Miałam dziś śmieszną przygodę.
Pojechałam do banku i sklepu, spieszyłam się i z tego wszystkiego okazało się, że pół drogi jechałam na ręcznym hamulcu!:)
Śmiać mi się chciało z samej siebie, trzepak jestem :)
Wam się coś takiego przydarzyło kiedyś?
                                   20 grudnia 2011 16:20 | ID: 708087
                  20 grudnia 2011 16:20 | ID: 708087
              
hehe raz też na ręcznym jechałam i się dziwiłam czemu autko mocy nie ma 
                                   20 grudnia 2011 16:23 | ID: 708090
                  20 grudnia 2011 16:23 | ID: 708090
              
W poprzednim miejscu zamieszkania, w zimie na ręcznym wjeżdżałam na podwórko:) Jeśli dobrze wywinęło samochód, to nie musiałam już wycofywać:) Wystarczyło się dobrze rozpędzić i zaciągnąć ręczny i stałam tyłem do garażu:)))
                                   20 grudnia 2011 16:27 | ID: 708091
                  20 grudnia 2011 16:27 | ID: 708091
              
Dawno , dawno temu jechałam maluszkiem z Olsztyna do Dobrego Miasta. I u celu chcę zaciągnąć hamulec . A tu nie mam co zaciągać, bo on nie był po prostu zwolniony. Spytałam się tylko znajomych facetów czy mąż się pozna. A oni na to: jak nie zatarłaś, to nie pozna. Nie zatarłam i nie poznał. I utrzymywałam to w tajemnicy chyba z dwadzieścia pięć lat. W ogóle, to jeździłąm jak rasowa blondynka. Dlatego teraz mam kierowcę, szofera , męża za kierownicą a ja nawet nie jestem pilotem. I dobrze mi z tym!!!
                                   20 grudnia 2011 16:31 | ID: 708092
                  20 grudnia 2011 16:31 | ID: 708092
              
Ja nie ale moja mama, która po zdanym egzaminie jechała w swoim życiu 3 razy autem (jako kierowca) przejechała raz całą trasę od babci do domu na ręcznym. Tata twierdzi, że słyszał już ją z daleka  Dodam, że były to czasy, gdy na cały blok mieszkańców tylko 2 miało samochód - jechała Fiatem 126 BIS
 Dodam, że były to czasy, gdy na cały blok mieszkańców tylko 2 miało samochód - jechała Fiatem 126 BIS
                                   20 grudnia 2011 17:03 | ID: 708104
                  20 grudnia 2011 17:03 | ID: 708104
              
W poprzednim miejscu zamieszkania, w zimie na ręcznym wjeżdżałam na podwórko:) Jeśli dobrze wywinęło samochód, to nie musiałam już wycofywać:) Wystarczyło się dobrze rozpędzić i zaciągnąć ręczny i stałam tyłem do garażu:)))
hahahah wyobraziłam to sobie :D:D:D
                                   20 grudnia 2011 17:37 | ID: 708157
                  20 grudnia 2011 17:37 | ID: 708157
              
żeby to raz :)
                                   20 grudnia 2011 17:40 | ID: 708162
                  20 grudnia 2011 17:40 | ID: 708162
              
Nie raz..ale...Jeden raz spaliłam prawie opony Na swoje usprawiedliwienie mam to, że było to dawno temu-jak tylko odebrałam prawko
 Na swoje usprawiedliwienie mam to, że było to dawno temu-jak tylko odebrałam prawko
                                   20 grudnia 2011 17:58 | ID: 708170
                  20 grudnia 2011 17:58 | ID: 708170
              
żeby to raz :)
no wlasnie, zeby to raz:)
                                   20 grudnia 2011 18:10 | ID: 708177
                  20 grudnia 2011 18:10 | ID: 708177
              
A już myślałam, że to tylko ja taka zdolna jestem hihi.
                                   20 grudnia 2011 18:18 | ID: 708182
                  20 grudnia 2011 18:18 | ID: 708182
              
A już myślałam, że to tylko ja taka zdolna jestem hihi.
Mojemu męzowi też się zdarzyło, więc nie ma się czego wstydzić...
                                   20 grudnia 2011 19:46 | ID: 708238
                  20 grudnia 2011 19:46 | ID: 708238
              
żeby to raz :)
no wlasnie, zeby to raz:)
Haha często mi się zdarza, po kilku metrach jarzę, że jest coś nie tak i sprawdzam hamulec- pierwsze, co pierwsze sprawdzam to czy lampka czerwona od hamulca mi się nie świeci
                                   20 grudnia 2011 20:17 | ID: 708268
                  20 grudnia 2011 20:17 | ID: 708268
              
A ja nic nie powiem, bo mi narzeczony uszy pourywa :)))) hihihi
                                   20 grudnia 2011 20:17 | ID: 708269
                  20 grudnia 2011 20:17 | ID: 708269
              
A już myślałam, że to tylko ja taka zdolna jestem hihi.
ja też od razu lepiej się poczułam :) w kupie raźniej :)
                                   20 grudnia 2011 20:32 | ID: 708279
                  20 grudnia 2011 20:32 | ID: 708279
              
Oczywiscie ze jechalam na recznym ale pozniej zauwazylam ze za duzo kontrolek mi sie swieci :)
                                   20 grudnia 2011 20:33 | ID: 708280
                  20 grudnia 2011 20:33 | ID: 708280
              
Ciekawy wątek  Bardzo ciekawy
 Bardzo ciekawy 
                                   20 grudnia 2011 20:38 | ID: 708285
                  20 grudnia 2011 20:38 | ID: 708285
              
żeby to raz :)
no wlasnie, zeby to raz:)
Haha często mi się zdarza, po kilku metrach jarzę, że jest coś nie tak i sprawdzam hamulec- pierwsze, co pierwsze sprawdzam to czy lampka czerwona od hamulca mi się nie świeci
Nie no... żeby często to bym nie powiedziała. Kilka razy. Ale gdyby ręczny był porządny to bym nie ruszyła :))) Panowie na przeglądzie poprawili i teraz działa.
A znałam kiedyś kolesia i nawet z nim wtedy jechałam, który jechał skodą na ręcznym 120km/h. Nie pytajcie jak. Dał radę. Mogę przed sądem zaświadczyć, że tak było.
                                   20 grudnia 2011 21:11 | ID: 708336
                  20 grudnia 2011 21:11 | ID: 708336
              
Ciekawy wątek  Bardzo ciekawy
 Bardzo ciekawy 
Ale jaki prawdziwy!!! A panowie nie dokonują takich cudów?
                                   20 grudnia 2011 21:15 | ID: 708343
                  20 grudnia 2011 21:15 | ID: 708343
              
Ciekawy wątek  Bardzo ciekawy
 Bardzo ciekawy 
Ale jaki prawdziwy!!! A panowie nie dokonują takich cudów?
Dokonują. Tylko pewnie wstydzą się przyznać. Bo to takie "babskie".
                                   20 grudnia 2011 21:15 | ID: 708346
                  20 grudnia 2011 21:15 | ID: 708346
              
ja na egzaminie na placu tak właśnie jechałam
                                   21 grudnia 2011 00:12 | ID: 708516
                  21 grudnia 2011 00:12 | ID: 708516
              
Mam za mocny ręczny w samochodzie żeby na nim ruszyć.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!