Więc ja mam dla Was wszystkich podkowę z czterolistną koniczynką na szczęście
A ja chciałam spytać czym dla Was jest szczęście i jak jeszcze można przyciągnąć to szczęście do siebie ????
20 marca 2013 16:37 | ID: 931832
Dla mnie szczęście to moja rodzina
A taki DZIEŃ SZCZĘŚCIA to miałam wczoraj bo...
1/ dostałam decyzję w sprawie swojej renty na stałe,
2/ syn-student wczoraj był w firmie, w której ma pracować i już wie za ile i od kiedy... 2 kwietnia rozpoczyna pracę,
3/ wyniki badania Oliwci są dobre,
4/ starszy syn wreszcie doczeka się wykończenia łazienki bo poprzedni Pan zwodził go z wykonaniem mebli do niej,
a po 5 to chociaż od dłuższego czasu o tym wiem to jeszcze na Forum się nie chwaliłam - czekałam na odpowiedni moment... i dziś taki dzień jest by ogłosić wszem i wobec, że zostaniemy dziadkami po raz trzeci, - Ziemulek będzie miał rodzeństwo... Cieszymy się wszyscy... chociaż ich to trochę zaskoczyło bo mama Ziemusia miała problem z zajściem w pierwszą ciążę ale są bardzo szczęśliwi - chcieli mieć drugie dziecko.
Ooo tak szybko? Odważna decyzja Jego rodziców!
Oni nie mają już na co czekać... na pierwsze ASIU zbyt długo czekali a teraz samo "wyszło"... i się z tego cieszą, jak my wszyscy w rodzince...
Nasze babcie i mamy kiedyś co roku rodziły i dawały sobie radę to tym bardziej przy dzisiejszych udogodnieniach i oni dadzą... ja pomogę, jak coś. Ziemusia już od kwietnia będę pilnowała a potem mogę pomóc jej przy maluszku - nie ma sprawy...
Jak ja bym chciała coś takiego od mojej mamy usłyszeć...
Trzeba mieć nadzieję... a teraz tulam...
20 marca 2013 18:13 | ID: 931886
Dla mnie szczęście to moja rodzina
A taki DZIEŃ SZCZĘŚCIA to miałam wczoraj bo...
1/ dostałam decyzję w sprawie swojej renty na stałe,
2/ syn-student wczoraj był w firmie, w której ma pracować i już wie za ile i od kiedy... 2 kwietnia rozpoczyna pracę,
3/ wyniki badania Oliwci są dobre,
4/ starszy syn wreszcie doczeka się wykończenia łazienki bo poprzedni Pan zwodził go z wykonaniem mebli do niej,
a po 5 to chociaż od dłuższego czasu o tym wiem to jeszcze na Forum się nie chwaliłam - czekałam na odpowiedni moment... i dziś taki dzień jest by ogłosić wszem i wobec, że zostaniemy dziadkami po raz trzeci, - Ziemulek będzie miał rodzeństwo... Cieszymy się wszyscy... chociaż ich to trochę zaskoczyło bo mama Ziemusia miała problem z zajściem w pierwszą ciążę ale są bardzo szczęśliwi - chcieli mieć drugie dziecko.
Ooo tak szybko? Odważna decyzja Jego rodziców!
Oni nie mają już na co czekać... na pierwsze ASIU zbyt długo czekali a teraz samo "wyszło"... i się z tego cieszą, jak my wszyscy w rodzince...
Nasze babcie i mamy kiedyś co roku rodziły i dawały sobie radę to tym bardziej przy dzisiejszych udogodnieniach i oni dadzą... ja pomogę, jak coś. Ziemusia już od kwietnia będę pilnowała a potem mogę pomóc jej przy maluszku - nie ma sprawy...
Jak ja bym chciała coś takiego od mojej mamy usłyszeć...
Trzeba mieć nadzieję... a teraz tulam...
W tej kwestii już nadziei nie mam. Dostałam jasną i klarowną odpowiedź odmowną. Nadzieję to jeszcze taką głupią mam że znajdę szybko jednak jakąś pracę za choć najniższą krajową na rękę i wtedy damy sobie radę z długami, rachunkami i życiem i nie będziemy musieli sprzedawać mieszkania i wyjeżdżać z kraju...
20 marca 2013 19:32 | ID: 931914
U mnie ostatnio same złe wiadomości Szczęścia by się trochę przydało. Dobrze, że moje "najukochańsze szcęście", czyli Ulcia jest zdrowa dobrze się rozwija i nie choruje.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.