lubicie chipsy???
a jakie???
tak tak sa niezdrowe......
maz moj zawsze do piwa...
17 września 2011 18:23 | ID: 639514
Jadam czasami ...choć wiem, że nie powinnam....zwłaszcza teraz;)
Najczęściej zieloną cebulkę lub solone.
17 września 2011 18:26 | ID: 639516
A ja sobie dzis kupiłam chipsy:) Wczoraj przez ten watek miałam chęć na chipsy a dziś sobie wzięłam paprykowe i tubę pomidorową:)))
17 września 2011 21:32 | ID: 639630
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
17 września 2011 21:35 | ID: 639632
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
a ja pod koniec pazdziernika(tak tak dugo;( )bede miec Pringelsy prosto z Niemiec
zamowienie do chrzestnego zlozylam;)))
17 września 2011 21:38 | ID: 639635
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
a ja pod koniec pazdziernika(tak tak dugo;( )bede miec Pringelsy prosto z Niemiec
zamowienie do chrzestnego zlozylam;)))
Mój Mąż na następną pracę pojedzie albo do Niemiec albo do Austrii, więc też mu nie daruję ;)
17 września 2011 21:40 | ID: 639639
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
a ja pod koniec pazdziernika(tak tak dugo;( )bede miec Pringelsy prosto z Niemiec
zamowienie do chrzestnego zlozylam;)))
Mój Mąż na następną pracę pojedzie albo do Niemiec albo do Austrii, więc też mu nie daruję ;)
wiesz bo na allegro znalazlam ze w Niemczech sa one ...
17 września 2011 21:47 | ID: 639646
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
a ja pod koniec pazdziernika(tak tak dugo;( )bede miec Pringelsy prosto z Niemiec
zamowienie do chrzestnego zlozylam;)))
Mój Mąż na następną pracę pojedzie albo do Niemiec albo do Austrii, więc też mu nie daruję ;)
Aneczko Kochana ale Pringelsy można kupić w Polsce!
Nawet w moim małym Giżycku :)
17 września 2011 21:48 | ID: 639647
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
a ja pod koniec pazdziernika(tak tak dugo;( )bede miec Pringelsy prosto z Niemiec
zamowienie do chrzestnego zlozylam;)))
Mój Mąż na następną pracę pojedzie albo do Niemiec albo do Austrii, więc też mu nie daruję ;)
wiesz bo na allegro znalazlam ze w Niemczech sa one ...
W Austrii też na pewno są, bo je ostatnio Mąż przywiózł - kupił sobie na drogę i nie zjadł.
17 września 2011 21:49 | ID: 639649
no i a propo tematu, chodzą za mną laysy fromage
i czerwone pringesy
ale ostatnio jak za mną chodziły to się skusiłam, ale jakoś nie wchodziły mi jak juz kupiłam
17 września 2011 21:49 | ID: 639650
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
a ja pod koniec pazdziernika(tak tak dugo;( )bede miec Pringelsy prosto z Niemiec
zamowienie do chrzestnego zlozylam;)))
Mój Mąż na następną pracę pojedzie albo do Niemiec albo do Austrii, więc też mu nie daruję ;)
Aneczko Kochana ale Pringelsy można kupić w Polsce!
Nawet w moim małym Giżycku :)
:) Aż się jutro po sklepach przelecę :-> Jedni mówią, że nie można, inni, że można. Już nie wiadomo komu wierzyć ;)
17 września 2011 21:52 | ID: 639655
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
a ja pod koniec pazdziernika(tak tak dugo;( )bede miec Pringelsy prosto z Niemiec
zamowienie do chrzestnego zlozylam;)))
Mój Mąż na następną pracę pojedzie albo do Niemiec albo do Austrii, więc też mu nie daruję ;)
Aneczko Kochana ale Pringelsy można kupić w Polsce!
Nawet w moim małym Giżycku :)
:) Aż się jutro po sklepach przelecę :-> Jedni mówią, że nie można, inni, że można. Już nie wiadomo komu wierzyć ;)
wiesz Pawel moj mowi ze widzial gdzies..a ja latam codzien po miescie i jakos niewidzialam...
17 września 2011 21:55 | ID: 639659
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
a ja pod koniec pazdziernika(tak tak dugo;( )bede miec Pringelsy prosto z Niemiec
zamowienie do chrzestnego zlozylam;)))
Mój Mąż na następną pracę pojedzie albo do Niemiec albo do Austrii, więc też mu nie daruję ;)
Aneczko Kochana ale Pringelsy można kupić w Polsce!
