Pizzerinki

Jak dla mnie fatalne.

Ciasto mi naprawde nie smakowalo, sos zreszta tez...

Wole swoja domowa:)

Mały mnie łaśnie dziś namawial a co jest w tej torebce ciasto i sos??

Baza do ciasta i sos

tak.

Do ciasta trzeba bodajze jak dobrze pamietam, dodac wode i make.

W tym proszku sa pewnie suszone drozdze i przyprawy, nic wiecej.

A do sosu chyba olej i wode, ale 100% pewnosci nie mam, bo dawno juz probowałam.

aż wstyd się przyznać, ale zepsułam ciasto, bo dodałam za dużo wody

miałam ochotę wypróbować , ale zwątpiłam . Chyba zrobię swojskie pizzerinki ...

Koleżanka robiła, mówiła że smaczne.

mnie to kusi i chyba w wolniejszy dzień zrobię na kolację dla męża

Oj chodzi to za mną już z dobre 2 tygodnie.:)Może w końcu w tym tygodniu wypróbuje:)

Może Tobie wyjdą hehe
Pani ekspedientka mówiła , że robiła i były całkiem, cakiem

Ja za takimi "wynalazkami" nie przepadam.

ja też

 Oj Anetko wstydź się.

Ja chyba zrobie swoja pizze, może w weekend.

A ja spróbuję w przyszłym tygodniu :)

pierwsz raz widzę, ale chyba nie spróbuję ;)

Patrze teraz to sie wszystko pod nos podstawia w kolorowym opakowaniu, ale nie koniecznie smaczne i zdrowe.

Wolę zrobić sama, o takie:

Właśnie skończyłam je jeść:).Jako baza na ciasto i sos jak dla mnie super.Farsz zrobiłam po swojemu.Napewno jeszcze nie raz ich skosztuję:))

O to teraz tym bardziej muszę spróbować :)

Nie próbowałam tego ,,wynalazku".Mój mąż potrafi bowiem naprawdę przepyszne pizzerinki:)

Właśnie chodzą za mna te pizzerinki, chyba sie skuszę i zrobie.