Wątek nie tylko kulinarny, bo zapasy na zimę moga być różne: opał, ubrania, zaprawy. Jak przygotowujecie się do zimy, która nieubłaganie nadchodzi?
Ja mam już drewno na opał. Wyjątkowo tak szybko w tym roku, z czego bardzo się cieszę!
Z zapraw - jestem początkująca - mam zrobione żurawinki, kompot śliwkowy, soki malinowe, nalewkę z jagód i robi się z malin. Zrobiłam też kilka słoiczków powideł.