Jestem Maksio mały, pragnę dziś podzielić się z Wami,
wspomnieniami o lecie, zabawach i figlach, z moimi rodzicami.
Mama z tatą mnie kochają,
na wycieczki zabierają.
Kiedy tylko słonko się uśmiecha, z tego korzystamy,
pakujemy plecak, w drogę wyruszamy.
Kiedy upał i żar z nieba, w baseniku czas spędzamy,
place zabaw nad jeziorem, także często odwiedzamy.
Z kuzynem Kubusiem chętnie się pluskamy,czas upływa mile,
bo nie ma nic piękniejszego, niż z przyjacielem dzielić te chwile.
Latem w mym mieście dużo się dzieje, i ja też z rodzicami, bywam tam obowiązkowo,
koncerty, pokazy, widowiska, festyny, czas tam spędzam aktywnie i odlotowo.
Raz lotnisko prawdziwe odwiedziłem, samoloty wielkie oglądałem,
kiedy nad mą głową z hukiem przelatywały, z radości aż podskakiwałem.
A kiedy rodzice wolny weekend mają,
nad polskie morze mnie zabierają.
Fale ogromne po nogach mnie muskają,
słona woda orzeźwia, mewy nad głową fruwają.
Ogromne statki tatuś mi pokazuje,
a mamusia przepyszne lody kupuje.
Mogę też marynarzem byc choć jeden dzionek i z chęcia to wykorzystuję,
z czapką marynarza na głowie, dumnie paraduję.
Innego dnia znowu, ZOO odwiedzam zaciekawiony,
lwy, żyrafy, pingwiny, gdy je widzę, jestem troszkę oszołomiony.
Choć nóżki bolą, to i tak nie narzekam,
bo tylko, na spotkanie z ogromnym słoniem czekam.
Fajną wycieczką, która wspominam dnia każdego,
był wyjazd do Parku Dinozaurów i miasteczka kowbojskiego.
Kowboje z rewolwerami przechadzali się wokoło,
do zabawy zachęcając wszystkich wesoło.
A potem dinozaury ogromne, ryczące, z łuskami na ciele,
ale ja się nie bałem, bo obok byli moi przyjaciele.
I chętnie tam wrócę też tego lata,
jesli tylko sie na to zgodzi mama i mój tata.
Ale latem zdarza sie też, że deszczyk wciąż pada i wietrzyk tak wieje,
wtedy z rodzicami, w sali zabaw na całego szaleję.
Miliony piłek, labirynty, zabawy co nie miara,
nawet tato ze mną biega, by się zbyt nie zmęczyć jednak sie stara.
A jeśli nie ma czasu na dalekie podróże,
to na swym podwórku, wcale sie nie nużę.
Na swym rowerku też się bawię doskonale,
bo Rajdka mego, kocham niebywale.
I wiem ,że niedługo, mama z tatą znowu mnie czymś zaskoczą,
aktywną, ciekawą rozrywką mnie zauroczą.
KONIEC!!!!!!