Wyzwanie przede mna!
Chłopaki zazyczyli sobie golonki pieczonej... golonka kupiona - znaczy czesci chyba? , ale ladne miesko ogólnie, choc nie dla mnie...
Jak zrobic golonke?
Czytałam rózne przepisy i w jednych ze trzeba ja gotowac, potem do piekarnika, w innych ze nie..
Jeszcze w innych ze piec 8 godzin...
To jak to w koncu?
Robiliscie kiedys?
Jak ja upiec? Z czym?
Jakas marynata konkretna? Czy dowolone pole do popisu?
Pomozecie?? :)