Nawet w moim małym Giżycku :)
:) Aż się jutro po sklepach przelecę :-> Jedni mówią, że nie można, inni, że można. Już nie wiadomo komu wierzyć ;)
na 100 % są dostępne w kauflandzie
dziś np w zupalnie zwykłym , osiedlowym sklepie wpadły mi w oczy paprykowe, bo były przecenione
17 września 2011 21:56 | ID: 639660
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
a ja pod koniec pazdziernika(tak tak dugo;( )bede miec Pringelsy prosto z Niemiec
zamowienie do chrzestnego zlozylam;)))
Mój Mąż na następną pracę pojedzie albo do Niemiec albo do Austrii, więc też mu nie daruję ;)
Aneczko Kochana ale Pringelsy można kupić w Polsce!
Nawet w moim małym Giżycku :)
:) Aż się jutro po sklepach przelecę :-> Jedni mówią, że nie można, inni, że można. Już nie wiadomo komu wierzyć ;)
wiesz Pawel moj mowi ze widzial gdzies..a ja latam codzien po miescie i jakos niewidzialam...
Jutro się przejade do Intermarche. Swego czasu tam je kupowałam, ale tak jak wcześniej pisałam, daawno się za chipsami nie rozglądałam, więc nie wiem czy dalej są.
17 września 2011 22:06 | ID: 639675
Ależ mnie Mąż właśnie wkręcił. Dzwoni do mnie (tym razem jest w Polsce w okolicach Ostrowa Wlkp.) i mówi, że był na zakupach i je właśnie Pronglesy. No to się go pytam jakie a On mi na to, że takie zielone cebulkowe. No to ja podekscytowana, ciągnę go za język - a gdzie je kupiłeś? I były normalnie w sklepie? A On mnie wkręca dalej. Pyta się "a co się tak dopytujesz", no to mu mówię, że słyszałam, że ich w Polsce kupić nie można...
Bestia w końcu się przyznał, że czytał mój wpis na blogu (tak, tak mój Małżonek lubi czytać familkę, ale konta własnego założyć nie chce) i że mnie wkręca, bo rzeczywiście rozglądał się po sklepach i Pringlesów nie znalazł :) A ja juz się tak ucieszyłam, już miałam zlecić zakup hurtowej ich ilości a tu klapa.
a ja pod koniec pazdziernika(tak tak dugo;( )bede miec Pringelsy prosto z Niemiec
zamowienie do chrzestnego zlozylam;)))
Mój Mąż na następną pracę pojedzie albo do Niemiec albo do Austrii, więc też mu nie daruję ;)
Aneczko Kochana ale Pringelsy można kupić w Polsce!
Nawet w moim małym Giżycku :)
:) Aż się jutro po sklepach przelecę :-> Jedni mówią, że nie można, inni, że można. Już nie wiadomo komu wierzyć ;)
wiesz Pawel moj mowi ze widzial gdzies..a ja latam codzien po miescie i jakos niewidzialam...
Jutro się przejade do Intermarche. Swego czasu tam je kupowałam, ale tak jak wcześniej pisałam, daawno się za chipsami nie rozglądałam, więc nie wiem czy dalej są.
no ja w Inter nie widziałam, szczerze mówiąc, ale próbuj
17 września 2011 22:16 | ID: 639687
Jadam chipsy,ulubione oczywiście Pringelsy,na szczęście u nas one są w sklepach:)
Dzisiaj się zaopatrzyłam w nie i dwie paczki Crunchipsów,solonych i paprykowych:)
17 września 2011 22:19 | ID: 639688
Jadam chipsy,ulubione oczywiście Pringelsy,na szczęście u nas one są w sklepach:)
Dzisiaj się zaopatrzyłam w nie i dwie paczki Crunchipsów,solonych i paprykowych:)
Czyli mit o niemożności kupienia Pringlesów został obalony
17 września 2011 22:20 | ID: 639691
ja po wczorajszych chipsach mialam takie wyrzuty ze szok....
17 września 2011 22:22 | ID: 639696
Jadam chipsy,ulubione oczywiście Pringelsy,na szczęście u nas one są w sklepach:)
Dzisiaj się zaopatrzyłam w nie i dwie paczki Crunchipsów,solonych i paprykowych:)
Czyli mit o niemożności kupienia Pringlesów został obalony
Szukajcie a znajdziecie
17 września 2011 22:22 | ID: 639699
ja po wczorajszych chipsach mialam takie wyrzuty ze szok....
dlaczego?
17 września 2011 22:24 | ID: 639700
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.