Czy robiąc ciasta używacie gotowych mas do ciasta? W sklepach można kupić gotowy ser do sernika, gotową masę makową, gotowe masy krówkowe. Stosujecie takie udogodnienia, czy wolicie tradycyjnie zemleć twarożek i zrobić masę zgodnie z przepisem?
To samo się tyczy spodów, czy prawie gotowych kremów do tortów, do których wystarczy dodać tylko mleko, tudzież mleko i masło.
Noo i czy kupujecie czasem ciasta w pudełeczku, typu "kopiec kreta", "karpatka" itp?
Jeśli chodzi o masy serowe czy makowe to ja muszę się przyznać, że używam tylko takich. Torty też robię z gotowych spodów, kremów i polew, ale za to ozdabiam je po swojemu i wychodzi mi to całkiem nieźle.
Natomiast nigdy w życiu nie piekłam ciasta z pudełeczka :)
A Wy? Ułatwiacie sobie w ten sposób życie?