...no właśnie, czy nie wydaje Wam się, że ludzie powariowali?
Moja siostra z mężem w ostatnią niedzielę zostali Rodzicami Chrzestnymi dziecka swojej szwagierki...
...piekny gest, gratuluję... odwiedziłem ich w sobotę, akurat jak pakowali prezent, wypisywali kartkę...
...jednym ruchem ręki do koperty powędrowało 500 zł, oraz złoty łańcuszek z krzyżykiem... 250 zł...
...nie pominę też faktu, że kupili ubranko, świeczkę i inne cuda potrzebne do uroczystości... w Sumie ok 900 na tą imprezę "zainwestowali"...
Czy to jest normalne? Dla mnie to chore!! Wydawać tyle pieniędzy na uroczystość, sakrament? Co to jest - postaw się a zastaw się??
Komunia: Wstyd przecież dać mniej jak 200-300 zł... Nie wspomnę już o chrzesnym, który musi położyć przynajmniej laptopa, skuter, może quada... a jak na biednieszego trafi to skromne 1000 zł...
Opanujmy się, przecież to dzieci, nie róbmy od początku z nich snobów! Psychika w tym czasie jest podatna na takie wypaczenia... Takie dziecko zaczyna przez nas dorosłych myśleć kategiorą pieniądza, staje się materialistą... Nie doceni już ciepła rodziny, miłości...
...nie doceni rodziców, którzy często żyły sobie wypruwają, żeby urządzić przyjęcie...
Ludzie, opnujmy szpan i robienie czegokolwiek na pokaz... To ma być sakrament - a przez nas mało które dziecko to rozumie...