Moze pytanie brzmi banalnie ale jak dla mnie to dalej zagadka i moze ktos mi wyjasni. Jaka jest roznica miedzy komfitura a dzemem. A moze to synonimy?
25 lutego 2012 19:42 | ID: 751912
Zasadnicza różnica pomiędzy konfiturą a dżemem jest taka. Konfiturę smaży się dwa trzy dni pod rząd. Krótko aby owoce były całe i szkliste. A dżem smaży się do momentu aż owoce rozdrobnią się i całość zgęstnieje. Osiągnie się taki efekt po długotrwałym smażeniu i ciągłym mieszaniu. Jest jeszcze marmolada, tę osiągnie się po uprzednim zmiksowaniu lub przetarciu owoców i smażeniu tak długo aby odparować dużo wody i pozostała gęsta maź.
25 lutego 2012 19:45 | ID: 751915
Zasadnicza różnica pomiędzy konfiturą a dżemem jest taka. Konfiturę smaży się dwa trzy dni pod rząd. Krótko aby owoce były całe i szkliste. A dżem smaży się do momentu aż owoce rozdrobnią się i całość zgęstnieje. Osiągnie się taki efekt po długotrwałym smażeniu i ciągłym mieszaniu. Jest jeszcze marmolada, tę osiągnie się po uprzednim zmiksowaniu lub przetarciu owoców i smażeniu tak długo aby odparować dużo wody i pozostała gęsta maź.
oooo marmoladkę bym zjadła :)
25 lutego 2012 20:45 | ID: 751938
Zasadnicza różnica pomiędzy konfiturą a dżemem jest taka. Konfiturę smaży się dwa trzy dni pod rząd. Krótko aby owoce były całe i szkliste. A dżem smaży się do momentu aż owoce rozdrobnią się i całość zgęstnieje. Osiągnie się taki efekt po długotrwałym smażeniu i ciągłym mieszaniu. Jest jeszcze marmolada, tę osiągnie się po uprzednim zmiksowaniu lub przetarciu owoców i smażeniu tak długo aby odparować dużo wody i pozostała gęsta maź.
Wstyd sie przyznać, ale nie wiedziałam tego.
25 lutego 2012 21:11 | ID: 751953
Zasadnicza różnica pomiędzy konfiturą a dżemem jest taka. Konfiturę smaży się dwa trzy dni pod rząd. Krótko aby owoce były całe i szkliste. A dżem smaży się do momentu aż owoce rozdrobnią się i całość zgęstnieje. Osiągnie się taki efekt po długotrwałym smażeniu i ciągłym mieszaniu. Jest jeszcze marmolada, tę osiągnie się po uprzednim zmiksowaniu lub przetarciu owoców i smażeniu tak długo aby odparować dużo wody i pozostała gęsta maź.
Wstyd sie przyznać, ale nie wiedziałam tego.
Meliso! A czemu zaraz wstyd? Nie mialaś potrzeby wiedzieć, to nie wiedziałaś. Ja informacje przyswajam też wybiórczo. Zapamiętuję to co jest mi potrzebne . A jak czegoś nie wiem , to dopiero wtedy szukam odpowiednich informacji. I sięgam do cudownego wynalazku jakim jest internet. Ale o konfiturach, dżemie i marmoladzie, to nie musiałam szukać. Ale tylko dlatego, bo był czas gdy tego robiłam mnóstwo.
25 lutego 2012 21:14 | ID: 751957
Zasadnicza różnica pomiędzy konfiturą a dżemem jest taka. Konfiturę smaży się dwa trzy dni pod rząd. Krótko aby owoce były całe i szkliste. A dżem smaży się do momentu aż owoce rozdrobnią się i całość zgęstnieje. Osiągnie się taki efekt po długotrwałym smażeniu i ciągłym mieszaniu. Jest jeszcze marmolada, tę osiągnie się po uprzednim zmiksowaniu lub przetarciu owoców i smażeniu tak długo aby odparować dużo wody i pozostała gęsta maź.
