Kiedy zaczyna się sezon na kiszenie ogórków?
Widziałam gruntowe po ok. 4zł.
10 czerwca 2012 12:39 | ID: 793556
chyba w sierpniu ogorki mama mi z dzislki przynosila....
innych nie tkne juz nigdy oproc tych o mamy
10 czerwca 2012 12:58 | ID: 793569
chyba w sierpniu ogorki mama mi z dzislki przynosila....
innych nie tkne juz nigdy oproc tych o mamy
Ja też zawsze w sierpniu kiszę ogórki. Wcześniej to tylko małosolne, takie do zjedzenia zaraz.
10 czerwca 2012 13:01 | ID: 793570
ja to tylko małosolne robiłam...oj zjadłabym...
10 czerwca 2012 13:09 | ID: 793577
A ja chyba raz zrobiłam 5 słoików kiszonych i żałowałam, ze tak mało. W tym roku mam zamiar zaszalec. Fakt, ze chwilę przed porodem mi to wypadnie ale co tam!
10 czerwca 2012 13:14 | ID: 793583
A ja chyba raz zrobiłam 5 słoików kiszonych i żałowałam, ze tak mało. W tym roku mam zamiar zaszalec. Fakt, ze chwilę przed porodem mi to wypadnie ale co tam!
i ja tez musze zrobic duzo... u nas zupa ogorkowa co tydzien ejst a tych ogorkow wkiszonych ze sklepu nie uzanje...
10 czerwca 2012 13:15 | ID: 793585
A ja chyba raz zrobiłam 5 słoików kiszonych i żałowałam, ze tak mało. W tym roku mam zamiar zaszalec. Fakt, ze chwilę przed porodem mi to wypadnie ale co tam!
No zaszalej Alu! I zrób 6 słoików!!! I jeszcze jeden dla mnie....albo dla synusia nowego!!!
10 czerwca 2012 13:16 | ID: 793588
A ja chyba raz zrobiłam 5 słoików kiszonych i żałowałam, ze tak mało. W tym roku mam zamiar zaszalec. Fakt, ze chwilę przed porodem mi to wypadnie ale co tam!
To ja zawsze robię ok. 60 słoików konserwowych i 40 kiszonych ;) I tylko w tym roku starczyło mi aż do teraz. Tylko, że ja to jestem uzależniona od ogórków Pamiętam jak raz zrobiłam mniej... Konserwowe, to już na drugi dzień próbowałam, czy dobre ;) I tak się rozpróbowałam, że do zimy brakło hihi. Teraz dbam, żeby mi za szybko nie brakło, bo nie ma to jak swoje.
10 czerwca 2012 13:18 | ID: 793592
A ja chyba raz zrobiłam 5 słoików kiszonych i żałowałam, ze tak mało. W tym roku mam zamiar zaszalec. Fakt, ze chwilę przed porodem mi to wypadnie ale co tam!
To ja zawsze robię ok. 60 słoików konserwowych i 40 kiszonych ;) I tylko w tym roku starczyło mi aż do teraz. Tylko, że ja to jestem uzależniona od ogórków Pamiętam jak raz zrobiłam mniej... Konserwowe, to już na drugi dzień próbowałam, czy dobre ;) I tak się rozpróbowałam, że do zimy brakło hihi. Teraz dbam, żeby mi za szybko nie brakło, bo nie ma to jak swoje.
babcia moja jeszcze wiecej robi.. w tym roku zabraklo u nas niestety.....
jowka to ogorkowy zarłok...
10 czerwca 2012 13:22 | ID: 793594
Ja robiłam dużo gdy miałam działkę. Oj, cudowałam z tymi ogórkami , cukinią i innymi warzywami. Na rózne sposoby. A teraz już nie. Jakoś nie mam ochoty i czasu. A jak potrzeba, to kupię. Taka "miastowa pańcia " się zrobiłam. Ale gdybym miała działeczkę, to szalałabym znów.
10 czerwca 2012 13:24 | ID: 793596
A ja chyba raz zrobiłam 5 słoików kiszonych i żałowałam, ze tak mało. W tym roku mam zamiar zaszalec. Fakt, ze chwilę przed porodem mi to wypadnie ale co tam!
