jak mysłicie kto wiecej kłamie?
15 stycznia 2012 01:40 | ID: 725821
A co płeć ma do rzeczy?
15 stycznia 2012 10:07 | ID: 725876
Ostatnio zauważyłam, że mężczyźni.
Wymyślają różne dziwne historie z kobietami w tle. Np. mówią, że kochają kobietę, a zachwoują się, jakby jej nie lubili. Potrafią brzydko mówić o kobiecie, a potem się tego wypierać. Albo mowić kobiecie, że to, iż przejęła się złymi słowami na jej temat, to jej problem i nadal brzydko mowią.
Mężczyźni starają się rozkochać w sobie kobietę nawet wtedy, jeśli nic do niej nie czują. I mówią, że to ona jest winna.
Opowiadają kolegom o swoich podbojach mimo, że to nieprawda.
Mężczyźni robią też coś innego. Twierdzą, że nie mieli innych kobiet, a potem pokazują, że mieli wiele. I nawet pokazjuą kobiecie te kobiety. A kobieta wyczuwa, do której z przedstawionych jej kobiet mężczyzna coś czuł i nadal czuje.
Mężczyźni w dodatku boją się przyznać do kłamstwa.
15 stycznia 2012 11:23 | ID: 725926
To zależy od osoby, a nie od płci. Myślę, że w tym przypadku należałoby dać znak... =
15 stycznia 2012 17:46 | ID: 726103
jasne,że płeć nie ma znaczenia...
15 stycznia 2012 17:48 | ID: 726105
Mężczyzni równie świetnie potrafią kłamać jak kobiety. Gdyby nosy im się wydłużały jak Pinokiowi brakło by miejsca w mieszkaniu na nos.
15 stycznia 2012 20:39 | ID: 726165
Myślę,że kobiety.
15 stycznia 2012 20:54 | ID: 726175
Na swoim przykłądzie powiem, ze mężczyzna
15 stycznia 2012 20:58 | ID: 726187
mężczyźni
16 stycznia 2012 01:32 | ID: 726331
no kobiety są dwulicowe Mówią a raczej krzyczą w niebogłosy że kochają że są wierne i że nie umieją żyć bez drugiej osoby ale jak coś odpali to idą w tango i nie ważne czy jest z kimś czy nie to i tak "użyje sobie" jest taki dobry utwór "nie wierz nigdy kobiecie" i to jest prawda; bo jak można spojrzeć komuś w oczy i kłamać mimo że okłamaywany zna prawde... do tego stopnia że sama zaczyna wierzyć w to że nic się nie stało .... nie mówie że że wszystkie kobiety takie są ale na moim przykładzie. ja od paru lat nie kłamnę wcale, czasem milczę i nic nie mówie ale już nie kłamnę i cięzko mi siępogodzić z tym że tako to jest że inni tak nie potrafią być poprostu uczciwym i szczerym
16 stycznia 2012 07:01 | ID: 726360
nie ma reguły ...
16 stycznia 2012 07:13 | ID: 726373
Kłamczuch jest zawsze kłamczuchem Niezależnie od płci. A kłamią najwięcej tchórze!!!
16 stycznia 2012 07:20 | ID: 726374
Mam takie samo zdanie jak poprzednicy - płeć nie ma nic wspólnego z ilością, rodzajem czy łatwością kłamania.
16 stycznia 2012 11:18 | ID: 726484
To oczywiście zależy od człowieka, ale jakieś tam statystyki zawsze są:) Z moich obserwacji wynika, że kobiety:)
16 stycznia 2012 17:28 | ID: 726740
Kłamczuch jest zawsze kłamczuchem Niezależnie od płci. A kłamią najwięcej tchórze!!!
Dokładnie !!! :D
16 stycznia 2012 21:53 | ID: 726903
no kobiety są dwulicowe Mówią a raczej krzyczą w niebogłosy że kochają że są wierne i że nie umieją żyć bez drugiej osoby ale jak coś odpali to idą w tango i nie ważne czy jest z kimś czy nie to i tak "użyje sobie" jest taki dobry utwór "nie wierz nigdy kobiecie" i to jest prawda; bo jak można spojrzeć komuś w oczy i kłamać mimo że okłamaywany zna prawde... do tego stopnia że sama zaczyna wierzyć w to że nic się nie stało .... nie mówie że że wszystkie kobiety takie są ale na moim przykładzie. ja od paru lat nie kłamnę wcale, czasem milczę i nic nie mówie ale już nie kłamnę i cięzko mi siępogodzić z tym że tako to jest że inni tak nie potrafią być poprostu uczciwym i szczerym
Jak widać, Mati, oboje mieliśmy złe doświadczenia z płcią przeciwną:(
I obojgu nam życzę, aby spotykało nas dobro.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.