Czy ktoś z Was pił napar z siemienia lnianego?
Jak się je zaparza? Ciężko jest wypić taki napar?
5 lutego 2014 16:21 | ID: 1077255
Jeden Twój watek usunę, bo się zrobiły dwa:)
ja iłam siemię lniane- nie jest takie złe:) Coś na podobę jak colon C.
5 lutego 2014 16:24 | ID: 1077256
Jeden Twój watek usunę, bo się zrobiły dwa:)
ja iłam siemię lniane- nie jest takie złe:) Coś na podobę jak colon C.
właśnie pisałam do ciebie w tej sprawie:)
5 lutego 2014 16:24 | ID: 1077258
a ile łyżeczek na szklankę?
5 lutego 2014 16:29 | ID: 1077262
a ile łyżeczek na szklankę?
Ja robiłam tak. 1-2 łyżeczki siemienia na filiżankę. Zalewałam wrzątkiem i czekałam, aż wystygnie:) Potem to konsumowałam:)
Wiem, ze mielone siemię, taki kliek mozna stosować też z kefirem, jogurtem itd. Nie nalezy spozywać tego na surowo, bo moze zatkać przewód pokarmowy. Zawsze siemie powinno się spożywać ''po obróbce".
5 lutego 2014 16:33 | ID: 1077264
ila - ja piję siemię lniane od kilku lat, z przerwą na okres ciąży i karmienia piersią. Nie robię naparu. Piję siemię mielone. 1/4 szklaniki zimnej wody, 2 łyżeczki semienia, mieszam i wypijam duszkiem. Teoretycznie powinno się siemie namoczyć, z tym, że dla mnie wtedy jest kompletnie nie do przyjęcia. Robi się z tego taki "glut". Miałam problemy z wypróżnieniem, teraz mam spokój, a gdy badam cholesterol to "dobry cholesterol" mam zawsze na wysokim poziomie. Ogólnie wcześniej miałam problemy z cholesterolem, teraz jest ok. Nie wiem czy to zasługa siemienia. Na pewno mi nie zaszkodzi.
Czasem do wody dodaję sok wyciśnięty z 1/4 cytryny.
5 lutego 2014 16:35 | ID: 1077265
a ile łyżeczek na szklankę?
Ja robiłam tak. 1-2 łyżeczki siemienia na filiżankę. Zalewałam wrzątkiem i czekałam, aż wystygnie:) Potem to konsumowałam:)
Wiem, ze mielone siemię, taki kliek mozna stosować też z kefirem, jogurtem itd. Nie nalezy spozywać tego na surowo, bo moze zatkać przewód pokarmowy. Zawsze siemie powinno się spożywać ''po obróbce".
No widzisz, a tego to ja nie wiedziałam. Poczytam o tym.
5 lutego 2014 16:40 | ID: 1077266
Ja siemnienia lnianego dodaję do mojego domowego chlebka.
5 lutego 2014 16:51 | ID: 1077271
ila - ja piję siemię lniane od kilku lat, z przerwą na okres ciąży i karmienia piersią. Nie robię naparu. Piję siemię mielone. 1/4 szklaniki zimnej wody, 2 łyżeczki semienia, mieszam i wypijam duszkiem. Teoretycznie powinno się siemie namoczyć, z tym, że dla mnie wtedy jest kompletnie nie do przyjęcia. Robi się z tego taki "glut". Miałam problemy z wypróżnieniem, teraz mam spokój, a gdy badam cholesterol to "dobry cholesterol" mam zawsze na wysokim poziomie. Ogólnie wcześniej miałam problemy z cholesterolem, teraz jest ok. Nie wiem czy to zasługa siemienia. Na pewno mi nie zaszkodzi.
Czasem do wody dodaję sok wyciśnięty z 1/4 cytryny.
to w ciąży nie wolno pić naparu?
5 lutego 2014 17:13 | ID: 1077277
ila - ja piję siemię lniane od kilku lat, z przerwą na okres ciąży i karmienia piersią. Nie robię naparu. Piję siemię mielone. 1/4 szklaniki zimnej wody, 2 łyżeczki semienia, mieszam i wypijam duszkiem. Teoretycznie powinno się siemie namoczyć, z tym, że dla mnie wtedy jest kompletnie nie do przyjęcia. Robi się z tego taki "glut". Miałam problemy z wypróżnieniem, teraz mam spokój, a gdy badam cholesterol to "dobry cholesterol" mam zawsze na wysokim poziomie. Ogólnie wcześniej miałam problemy z cholesterolem, teraz jest ok. Nie wiem czy to zasługa siemienia. Na pewno mi nie zaszkodzi.