To ja zawsze robię ok. 60 słoików konserwowych i 40 kiszonych ;) I tylko w tym roku starczyło mi aż do teraz. Tylko, że ja to jestem uzależniona od ogórków Pamiętam jak raz zrobiłam mniej... Konserwowe, to już na drugi dzień próbowałam, czy dobre ;) I tak się rozpróbowałam, że do zimy brakło hihi. Teraz dbam, żeby mi za szybko nie brakło, bo nie ma to jak swoje.
babcia moja jeszcze wiecej robi.. w tym roku zabraklo u nas niestety.....
jowka to ogorkowy zarłok...
Tak jak Szymuś :) Jak widzi ogórki, to aż się trzęsie ;) I tylko "da, da, da" (czytaj "daj, daj, daj"). No ale co się dziwić, ma to po mnie ;)
10 czerwca 2012 13:26 | ID: 793598
A ja chyba raz zrobiłam 5 słoików kiszonych i żałowałam, ze tak mało. W tym roku mam zamiar zaszalec. Fakt, ze chwilę przed porodem mi to wypadnie ale co tam!
To ja zawsze robię ok. 60 słoików konserwowych i 40 kiszonych ;) I tylko w tym roku starczyło mi aż do teraz. Tylko, że ja to jestem uzależniona od ogórków Pamiętam jak raz zrobiłam mniej... Konserwowe, to już na drugi dzień próbowałam, czy dobre ;) I tak się rozpróbowałam, że do zimy brakło hihi. Teraz dbam, żeby mi za szybko nie brakło, bo nie ma to jak swoje.
babcia moja jeszcze wiecej robi.. w tym roku zabraklo u nas niestety.....
jowka to ogorkowy zarłok...
Tak jak Szymuś :) Jak widzi ogórki, to aż się trzęsie ;) I tylko "da, da, da" (czytaj "daj, daj, daj"). No ale co się dziwić, ma to po mnie ;)
hahah u mnie tak samo.....
10 czerwca 2012 14:25 | ID: 793618
Ja w tamtym roku miałam 127 słoików korniszonów, 120 kiszonych...Do tego pikle (mało kto je jadł i rozdałam), sałatki i inne smakołyki:) Kiszonych ogórków już nie mamy. Ale korniszony chyba stoja jeszcze w piwnicy:) Moi chłopcy lubią takie ogórki:))) Ja zresztą też. W tym roku tez będę robić, ale swoje, kupne nie.
10 czerwca 2012 14:45 | ID: 793631
My kisimy zawsze te, które mamy z działki. A na działce jak na razie to mamy....5 cm krzaczki więc kiszenia nie będzie szybko.
10 czerwca 2012 14:47 | ID: 793632
My kisimy zawsze te, które mamy z działki. A na działce jak na razie to mamy....5 cm krzaczki więc kiszenia nie będzie szybko.
U nas też narazie malutkie...Ale ogórek rośnie w nocy, więc może, gdy noce będą cieplejsze:)))) Póki co kiszenia u nas też nie widać;) za szybko jeszcze...
10 czerwca 2012 18:58 | ID: 793689
Jak na tą porę i cenę to tylko małosolne.Kiszenie zaczynam w sierpniu i to najlepiej jak kupuję ogórki od znajomych co mają ogródki.Bo mam pewność,że nie zrobią się tzw,"kapcie".Smacznego!!!
10 czerwca 2012 22:50 | ID: 793763
Pod koniec sierpnia kisimy ogórki.Narazie robimy małosolne,już chyba z 5 słój robimy.
12 czerwca 2012 09:29 | ID: 794344
Mam jeszcze trochę kiszonych ogórków w piwnicy z ubiegłego roku a kiszę, jak są na działeczce. Na małosolne kupię w sklepie na imieniny męża...
12 czerwca 2012 09:35 | ID: 794349
Zawsze się kisi ogórki pod koniec lata,ale moja znajoma np. kisi sobie przez cały rok,ponieważ bardzo je lubi i zawsze kisi sobie w małym kamiennym 2 litrowym garnku,zje i kisi następne,nawet są dobre.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.