… tak wysokich cen paliw. Zwołują się na forach internetowych i zapowiadają protesty. Już 28 stycznia do zablokowania obwodnicy miasta dojdzie w Wadowicach – jednym z powiatowych miasteczek województwa małopolskiego.
„Czy wiedziałeś, że Niemiec za swoją minimalną pensję (1400 Euro) może kupić ponad 1000 litrów benzyny podczas gdy Polak za płacę minimalną (1200 zł) ledwo kupi tych litrów 200? Czy wiedziałeś że w litrze benzyny Pb98 w cenie 5,81, 2,81 zł to faktyczna cena paliwa i marże stacji, a reszta (2,76 zł) to podatki i akcyza nałożone przez nasz rząd? Połowa ceny paliwa na stacji do PODATKI nakładane przez nasz rząd. A Polakom wmawia się, że rząd nic z ceną nie może zrobić – wyliczają organizatorzy akcji.”
(więcej na: www.wadowice24.pl)
Czy u Was też są przewidziane takie akcje?
Czy mają one jakiś sens?
Czy popieracie takie blokady?
Ja muszę przyznać, że ostatnio cena benzyny – jak na moją kieszeń – jest zbyt wysoka. Przecież nie można 1/4 pensji wydawać na paliwo, aby dojechać do pracy!!!
A niestety, nieraz pracuje się w takich miejscach, do których komunikacja zbiorowa nie dojeżdża.
Według mnie rząd powinien zmniejszyć akcyzę na paliwo, bo Polaków po prostu nie stać na tak wysokie ceny. Tylko, że wówczas... trafi cały "wspaniały i jedyny w swoim rodzaju" budżet przygotowany przez Ministra Finansów :(