Wstyd sie przyznać, ale nie wiedziałam tego.
Meliso! A czemu zaraz wstyd? Nie mialaś potrzeby wiedzieć, to nie wiedziałaś. Ja informacje przyswajam też wybiórczo. Zapamiętuję to co jest mi potrzebne . A jak czegoś nie wiem , to dopiero wtedy szukam odpowiednich informacji. I sięgam do cudownego wynalazku jakim jest internet. Ale o konfiturach, dżemie i marmoladzie, to nie musiałam szukać. Ale tylko dlatego, bo był czas gdy tego robiłam mnóstwo.
Też tak robię ;)
25 lutego 2012 21:15 | ID: 751958
u nas zawsze dżemik byl i jest robiony- wiec na to wyglada ze konfitórki nie mialam w usteczkach
25 lutego 2012 21:25 | ID: 751967
Zasadnicza różnica pomiędzy konfiturą a dżemem jest taka. Konfiturę smaży się dwa trzy dni pod rząd. Krótko aby owoce były całe i szkliste. A dżem smaży się do momentu aż owoce rozdrobnią się i całość zgęstnieje. Osiągnie się taki efekt po długotrwałym smażeniu i ciągłym mieszaniu. Jest jeszcze marmolada, tę osiągnie się po uprzednim zmiksowaniu lub przetarciu owoców i smażeniu tak długo aby odparować dużo wody i pozostała gęsta maź.
Dziekuje pieknie Duniu za wyjasnienie:). JAk zwykle znalazlam niezastapiona pomoc :). Ja nie ejstem az tak zwiazana z kuchnia i niestety i moze wstyd sie przyznac ale nie wiedzialam tego ale teraz jestem amdrzejsza o nowa informacje:).
A sa jeszcze powidelka o ile sie nie myle:).
26 lutego 2012 00:12 | ID: 752031
Masz rację. Są jeszcze powidła. Robi się je zwykle ze śliwek bez dodawania cukru i ze skórkami. Z jabłek też można zrobić. Niektórym smakoszom odpowiadają one ale przetarte bez skórek . Do nich należy moja córcia, która nie znosi żadnych skórek ani gniazd nasiennych. Ale są osoby które uwielbiają powidla śliwkowe ze skórkami. Spotkałam się też z powidłami z suszonych śliwek. Są one wielkim rarytasem we Francji. Smaży się je podobnie jak dżemy.
26 lutego 2012 05:38 | ID: 752056
Zasadnicza różnica pomiędzy konfiturą a dżemem jest taka. Konfiturę smaży się dwa trzy dni pod rząd. Krótko aby owoce były całe i szkliste. A dżem smaży się do momentu aż owoce rozdrobnią się i całość zgęstnieje. Osiągnie się taki efekt po długotrwałym smażeniu i ciągłym mieszaniu. Jest jeszcze marmolada, tę osiągnie się po uprzednim zmiksowaniu lub przetarciu owoców i smażeniu tak długo aby odparować dużo wody i pozostała gęsta maź.
Wstyd sie przyznać, ale nie wiedziałam tego.
Meliso! A czemu zaraz wstyd? Nie mialaś potrzeby wiedzieć, to nie wiedziałaś. Ja informacje przyswajam też wybiórczo. Zapamiętuję to co jest mi potrzebne . A jak czegoś nie wiem , to dopiero wtedy szukam odpowiednich informacji. I sięgam do cudownego wynalazku jakim jest internet. Ale o konfiturach, dżemie i marmoladzie, to nie musiałam szukać. Ale tylko dlatego, bo był czas gdy tego robiłam mnóstwo.
Też tak robię ;)
Ja tez nie miałam pojecia.
Rozróznialam tylko po tym, co pisalo na opakowaniu...
I wniosek byl jeden, ze w konfiturze wiecej owoców...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.