Ciekawa jestem czy łatwo nauczyć się języka migowego.....
Dziś spotkałam osoby rozmawiające ze sobą w ten sposób i to skłoniło mnie do refleksji...
Czy ktoś z Was zna język migowy? Jeśli tak,to podzielcie się wrażeniami z nauki tego języka
14 kwietnia 2013 20:55 | ID: 947247
znam tylko alfabet nauczyłam się go sama ale dogadać to bym się nie dogadała... :/
14 kwietnia 2013 21:05 | ID: 947257
wow wateczek dla mnie
Język migowy jest trudny do nauczenia.
Tym bardziej ,że rózni sie systemowy od naturalnego.
Tak jak w slangach np szkolnych,niesłyszacy tez maja swoje migi,skróty,określenia ludzi a nawet przekleństwa..
Wiele migów róznia się od siebie drobiażdzkiem i trzeba ich sens wyrózniac z kontekstu rozmowy...
Niesłyszacy np. zapyta imię? jak?
a osoba słyszaca zapyta ;jak masz na imię?(chodzi zamiga)
14 kwietnia 2013 21:11 | ID: 947267
znam tylko alfabet nauczyłam się go sama ale dogadać to bym się nie dogadała... :/
Brawo!!!
To dobry poczatek:)
14 kwietnia 2013 21:14 | ID: 947268
Nie potrafiłabym, się porozumieć...
14 kwietnia 2013 21:17 | ID: 947270
14 kwietnia 2013 21:19 | ID: 947274
Nie potrafiłabym, się porozumieć...
Żanetko dałabys rade np. mig dobry to każdy napewno pokazuje,alkohol tez kazdy wie jak jest
Zawsze tez mozna napisać albo pokazać palcem
14 kwietnia 2013 22:29 | ID: 947305
Moj wujek uczy w szkole migowej, dodatkowo do parafii do ktorej nalezalam, nalezala takze szkola dla gluchoniemych, wiec troszke z tym jezykiem mialam kontaktu, jednak pamietam tylko niektore- okreslenia.
14 kwietnia 2013 22:41 | ID: 947313
Ja też dopiero sie uczę..
oprócz alfabetu i liczebników znam około 500 migów dopiero
14 kwietnia 2013 23:49 | ID: 947341
Ja też dopiero sie uczę..
oprócz alfabetu i liczebników znam około 500 migów dopiero
500 "dopiero"??????????? jezu,to ile ich jeszcze?
14 kwietnia 2013 23:50 | ID: 947342
wow wateczek dla mnie
Język migowy jest trudny do nauczenia.
Tym bardziej ,że rózni sie systemowy od naturalnego.
Tak jak w slangach np szkolnych,niesłyszacy tez maja swoje migi,skróty,określenia ludzi a nawet przekleństwa..
Wiele migów róznia się od siebie drobiażdzkiem i trzeba ich sens wyrózniac z kontekstu rozmowy...
Niesłyszacy np. zapyta imię? jak?
a osoba słyszaca zapyta ;jak masz na imię?(chodzi zamiga)
tak podejrzewalam,ze jest trudny do nauczenia...
14 kwietnia 2013 23:54 | ID: 947344
Ja też dopiero sie uczę..
oprócz alfabetu i liczebników znam około 500 migów dopiero
500 "dopiero"??????????? jezu,to ile ich jeszcze?
około 6000:)
15 kwietnia 2013 00:02 | ID: 947346
Ja też dopiero sie uczę..
oprócz alfabetu i liczebników znam około 500 migów dopiero
500 "dopiero"??????????? jezu,to ile ich jeszcze?
około 6000:)
no to padlam z wrazenia :)
15 kwietnia 2013 00:09 | ID: 947348
Ja też dopiero sie uczę..
oprócz alfabetu i liczebników znam około 500 migów dopiero
500 "dopiero"??????????? jezu,to ile ich jeszcze?
około 6000:)
no to padlam z wrazenia :)
no niesamowici sa nieslyszący i podziwiam te osoby które ucza sie tego jezyka żeby sie z nimi komunikować:)
Jak pójde do Oskarka szkoły to te dzieci tak szybko migaja ,że szok.
Robi to wrażenie.
Kłótnie w jezyku migowym tez sa widowiskowe...i ta mimika i wyraz twarzy...pracuje całe ciało.
Niesamowita sztuka opanować ten jezyk na perfekt.
Chociaz Pani Dyrektor która prowadzi kurs ,a jest też autorem słownika j.migoweo mówi,ze cały czas się uczy poniewaz dzieci szkolne ciagle cos nowego wymyslaja a i nasz j. polski tez jest coraz bogatszy
15 kwietnia 2013 00:21 | ID: 947350
fajnie ze masz stycznosc z tym jezykiem....to musi bardzo pomagac
15 kwietnia 2013 01:05 | ID: 947351
Siostrzenica mojego męża jest niesłysząca.Podstawy języka migowego znam gdybyśmy mieszkali w pl wydaje mi się ,że było by lepiej choć naprawdę nie jest to łatwe do nauczenia.Córka jakoś z Dorotką dogadują się.Byłam nie raz w gromie osób niesłyszących i powiem Wam podziwiam osoby które migają,a my słyszący czujemy sie tak samo jak oni w naszym towarzystwie(mało co rozumiemy).
15 kwietnia 2013 06:52 | ID: 947355
Siostrzenica mojego męża jest niesłysząca.Podstawy języka migowego znam gdybyśmy mieszkali w pl wydaje mi się ,że było by lepiej choć naprawdę nie jest to łatwe do nauczenia.Córka jakoś z Dorotką dogadują się.Byłam nie raz w gromie osób niesłyszących i powiem Wam podziwiam osoby które migają,a my słyszący czujemy sie tak samo jak oni w naszym towarzystwie(mało co rozumiemy).
to super Asiu.
Szkoda tylko,że j.migowy Polski nie jest jezykiem międzynarodowym
18 kwietnia 2013 12:09 | ID: 949198
Pracowałam z osobami niedosłyszącymi i z własnej woli poszłam na kurs j. migowego (pierwszy i drugi stopnień - wówczas po tym moża było zdawać egzamin na tłumacza; obecnie wcześniejszy drugi stopień podzielono na 2 i 3). I powiem tak, jeśli chcemy się nauczyć migowego by móc porozumieć się czasami z osobą niedosłyszącą - jak najbardziej polecam. Fak, Systemowy Język Migowy (SJM) różni się od Polskiego Języka Migowego (PJM). Tego pierwszego zwykle się uczymy a tym drugim porozumiewają się osoby z wada słuchu. Jednak przy komunikacji tą różnicę da się zatrzeć, jeśli tylko będziemy chcieli się dogadać. I nie musimy uczyć się wszystkich możliwych znaków - zresztą, jak już ktoś napisał, nie da się, gdyż język ciągle ewaluuje. Żeby obcokrajowiec się mógł z nami dogadać, też nie musi znać wszystki słów z naszego kochanego języka :)
Jeśli ma się dobrego nauczyciela, i poświęci się systematycznie trochę czasu na naukę i powtarzanie znaków, to nagle okaże się, że wcale nie jest tak trudno opanować język migowy (zwłaszcza podstawy do komunikacji).
Osobiście zachęcam, jeśli tylko ktoś ma ochotę na naukę :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.