Jak donosi portal onet.pl brytyjczycy zachwyceni filmem "SZTOS 2".
Brytyjczycy zachwyceni "Sztosem 2"
- Może nie warto brać słów krytyka za dobrą monetę, lecz spontaniczne oklaski po pokazie prasowym filmu "Sztos 2", który odbył się w centrum londyńskiego West Endu, dobrze wróżą premierze nowej komedii Olafa Lubaszenki - napisał recenzent "Screen Daily", Philip Bergson.
Zdaniem krytyka to niezwykła sytuacja, bo "Brytyjczycy, znani ze swej powściągliwości, niezwykle rzadko reagują w tak żywiołowy sposób na pokazach prasowych".
Bardzo zróżnicowana grupa krytyków i dziennikarzy piszących do gazet oraz pracujących w programach telewizyjnych BBC zdawała się nie mieć problemów ze zrozumieniem polskiego poczucia humoru w filmie, który w brytyjskich kinach będzie wyświetlany pt. "Polish Roulette". Śmiali się z dowcipów zgrabnie przetłumaczonych w napisach. Odbioru filmu nie utrudniał im też bynajmniej fakt, iż akcja toczy się w szalonych latach 80.
Duże wrażenie zrobiła na brytyjskich widzach scena, w której Cezary Pazura ogląda w telewizji komunikat o wprowadzeniu stanu wojennego. Transmisja w staroświeckim odbiorniku telewizyjnym jest nadawana w kolorze, podczas barwy w pokoju na chwilę gasną do czerni i bieli. "Strajki i policja bijąca niewinnych ludzi? To nie tylko Polska z 1981 roku, ale także dzisiejszy Londyn" - zauważył jeden z przedstawicieli prasy.
Z kolei Steve Abbott, producent Latającego Cyrku Monty Pythona oraz "Rybki zwanej Wandą", a także wieloletni agent Johna Cleese'a, stwierdził: "Wasz film może stać się przebojem!"
Czytając wcześniej, że pierwszy film był "hitem" postanowiłam skorzystać z okazji i ogladnąć go kilka dni temu w TV - niestety po kilku minutach zakończyłam jego oglądanie.
Chyba brak mi angielskiego humoru