Właśnie oglądam po raz trzeci film "Mamma mia". Jestem zakochana w tym filmie. Mam go na płycie i stwierdzam z całą odpowiedzialnością: Nie ma lepszego lekarstwa na depresję!!!
Czy Wy macie taki film? Jaki?
10 stycznia 2012 20:39 | ID: 723227
Jak rozpętałem III wojnę światową!
11 stycznia 2012 01:09 | ID: 723372
Nie mam a na depresję to lubię ciszę i spokój tak więc oglądanie filmów w ogóle nie wchodzi w rachubę.
11 stycznia 2012 01:15 | ID: 723373
Oglądam Magdę M, mam nagrane wszystkie odcinki na płytkach na kryzysowe czasy
11 stycznia 2012 11:50 | ID: 723586
Nie mam a na depresję to lubię ciszę i spokój tak więc oglądanie filmów w ogóle nie wchodzi w rachubę.
Ja również. A jeśli już film, to "sami-swoi".
11 stycznia 2012 11:53 | ID: 723588
A ja właśnie słucham przebojów Abby. One zawsze nastrajają mnie radośnie!!! Może nie jest to muzyka najwyższych lotów. Ale przywołuje wspomnienia i cudownie dziala na mnie!!!
11 stycznia 2012 11:56 | ID: 723591
A ja właśnie słucham przebojów Abby. One zawsze nastrajają mnie radośnie!!! Może nie jest to muzyka najwyższych lotów. Ale przywołuje wspomnienia i cudownie dziala na mnie!!!
Co do zespołów to w TAKICH razach uwilbiam Universe.
11 stycznia 2012 19:38 | ID: 723935
Ogólnie - to lubię komedie. Różne rodzaje na różne nastroje.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.