Szukam fajnych horrorów na wspólne wieczory z mężem;) Czegoś gdzie jest rodzina - najlepiej z psem i coś się zaczyna dziać niedobrego:D Do tej pory znalazłam jeden "duch". Czyli: "Szczęśliwa rodzina przeprowadza się do wymarzonego domu. Po pewnym czasie zaczynają dziać się niezwykłe rzeczy. Upiorne drzewo stojące za oknem próbuje zjeść chłopca, a mała dziewczynka oglądając telewizję zostaje porwana przez tytułowego ducha. Rodzice dziewczynki postanawiają wezwać na pomoc parapsychologów, którzy odkrywają, że ich dom stoi na starym indiańskim cmentarzu..."
Czegoś podobnego właśnie szukam. Macie jakieś propozycje???