Kiedyś do ryby po grecku kupiłam rybę w tych gotowych paczkach z marketu. Więcej tam było lodu niż ryby. Jak się drugi raz nie "naciąc"?
No i np. karp. Kiedy kupic? Zywego czy lepiej już nie żywego?
19 grudnia 2011 22:12 | ID: 707638
My rybę dostaniemy od kolegi męża - będzie suuuper świeża.
19 grudnia 2011 22:52 | ID: 707664
Wydaje mi się, że najlepiej kupić żywą, od hodowcy.Przyznam także nie nigdy nie kupuję żadnych gotowych rybnych dań...
20 grudnia 2011 00:18 | ID: 707718
Kiedyś do ryby po grecku kupiłam rybę w tych gotowych paczkach z marketu. Więcej tam było lodu niż ryby. Jak się drugi raz nie "naciąc"?
No i np. karp. Kiedy kupic? Zywego czy lepiej już nie żywego?
Alu, niestety ryby mrożone z marketu nie dośc, że mają więcej lodu, to zawsze przy smażeniu robiła się z nich papka, bynajmniej ja na takie trafiłam. Od pewnego czasu znajomy przywozi z jakiejś hurtowni i nigdy się nie zdażyło, żeby były złej jakości. Może ktoś z Twoich znajomych kupuje rybki własnie z hurtowni?
Z karpiem to nie pomogę, bo niestety nie lubię.
20 grudnia 2011 04:50 | ID: 707775
My ryby albo kupujemy z hurtowni, albo od zaufanego sprzedawcy.
Mirune kupujemy, jest miesista , czuc ze to ryba, a nie papka :)
Karpia nie kupujemy bo nie lubimy.
20 grudnia 2011 06:46 | ID: 707787
Kupuję w markecie ale świeże (nie mrożone). Nigdy żywe bo chyba bym się zapłakała na śmierć jakby mi w wannie pływały. Najlepiej filety lub dzwonka, żeby jak najmniej przypominały ryby :))) I kupuję odpowiednio wcześniej by potem nie stać w mega kolejkach. A ryby obrobione i poporcjowane wsadzam do zamrażarki.
20 grudnia 2011 07:49 | ID: 707793
karp będzie żywy, do ryby po gracku mamy zamrożone płaty miruny a śledzik będzie z beczki
20 grudnia 2011 09:40 | ID: 707844
Karpia nie kupuję w tym roku. Co do innych ryb, to najlepiej świeże, z hodowli. Wtedy wiem, że napewno będą ok. A jeśli już się nie uda, to z marketu, ale nie mrożone, bo tych to nie można usmażyć.... Żywe i świeże:)
20 grudnia 2011 10:37 | ID: 707877
Karpik żywy i kupiony dzień przed Wigilią - pamiętam, jak byłam dzieckiem, pływające karpie w wannie a my dzień bez kąpieli :)))
A gotowe dania rybne odradzam-lepiej samemu zrobić.
Smacznego
20 grudnia 2011 14:40 | ID: 708010
W jednym rybnym kolejka olbrzymia. Jutro spróbuję się dostać i kupić rybę, mam nadzieję, że uda mi się dostać rybę a nie lód i rybę.
20 grudnia 2011 16:23 | ID: 708089
Już mam ryby i śledzie. Mąż poszedł rano do sklepu gdzie nie było kolejki. mam trzy duże pstrągi, które już przyprawiłam i wsadziłam do zamrażarki . I mam jeden filet z karpia ( głownie dla mnie) . Też go przyprawiłam i i też do zamrażarki. A śledzie sobie poczekają. Morszczuka filety były zamrożone, więc też wylądowały w zamrażarce. I wszystko czeka na swoją kolejkę.
20 grudnia 2011 19:53 | ID: 708242
mam filety z mintaja w zamrażarce , wyjmę w czwartek wieczorem , w piątek zrobię po grecku ...
17 grudnia 2012 21:43 | ID: 878880
mam filety z mintaja w zamrażarce , wyjmę w czwartek wieczorem , w piątek zrobię po grecku ...
-do rybki po grecku ja również kupuje mintaja.Upolowałam już dwa tyg temu i w dobrej cenie (i mało lodu)
ze świeżych ryb na wigilie kupujemy tołpyge
17 grudnia 2012 21:45 | ID: 878882
jezuuu czas o rybie chyba pomyslec nie??
17 grudnia 2012 21:46 | ID: 878883
My kupujemy filety np. dorsza i dzwonki karpia ze sprawdzonego sklepu rybnego.
17 grudnia 2012 21:49 | ID: 878886
Ja kupuje swieze ryby dzień przed wigilia w makro.
17 grudnia 2012 21:59 | ID: 878898
Ja kupuję w upatrzonym sklepie, mają ryby mrożone bez wody (jakaś nowa technika ;)) Karpia żywego w życiu nie kupię, dla mnie to powinno być zakazane. Kupuję 3 - 4 dzwonka, bo tylko ja jem. Z innych ryb: sola, dorsz i miruna.
17 grudnia 2012 22:57 | ID: 878925
My dostaniemy od znajomych męża, którzy mają swoje jeziorka...
17 grudnia 2012 22:58 | ID: 878926
My dostaniemy od znajomych męża, którzy mają swoje jeziorka...
A płaty śledziowe kupujemy w sklepie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.