31 grudnia 2009 17:44 | ID: 100763
31 grudnia 2009 18:18 | ID: 100780
31 grudnia 2009 19:41 | ID: 100828
31 grudnia 2009 19:56 | ID: 100842
1 stycznia 2010 11:03 | ID: 101130
1 stycznia 2010 11:57 | ID: 101144
1 stycznia 2010 12:45 | ID: 101174
1 stycznia 2010 12:46 | ID: 101175
1 stycznia 2010 13:34 | ID: 101182
1 stycznia 2010 15:39 | ID: 101242
1 stycznia 2010 18:08 | ID: 101327
1 stycznia 2010 18:41 | ID: 101347
25 stycznia 2010 13:31 | ID: 121044
25 stycznia 2010 13:38 | ID: 121053
25 stycznia 2010 14:25 | ID: 121082
27 stycznia 2010 18:04 | ID: 123618
Na kaca chyba każdy ma już swoje wypróbowane sposoby. Można wypić sok z kiszonych ogórków albo wodę z kapusty kiszonej. Zamiennie kefir, maślankę, mleko, zimną colę, poseksić się trochę :D, pójść na spacer, pobiegać etc.
Natomiast jeżeli się przesadzi z alkoholem, to nie pomoże nic... chyba poza snem i przeczekaniem kaca.
Natomiast w aptece a nawet na stacjach benzynowych można kupić tabletki (KC24, 2KC), które nie dopuszczają do wystąpienia kaca/ ewentualnie ograniczają jego negatywne skutki do minimum. Sprawdziło to już wiele osób i ja również. Dodatkowo można zażyć 1-2 rutinoscorbiny i pić dużo wody mineralnej.
27 stycznia 2010 20:03 | ID: 123700
28 stycznia 2010 08:03 | ID: 123925
24 lutego 2010 13:48 | ID: 150269
Ja się akurat z tym nie zgodzę, bo stosuje tego typu tabletki KC24 przed piciem i na drugi dzień czuje się całkiem dobrze. Dzień po piciu zapodaje również musujący Pluszsz i 1-2 tabletki witaminy C... i kaca nie ma.
Swoją drogą to masz rację, aby coś jeść w czasie picia, jednak nie zawsze jest to możliwe... tzn. o ile jesteś na weselu to nie dość, że jesz, to jeszcze tańczysz i się pocisz, ale gdy jesteś np. w knajpie, gdzie oprócz alkoholu jest tylko... alkohol i nie ma parkietu do tańczenia, to trudno o jakąś "przegrychę"
24 lutego 2010 14:00 | ID: 150281
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.