Potworna tragedia rozegrała się na placu manewrowym w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Białymstoku (woj. podlaskie).
48-latek przyszedł na egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii C+E. Wsiadł do pojazdu. Miał pokazać jak kieruje autem na placu manewrowym. W pewnym momencie chwycił się za serce i osunął na kierownicę. Stracił przytomność. Zszokowany egzaminator natychmiast przystąpił do reanimacji 48-latka. Wezwał też pogotowie.
- Reanimacja trwała blisko godzinę. Najpierw egzaminatorzy WORD-u udzielali pierwszej pomocy, potem przyjechało pogotowie. Niestety, nie udało się, mężczyzna zmarł - mówi gazecie.pl Andrzej Daniszewski, dyrektor WORD.
Kursant miał prawdopodobnie atak serca. Na miejsce tragedii przyjechał prokurator, powiadomiona została rodzina.
Źródło-Fakt.pl