Moja najstarsza gwiazda ma chyba około 4lat.Na początku kwitła jak należy.W ubiegłym roku zaczęła nieco po świętach.Na początku lata posadziłam dwie nowe i te już zaczynają się czerwienić.Mam jeszcze jedną malutką posadzoną początkiem jesieni i jest zielona.A najstarsza jest już taka duża, że stoji na podłodze w salonie i jeszcze nie czerwienieje.Piękne są gwiazdy betlejemskie nawet zielone gdy są duże pięknie się prezentują wśród inych większych kwiatów.
Myślę, że dużo zależy od warunków w jakich stoji bo kwiaty wyczuwają zmieniającą się pogodę.Jednak pewnie najlepszym sposobem osiągnięcia kwitnięcia w odpowiednim momencie są jakieś odżywki, nawozy.Przydałoby się dowiedzieć w kwiaciarni lub poczytać w necie o tym kwiatku.
Co do właściwości trujących to każdy kwiatek coś ma w sobie toksycznego.Dlatego nie są jadalne tylko ozdobne Ale poważnie to z kwiatka z którego wycieka mleczko czy coś w tym rodzaju po urwaniu listka czy kwiatka to ta ciecz jest trująca.Wystarczy zmyć to z rąk i nie ma strachu.Jest mnóstwo takich kwiatów na które trzeba uważać, szczególnie przy dziecku.