Czasem do wody dodaję sok wyciśnięty z 1/4 cytryny.
to w ciąży nie wolno pić naparu?
Z tego co się orientuję, to nie powinno się tego stosować. Musiałabyś zapytać swojego Gina, bo opinie są podzielone.
5 lutego 2014 17:16 | ID: 1077278
Tak samo jak herbata z liści malin, siemię lniane wpływa korzystnie na przygotowanie organizmu do porodu oraz samopoczucie i komfort ciężarnej.
Znalazłam takie coś...
5 lutego 2014 17:23 | ID: 1077282
o kurde, no właśnie lekarz wczoraj zalecił mi picie naparu z siemienia lnianego bo mam zaparcia to się może wstrzymam i przy następnej wizycie zapytam jeszcze raz
5 lutego 2014 17:28 | ID: 1077283
o kurde, no właśnie lekarz wczoraj zalecił mi picie naparu z siemienia lnianego bo mam zaparcia to się może wstrzymam i przy następnej wizycie zapytam jeszcze raz
Jesli lekarz Ci zalecił, to widocznie wie co robi.... A kiedy masz następną wizytę i gina?
5 lutego 2014 17:31 | ID: 1077284
o kurde, no właśnie lekarz wczoraj zalecił mi picie naparu z siemienia lnianego bo mam zaparcia to się może wstrzymam i przy następnej wizycie zapytam jeszcze raz
Jesli lekarz Ci zalecił, to widocznie wie co robi.... A kiedy masz następną wizytę i gina?
za miesiąc, mam zaparcia do tego "budzące się do życia" hemoroidy
5 lutego 2014 17:32 | ID: 1077285
o kurde, no właśnie lekarz wczoraj zalecił mi picie naparu z siemienia lnianego bo mam zaparcia to się może wstrzymam i przy następnej wizycie zapytam jeszcze raz
Jesli lekarz Ci zalecił, to widocznie wie co robi.... A kiedy masz następną wizytę i gina?
za miesiąc, mam zaparcia do tego "budzące się do życia" hemoroidy
No kurka.... Nie wiem, co Ci poradzić kochana.
WIEM!!!! Napisz do naszego forumowego Pana Ginekologa:) On napewno Ci doradzi, a Ty bedziesz spokojniejsza:)
6 lutego 2014 08:33 | ID: 1077434
Nie wiem czy w ciąży nie można. Po prostu jakoś tak instynktownie odstawiłam siemie ale skoro lekarz Ci zalecił to myślę, że nie powinno zaszkodzić.
6 lutego 2014 12:29 | ID: 1077665
już sama nie wiem co robić, może zaczekam i przy następnej wizycie zapytam
6 lutego 2014 13:21 | ID: 1077686
Eh jak ja bym chciała się przełamać, ale tak mi nie smakuje ,że szok :(
3 marca 2014 15:14 | ID: 1088613
Ja idę sobie właśnie siemie zrobić:) Dla mnie to teraz taki "zapychacz" żołądla w trakcie odchudzania;)
18 marca 2019 17:55 | ID: 1443214
Cześć Wam,
Pozwolę sobie trochę odkopać ten wątek. Zasłyszałam, że siemię lniane jest dobre na nawilżenie włosów. Zastanawiam się jednak czy powinnam je pić czy raczej stosować miejscowo. Tutaj np.: https://www.zadbanewlosy.pl/siemie-lniane-na-wlosy-maseczka-plukanka-czy-koktajl/ piszą o maseczce, płukance i właśnie stosowaniu wewnętrznym. Pytanie - co będzie najlepsze dla włosów? Z jednej strony logicznym jest, że miejscowo będzie działać od razu, z drugiej zaś - ostatnio coraz więcej jest różnych "suplementów na włosy" - stąd moje pytanie. Co będzie lepsze? Ewentualnie - czy mogę jednocześnie pić siemię i np. stosować maseczki? Czy można je "przedawkować"?
Pozdrawiam
18 marca 2019 19:40 | ID: 1443219
No raczej jedno drugiemu nie zaszkodzi. A stosując wewnętrznie ma dobroczynny wpływ na całe nasze ciało. Będzie widać i na zewnątrz.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.