Gdy tata przestaje kochac wlasne dziecko. - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

51 odp. Strona 3 z 3 Odsłon wątku: 14461

usunięty użytkownik

2010-01-14 13:21:34

14 stycznia 2010 13:21 | ID: 111312

Dlaczego tak sie dzieje, ze po rozwodzie, jeden rodzic zapomina o dziecku. Mam kilka kolezanek, ktore rozstaly sie z ojcami dzieci. Kontakt tatusiow ogranicza sie do placenia alimentow albo nawet nie. Czy rozwod z partnerem zawsze musi oznaczac rozwod z dzieckiem? Jak mozna zapomniec o wlasnym dziecku?
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.

<- 1 2 3 ->

41
usunięty użytkownik

2010-01-19 15:54:35

19 stycznia 2010 15:54 | ID: 116468

zbyszek napisał 2010-01-19 15:45:08
W dalszym ciągu generalizujesz. Twój cyrk i Twoje małpy :)
Nie prawda Zbysiu, uwazam, ze sa zle mamusie i tatusiowie.
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
42
usunięty użytkownik

2010-01-19 15:58:48

19 stycznia 2010 15:58 | ID: 116472

zbyszek napisał 2010-01-19 15:45:08
W dalszym ciągu generalizujesz. Twój cyrk i Twoje małpy :)
a co mamy napisać? że to matki są "beeee" ? dzieci w przeważającej większości zostają przy matce a ojcowie w większości przypadków po rozwodzie nie interesują się swoimi dziećmi! oczywiście że są i przypadki jakie opisujesz że to matka jest winna i są też takie matki które robią przeszkody w odwiedzinach ale nie o tym Justyna w swoim poście pisze
sama znam ojca który pomimo rozwodu nie zapomniał o swoim dziecku i jest ono całym jego światem zabierał syna na weekendy i odwiedzał w każdej wolnej chwili! i pomimo że sam był w związkach między czasie i jego "była" też po 3 latach od rozwodu wrócili do siebie a mały aż promienieje ze szczęścia! :)
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
43
usunięty użytkownik

2010-01-19 15:59:56

19 stycznia 2010 15:59 | ID: 116474

nieprawda
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
44
usunięty użytkownik

2010-01-19 16:02:41

19 stycznia 2010 16:02 | ID: 116477

JustynaOF napisał 2010-01-19 15:54:35
Nie prawda Zbysiu, uwazam, ze sa zle mamusie i tatusiowie.

JustynaOF napisał 2010-01-19 15:59:56
nieprawda
To miało tak być.
Poproszę odrobinkę dobrego humoru...
45
zbyszek

Zarejestrowany: 05-04-2008 22:50 . Posty: 161

2010-01-19 16:05:24

19 stycznia 2010 16:05 | ID: 116481

Teraz Derbis dałaś przykład z happy end'em. "Ale to nie był film" :)
46
usunięty użytkownik

2010-01-19 16:07:36

19 stycznia 2010 16:07 | ID: 116483

zbyszek napisał 2010-01-19 16:05:24
Teraz Derbis dałaś przykład z happy end'em. "Ale to nie był film" :)
nie był film :) to historia z życia wzięta z rodziny męża niedawno dowiedzieliśmy się że są znowu razem :)
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
47
usunięty użytkownik

2010-01-19 19:21:45

19 stycznia 2010 19:21 | ID: 116621

zbyszek napisał 2010-01-19 16:05:24
Teraz Derbis dałaś przykład z happy end'em. "Ale to nie był film" :)
Sorry Sbyniu, solidarnosc jajnikow, tu jestes sam ze swoimi pogladami :)
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
48
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2010-01-19 19:40:40

19 stycznia 2010 19:40 | ID: 116633

JustynaOF napisał 2010-01-19 19:21:45
Sorry Sbyniu, solidarnosc jajnikow, tu jestes sam ze swoimi pogladami :)
Ale tu nie chodzi o solidarność jajników. Ja tak samo jestem cięta na mamuśki które ciągle bez racjonalnych powodów zabraniają się widywać tatusiom z dziećmi albo co gorsza zostawiają dzieci z ojcem i w ogóle tych dzieci nie odwiedzają. Chociaż niestety faceci są w dużej większości pod tym względem może nawet nie do końca są winni bo często są tak w domu wychowywani, ale nawet jeżeli tak to dla dobra dzieci powinni zacząć coś z tym zrobić. Domyślam się nawet że ciężko dojść do wielu rzeczy z dnia na dzień ale im wcześniej tym lepiej a wbrew pozorom nie tylko ze względu na dzieci ale też i dla ich dobra.
49
usunięty użytkownik

2010-01-19 20:15:15

19 stycznia 2010 20:15 | ID: 116667

nie czytałam wszytskich postów i moze się powtórzę, ale mało która MATKA zabiera płaszcz z szafy i zamyka za sobą drzwi nie oglądajac sie za siebie mówi "wyprowadzam się" i rzadko kiedy zmienia decyzję. Owszem zgadzam się przy tym, że nie wolno nikogo oceniać na podstawie słów usłyszanych od osób "trzecich".
50
eva

Zarejestrowany: 21-11-2009 14:44 . Posty: 525

2010-01-23 20:21:37

23 stycznia 2010 20:21 | ID: 119847

Niestety, rodzice błądzą, zmieniają swoje życie, a konsekwencje ponoszą dzieci... A przecież dla wszystkich byłoby lepiej, gdyby dzieci wychowywały się w pełnej, szczęśliwej, kochającej się rodzinie........
51
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-01-24 00:08:08

24 stycznia 2010 00:08 | ID: 119998

Niestety nie zawsze tak jest, że małżeństwo rozstaje się, a dziecko na tym niewiele cierpi. Znam jedno małżeństwo, które rozwiodło się, opieką nad dzieckiem podzieliło się mniej więcej "po równo", przekazują sobie opiekę nad tym dzieckiem bez kłótni, w zgodzie, mieszkają osobno, ale niedaleko siebie, dziecko spędza z każdym z rodziców mniej więcej tyle samo czasu, ma już 12 lat, więc rozumie to, że rodzice "nie kochają siebie, ale kochają je samo, bo jest ich dzieckiem". Takich jednak przykładów jest mały odsetek, zazwyczaj cierpią na tym dzieci, bo albo są zaniedbywane przez rodzica, który "płaci alimenty", albo jest nastawiane emocjonalnie przeciwko takiemu rodzicowi, nawet, gdy on dąży do kontaktu z dzieckiem.

<- 1 2 3 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Gdy tata przestaje kochac wlasne dziecko. - Forum

Wątek: Gdy tata przestaje kochac wlasne dziecko.