06 23:14:46
6 lipca 2014 23:14 | ID: 1128053
rok temu mały dzik latał u nas po cmentarzu.co do innej zwierzyny leśnej Ares często gania sarny po lesie.Jak był mniejszy to się ich bał-sarna w jedną stronę uciekała ,Ares w drugą.W zimie często spotykamy leśne zwierzęta-bo szukają pożywienia i wychodzą z lasu.
-
20
Paulqa
Poziom:
Starszak
Zarejestrowany: 24-08-2011 15:04 .
Posty: 14675
2014-07-07 06:23:15
7 lipca 2014 06:23 | ID: 1128074
Przez rok prowadzenia obserwacji do pracy inż w środku lasu spotkałam dużo zwierzątek na swojej drodze. Pierwszy raz widziałam watahę wilków - było ich ok 12-15 sztuk. Do tej pory spotykałam pojedyncze sztuki. A poza wilkami to dziki sarny jelenie, lisy, zające. Miałam okazje zobaczyć naturalnie żyjącego bociana czarnego, oraz miejsce które upodobały sobie żmije - super widok - setki węży wygrzewajace się na słońcu ;)